Davidoff, marka obiecująca najwyższy standard i najlepszą jakość. I ta jakość powinna uzasadniać słoną cenę. Niestety, w przypadku blendu Danish Mixture, marka raczej zawiodła.
Owszem, tytoń jest bardzo dobrej jakości, pali się świetnie, w zasadzie bezobsługowo, nie moczy fajki nadmierną ilością kondensatu. Poza tym, to przeciętny tytoń. Bardzo przyzwoity, ale nie wybitny. Byłby świetny na tytoń codzienny, ale przy cenie 77zł za 50 gramów nijak się do tej roli nie nadaje. Co ciekawe, moim zdaniem, bardzo przypomina MacBaren Mixture Scottish. Może jest nieco delikatniejszy, ale za te same pieniądze kupimy ponad dwa razy tyle MacBarena.
Paliłem Danisha trzykrotnie (na tyle starczyło „nabojów” dostarczonych przez Organizatora akcji*)
– pierwszy raz w bencie Butz-Choquin, prosto z torebki – lekko wilgotny, ale palny. W pierwszym buchu poczułem coś jakby cień scentów, ale potem zagościły zdecydowane orzechy z posmakiem dobrych cygar i tak było do końca.
– drugi raz paliłem w bencie Dr. Hardy, również prosto z torebki. Odczucia były dokładnie takie same jak przy pierwszym paleniu. Dobry tytoń, bardzo spokojnie palący się i mocno smakujący burleyowymi orzeszkami w otoczce dobrych cygar.
– trzeci raz paliłem Danisha w bencie Savinelli, po kilkunastominutowym podsuszeniu. Tytoń palił się jeszcze porządniej, o ile to w ogóle możliwe, dymił nie zanadto, smakował dobrymi orzechami, ale bardziej chyba laskowymi niż włoskimi, i świetnymi cygarami. Wypalił się do końca, bez zasadzek i żadnych powodzi. Po przesuszeniu lekko szczypał w język, ale tak delikatnie, lekko pieprznie, dodając smakowi pikanterii i głębi smaku. Zdecydowanie nie było to gryzienie podłych tytoniów.
Reasumując:
Davidoff Danish Mixture to jakościowo bardzo dobry tytoń, świetnie palący się, o mocy raczej średniej. Smakowo dobry, chociaż bez szału. Room note – przyjemny plus. Niestety cena mocno go dyskwalifikuje, za te pieniądze można kupić dwa razy tyle MacBaren Scottish Mixture, który jest niewiele gorszy jakościowo, a bardzo podobny smakowo.
* no dobra, przyznaję się, jeszcze na pół fajeczki mi zostało…
Najnowsze komentarze