
Jak to słusznie ujął jeden z komentatorów na tobbaccoreviews – ta mieszanka osiąga wysokie noty w kategorii „odmienność”. Jest inna niż większość choć w przybliżeniu podobnych tytoni, co właściwie kwalifikuje ją gdzieś poza klasyfikacją. Dopóki nie wypaliłem trochę Redwood, sądziłem, że wiem, co to jest virginia oraz perique. O cavendishu zaś wiedziałem tyle, że generalnie…
Najnowsze komentarze