Zbieraliśmy się do tego długo. Nareszcie się udało. Po wielokrotnych spotkaniach w zaciszu mieszkania, wyszliśmy w teren.
W ubiegły czwartek w rzeszowskiej klubokawiarni „Underground Pub” odbyło się pierwsze publiczne spotkanie miłośników fajki tradycyjnej i palaczy tytoni fajkowych związanych z fajka.net.pl. Początkowo miało być nas 4 (z czego 3 zarejestrowanych użytkowników portalu), ale ostatecznie na spotkanie dotarły 3 osoby. Niby niewiele, ale zważywszy na to, że na terenie naszego miasta widok kogoś z fajką w ustach jest niebywałą rzadkością to i tak nieźle.
Zasiedliśmy spokojnie w rozległej sali dla palących przy okrągłym stole. Wyciągnęliśmy na stolik sprzęty i zaczęło się zadymianie. Wybór tytoni był całkiem pokaźny. Jako goście specjalni wystąpili GH Glengarry Flake i Dark Flake, Mac Baren Virginia no 1 i HH Vintage Syrian oraz Fribourg & Treyer Golden Mixture.
Mogliśmy sobie w trójkę posiedzieć i pogadać na różne tematy. Wypić kulturalnie po 3 piwa i wrócić do swoich domostw przed północą.
Gdyby ktoś miał ochotę spotkać się w któryś czwartkowy (lub inny) wieczór i zapalić w towarzystwie innych fanatyków to szczerze zapraszam.
I takie coś mnie bardzo cieszy – pokazywanie, że spotkania fajkanetowe to nie tylko Warszawa i administracja. Tak trzymać!
No ładnie: Lolku trzeba znaleźć jeszcze jednego do palenia fajki w plenerze i zrobić „zlot”. Swoją drogą może w Łodzi by się udało zorganizować.
Jam jest za. Może spróbujemy coś zmajstrować w naszym pięknym mieście. Nie wiedziałem że też pływasz łódką ?. To jest nas 3 (jak w Rzeszowie, choć jak na takie miasto to skromniutko, oj skromniutko. No ale dobre i to
Ja jestem z Piotrkowa Tryb. Ale to pod Łodzią, w której ostatnio jestem mniej więcej 1-2 w tygodniu i zaczynam kombinować jak tam robotę znaleźć. Jednym słowem rzut beretem.
Numer komórki na PW poproszę
Też z Piotrkowa jestem, a do Łodzi rzut beretem jak to Zogaor napisał ;)
W Łodzi jest nawet klub fajczarski :) Ostatnio u nas na imprezie 3 osoby byly :)
Perry masz jakiś namiar na nich ?
http://rpkf.org/kluby/
Na tej stronce masz maila do prezydenta Łódzkiego Klubu Smakoszy Fajki – Tomka Stefaniaka. Rozmawialem z nim. Napisz do niego maila i powiedz że mu wspominałem o Tobie przez tel. Przeysmpatyczny i bardzo kontaktowy gość :)
No ja jestem jakby coś bardzo za :) Lodzermensche przecież są tu obecni :D
Szczytna inicjatywa. A może by tak w Krakowie coś zoorganizować, są tu jacyś mieszkańy Grodu Kraka?
Bardzo chętnie spotkam się z Kolegami (i Koleżankami) z Krakowa :) Kwestia dogrania czasu i miejsca.
Też jestem z Krakowa :)
No to jest nas trzech póki co! Piszcie na maila krzysztof.policht@interia.pl, zostawcie do siebie namiary, jakiś numer telefonu, to będziemy coś ogarniać. Zachęcam wszystkich z Krakowa aby pisali, im więcej tym lepiej.
Przesłałem namiary na podany mail :)
Moje namiary też poleciały na maila :)
Mail wyslany.
I ja z Krakowa :-)
Jakies pomysly gdzie i kiedy? Pale w domu i niestety nie mam pojecia gdzie toleruja fajczarzy…
Trzeba jakiś termin dogadać, na pewno już po świętach, może być w któryś poza-weekendowy wieczorem. Jakieś pomysły? W sumie jest dobra miejscówka „Pierwszy lokal na Stolarskiej po lewej stronie idąc od Małego Rynku”, tam jest taki duży stół z sofami w sali dla palących, spoko może tez być w „Spokoju”.
Ja się dostosuję do osób bardziej obeznanych w krakowskich lokalach :)
Nie dałoby się wydzielić tych naszych paru wiadomości jako osobny wątek żebyśmy nie byli podpięci pod Rzeszów i jak ktoś z krk zaglądnie na fajka.net to odr razu po temacie zorientuje się gdzie i kogo z krk szukać? Myślę o takim krakowskim wątku w którym wszyscy zainteresowani by widzieli co gdzie i jak…
już zrobione
No to moja propozycja. Jako że 22 kwietnia zaczynają się targi Euro-Tab w Krakowie i kilka osób palących fajke przyjezdza na turniej pokazowy to w niedziele wieczorem 21 mamy wstępnie ustawiony wieczór integracyjny w knajpie La Habana na Kazimierzu.
Będziemy się integrować z fajczarzami z krakowskiego klubu, który zresztą spotyka się w tym lokalu regularnie. Pewnie będzie na spotkaniu też Jacek Schmidt i może ktoś z PiotrekN :). Co i jak dokladnie to pewnie wyjdzie w połowie kwietnia.
Jak w Łodzi to i ja byłbym zainteresowany :)
Jeśli tylko czas i organizatorzy pozwolą ;)
Co prawda najbliżej mam Tomaszów Maz. ale tu jeszcze nikogo nie udało mi się spotkać niestety
Odpowiedziałem na PW
Zuchy! Gratulacje, tak trzymać!!
Z Tomaszowa czy Piotrkowa do Łodzi rzut beretem. Panowie dajcie mi na PW kontakt telefoniczny, musimy to obgadać
Bardzo mnie cieszy, że w odpowiedzi na mój wpis część z nas, fajkanetowiczów, także postanowiła się zorganizować lokalnie.
Szkoda tylko, że nie ma wśród nas więcej osób z Rzeszowa.
Pozdrawiam
Ja pochodze z okolic Rzeszowa (raczej tych dalszych, ale jednak), ale bywam rzadko – kilka weekendow w roku – kto wie, moze kiedys sie uda „wstrzelic”?
Pozdrawiam
miro
Miło mi. Oczywiście zapraszam. Jak będziesz daj znać. Może uda się spotkać na fajeczkę.
Hej!
Szkoda, że dopiero teraz przeczytałem o spotkaniu :( Chętnie bym kiedyś na takowe zawitał.
Chciałbym jeszcze napisać, że – poza tym, że bardzo cieszy mnie, że udało się Fajkanetowiczom spotkać – szczególnie cieszy mnie, że komuś chciało się z tego spotkania napisać relację. Liczę na kolejne spotkania i kolejne relacje. Oczywiście nie z każdego, ale przynajmniej z inauguracji i z raz na rok ;) Chodzi o to, żeby nowi dołączający do naszego grona mieli szansę zobaczyć, że w ich okolicy również można spotkać się z żywymi fajczarzami. Powodzenia!
Proszę o grafik spotakań w Rzeszowie-miałem przyjemność kończyć LO w Strzyżowie w roku 1988 r. Wprawdzie w tym roku się wyprowadizłem i mieszkam w Warszawie ale korzenie to korzenie i bywam u rodziców na podkarpaciu. Oczywiście jeśli ktoś z Rzeszowa by gościł w Warszawie na fajeczce to mogę zapewnić nocleg – jesli ktoś z Ziomków będzie zainterseowany to kontakt na meaila zr_zm@vp.pl. Pozd.
OOO jak miło. Strzyżów jest mi dość bliski bo tam odnoga mojej rodziny mieszka. Wujek Modliszewski to nawet leśniczym jest (czy nadleśniczym, nie znam się), a Ciocia w LO to chyba Panią pedagog była/jest. Oczywiście, że prześlę listę spotkań. Pewnie spotkamy się po Świętach, ale gdybyś był w Rzeszowie to daj znać na PW, można zawsze poza programem wyskoczyć na fajkę. Rzeszów to nie metropolia i wszędzie blisko.
WItajcie, świetna inicjatywa. Niestety mieszkam w Pile, więc czuję się tu bardzo osamotniony pod tym względem. Pozdrawiam.
Witaj w klubie osamotnienia)))
Ponieważ 2 osoby, a nawet 3 powiązane z Rzeszowem odpowiedziały oznajmiam, że z założenia chcemy się spotykać co czwartek. Choć w przypadku gdyby komuś nie pasowało możemy termin zmienić. Im więcej nas będzie tym lepiej. Jutro jest też spotkanie w Underground także zapraszam jak ktoś ma ochotę. Jest progres bo będzie nas 4, a jeden kolega jeszcze dodatkowo dołączy po Świętach. 5 to będzie fajna liczba.
Pozdrawiam
Z Rzeszowa, to prawie rzut beretem do Przemyśla. Zachęcam aby zawitać na spotkanie Przemyskiego Klubu Fajki. Można wtedy „oko w oko” pogadać z naszymi fajkarzami. Wiem, że mają w swoich szeregach osoby z Rzeszowa.
W ubiegły czwartek spotkaliśmy się po raz kolejny. Dołączyły nowe osoby i nowe smakołyki do palenia :) kolejna osoba to debiutant, znajomy, który chciał spróbować jak to jest z tą fajką. Kolejna osoba to kolega, który pali fajkę raz na miesiąc, ale inicjatywa bardzo mu się spodobała. Zapowiedział nawet, że na następne spotkanie kupi sobie nową fajkę. Także mamy już 4 stałych bywalców + 2 nowych dochodzących, co pozwala sądzić, że na następnym spotkaniu będzie nas 6 !!! :)
Z ciekawostek z ubiegłego czwartku – siedzący przy sąsiednim stoliku młodzieńcy, po pół godziny naszego palenia przesiedli się w głąb sali byle daleko od nas …
Pozdrawiam
I ponownie, już trzeci czwartek z rzędu ZAPRASZAM na kolejne spotkanie w Rzeszowie. Lokal ten sam – „Pub Underground” na Kopernika. Siadamy w końcu sali dla palących, przy okrągłym stole, niedaleko kibli ;)
Organizujemy się na godzinę 20.00-20.30. 5 osób będzie na pewno, a może będzie ktoś jeszcze.
Jeśli ktoś się wstydzi to nie ma czego. Są wśród nas zarówno tacy co palą już od jakiegoś czasu jak i tacy co nie palili w fajce jeszcze nigdy.
Oczywiście będzie możliwość skosztowania różnych tytoni. Będzie jakaś dobra latakia, virginia i może aromacik.
A tak przy okazji to postanowiłem zrobić małego „giwełeja” i mam 2 fajki, które oddam za darmo. Nic specjalnego, ale to zawsze 2 wrzośce.
Do zobaczenia.
Oczywiście fajki oddaje tylko na spotkaniu ;)
Kolejne knajpiane spotkanie za nami. Było wyjątkowo nudno, a tytonie nie doszły na czas (paczkomaty zawaliły) i zostało raczyć się GH glengarry, SG fvf, macarena Va no 1 oraz Szwadronem liderem od SG. 5 osób palących fajkę oraz 3 gości. 2 fajeczki rozdane.
Obsługa lokalu już zaczyna nas rozpoznawać :)
Miejmy nadzieję, że wkrótce nie zawiśniecie na tablicy podpisanej: tych klientów nie obsługujemy ;)
Miejmy nadzieję, że to nie kwestia fajek… może są po prostu brzydcy… :>
Brzydcy jak noc, nieogoleni, z wykrzywioną twarzą, przymrużonymi oczami i jeszcze zaśmiecają popielniczki jakimiś bawełnianymi pręcikami i papierem toaletowym ;) ciężkie jest życie palących fajkę
A u nas w Rzeszowie dzisiaj spotkania nie ma. Obowiązki służbowe zatrzymały co poniektórych. Nic jednak straconego. Nadal liczę na to, że jednak jakiś fajkanetowicz się ujawni i dołączy do nas, mam nadzieję, w przyszły czwartek. Pozdrawiam
Z nadzieją na to, że ktoś tutaj trafi i przeczyta to ogłoszenie, zapraszam na nasze kolejne czwartkowe spotkanie. Tym razem temat przewodni to: „Czy po wódce lepsza jest zagryzka czy przepita? ;)”. Wszystkich chętnych, którzy chcą się podzielić swoimi opiniami podczas parogodzinnego spotkania palących tytoń fajkowy w fajkach tradycyjnych zachęcam do wzięcia udziału. Oczywiście dopuszczamy możliwość zmiany tematu przewodniego. Czekamy na propozycje.
Czwartek, 20,30 Underground Pub na ul. Kościuszki. Stolik w końcu sali dla palących, obok kibli.
Aż wszedłem na Google Maps i sprawdziłem, czy przypadkiem Rzeszowa ktoś nie przeniósł :>
Jak w ogóle można mieć takie dylematy mieszkając tak daleko na wschód? :> Przecież wiadomo, że należy przewąchać razowcem, zgodnie z najlepszymi tradycjami naszych wschodnich braci. No.
;)
Niestety moda z zachodu i do nas dociera … ech, już nie wystarczy tłuściutka słoninka albo kiełbaska wiejska, bo to niby fuu i ble. Pepsicola to tak…
A i anegdotka. Podczas mojej wyprawy 2 lata temu na pasmo Czarnohory na Ukrainie czekaliśmy z kolegą na busa w miejscowości Wierchowina (dawne Żabie). Tam wszyscy w przydworcowym barze zamawiali jedzenie i wódkę. No to ja do baru i mówię: ja choczu horiłkę.
– skolko ? – odpowiedziała grzecznie Pani
– no może 25. Dwacat piat – poprawiłem się
– Dwacat piat ?, ale to nu, 25 ? … – lekko zmieszana odparła miła Pani
– piecdziesiat – przerwałem chwilę milczenia
– a piecdziesiat, da, piecdziesiat :)
A miejscowi brali po 250 :)
moda z zachodu u nas mówię Wam … ;)
a setka + śledzik to już totalny rarytas …
Odnośnie czwartkowego spotkania słów kilka. 4 palących tytonie fajkowe w swoich fajkach oraz jeden gość. Było bardzo przyjemnie i wyjątkowo merytorycznie o fajkach. Przy okazji porozmawialiśmy na temat spotkań klubów oficjalnych, w naszym przypadku chodziło o przemyski, ponieważ jeden z nas czasem zagląda na ich spotkania. Mimo wszystko zdecydowanie cieszymy się, że możemy sami spotkać się na miejscu. Palona była głównie latakia oraz przeze mnie Va. Na kolejne spotkanie w czwartek prawdopodobnie umówimy się w terenie w przydomowym ogródku jednego z nas.
Grill i faja, będą jaja ;)
:) wyleciało mi z głowy moje podwórko, ale propozycja nadal aktualna. Nic nie stoi na przeszkodzie.
Tomku jeszcze z tydzień, dwa i na pewno coś z tym grillem w przydomowym ogródku zadziałamy :)
Dziś czwartek także kolejny raz blablabla w klubie blablabla spotkamy się blablabla, będzie dużo tytoni blablabla zapraszamy blablabla o 20.
To tytułem wstępu. Być może tym razem ktoś się jednak ujawni i zdecyduje do nas dołączyć ? Od godziny 20 zbieramy się w Klubie Underground. Poczęstujemy tytoniem, zasmrodzimy lokal i będziemy wymieniać się fajkami. Czekam na odzew.
I kolejne spotkanie za nami i jak zwykle było bardzo przyjemnie. Stały skład już się wyklarował. Było nas 4 palących i jeden gość, który próbował i mu nawet posmakowało. Zabrakło jednego uczestnika, który zaginął w boju i dopiero dziś o 17 się odnalazł (ale to prawdziwy student także można mu wybaczyć).
Dokonano wymiany 2 fajek, z czego osobiście jestem bardzo zadowolony :) Ponadto Peterson został sprezentowany jednemu z uczestników spotkania.
Palono LA od Dunhilla oraz VA od GH. Dodatkowo jako ciekawostka Condorek i mieszkanka VA+BU GH, czyli brown flake.
Było bardzo przyjemnie i aż nie chciało się do domu wracać. Z tego wszystkiego wchłonąłem o pół Zwierzyńca za dużo i rano w pracy byłem trochę, cytując klasyka, „w nastroju nieprzysiadalnym” ;)
Oczywiście na koniec ponowny apel. Gdyby ktoś chciał do nas dołączyć to zapraszamy. Tytoniem podzielimy się zawsze, a nawet fajkę można dostać zupełnie za darmo. Następne spotkanie z racji długiego łyk-endu prawdopodobnie za 2 tygodnie.
Dziś kolejne spotkanie w Rzeszowie. Tradycja nakazuje, aby się spotkać w godzinach 20.00-20.30 w Underground Pub. Zapraszamy.
Byłbym zapomniał. Dziś jak zawsze. Miał być plener, ale pogoda niemrawa także jeśli ktoś ma ochotę zapraszam. Underground Pub od 20.
No właśnie. Po wspaniałym spotkaniu plenerowym wracamy na nasze miejskie podwórko, choć tym razem nie do końca. Dzisiaj spotkanie odbędzie się w przydomowym ogródku u @Tomka. Dom, który Tomek wynajmuje, to stara drewniana chata z bali, w której Tomek parkuje nawet swój motor :)
Gospodarz zobowiązał się do zakupu piwa regionalnego, aby nieco urozmaicić doznania smakowe.
Serdecznie zapraszamy, gdyby ktoś chciał do nas dołączyć. Start od 20.30. W razie zainteresowania proszę skontaktować się ze mną na PW, albo zostawić informację w komentarzu.
Nasz „element” pięknie się rozwija :)
Kolejny raz zamieszczam krótką notatkę odnośnie czwartkowego tradycyjnego spotkania w RZESZOWIE. Tak swoją drogą, to w naszym mieście nie ma żadnego formalnego stowarzyszenia miłośników fajki tradycyjnej. Nie żeby jakoś mi tego brakowało, ale dzięki naszym spotkaniom istnieje szansa na spotkanie z ludźmi, którzy chcą wspólnie zapalić, porozmawiać powymieniać się spostrzeżeniami. Podzielimy się także tytoniem (czyt. można za darmo zapalić np. Glengarry Flake, Balkan Mixture i wiele innych w zależności od naszych zasobów). Czasami zdarza się też jakaś darmowa fajka (i to nie z drzewa owocowego).
Także jeśli ktoś ma ochotę się spotkać to serdecznie zapraszamy. Jutro ponownie w plenerze. Start około 20.30. Zapraszam.
Lokalnie wychodzę z inicjatywą. Wychodzę i nie wracam. Czy ktoś ma ochotę wyjść z mami i naszą inicjatywą na spotkanie w czwartek ? Poczuć smród palonej lataki i odgłos bulgotu kondensatu wytworzonego podczas spalania mokrej VA ? A może ktoś chciałby się przekonać, jak pachnie przypalony nieco mocniej wrzosiec ? Albo poczuć zapach akcji recenzji w jej XI edycji ? na te i inne pytania można znaleźć odpowiedź w czwartek po godzinie 20 w kamienicy na ulicy Sobieskiego w Rzeszowie, na balkonie od strony podwórza (lub na terenie Politechniki Rzeszowskiej – się okaże jutro gdzie) :) no to zapraszamy
Informuję chętnych, których pewnie i tak nie będzie, że w tym tygodniu spotkanie wyjątkowo w sobotę u mnie na balkonie na ul. Sobieskiego w Rzeszowie of kors. Balkon duży i może pomieścić klika osób. Dodatkowo można liczyć na jaką zakąskę (i nie koniecznie będą to paluszki). Także „dziadostwa nie będzie” (jak to powiedział bąk złośnik). Zapraszam chętnych. Zgłoszenia na PW albo w komentarzu. Tytoniu trochę mamy bo właśnie zamówiliśmy, także chętnie się podzielimy.
już mi zbrzydł ten mój avatar w tym poście ;)
Zapraszam na spotkania w Rzeszowie.
Dawno się nie przypominałem, bo i nikt z Rzeszowa na nasze zaproszenia nie odpowiedział. Ale jest szansa, że dziś będzie jedna całkiem nowa osoba. Może ktoś jeszcze dołączy?
Start około godziny 20.30 w Underground Pub.
będzie co palić, oj tak :)