
Zapraszam na video-recenzję tytoniu Gawith Hoggarth Louisina Flake na kanale Pyk Puff.
Jak w temacie, przyjmę w zasadzie dowolną ilość tego tytoniu, szczegóły priv. (grafika poglądowa z tobaccoreviews.com)
O Bayou Morning Flake od Cornell & Diehl subiektywnych słów kilka. Bayou Morning Flake to mieszanka stworzona z myślą o fajczarzach lubujących się w Perique. Jak podaje producent, podstawą mieszanki jest czerwona oraz jasna Virginia. Całość dopełnia Perique pochodzący z południowego stanu Louisiana, który stanowi aż 25% mieszanki! Tyle jeśli chodzi o ogólnodostępne informacje,…
Pewnego świątecznego wieczoru, kiedy goście zdążyli opuścić progi rodzinnego domu, a księżyc stał już wysoko na niebie oświetlając bladym, jasnym światłem wszystko dookoła wpadła mi do głowy myśl, która nie chciała odstąpić ani na krok. Wodzony pokusą odpoczynku po całym dniu, z fajką w jednej ręce i czymś do popicia w drugiej, postanowiłem sięgnąć po…
Cairo to mieszanka złożona przez Grega Pease’a i wprowadzona na rynek w marcu 2000r. – czyli na początku jego działalności blenderskiej. Według Pease’s nazwa jest nieprzypadkowa, bo zainspirowana właśnie stolicą Egiptu; charakter mieszanki ma oddawać atmosferę i zapachy kairskiego targu przypraw. Cairo to różne rodzaje Virginii – red, orange i bright, tytonie orientalne (nie…
Jeszcze tydzień temu daleki byłem od myśli o podjęciu choćby próby napisania recenzji jakiegoś tytoniu w celu upublicznienia jej na niniejszym forum. Nie ma co owijać w bawełnę – erudycyjne, skrzące się celnymi metaforami teksty Kolegów, co rusz przeplatane cytatami z klasyków filozofii i literatury, ich rozległa wiedza na tematy wszelakie, z awiacją i żeglugą…
Ach, Louisiana! Nazwana tak na cześć Ludwika XIV – Króla Słońce, wielka, zamorska posiadłość Francji. Kiedyś obejmująca dorzecze Missisipi i Missouri, na północy sięgająca Canady (innego francuskiego terytorium). Z lasami, portami, fortami, pływającymi w górę i w dół parowcami i plantacjami pełnymi czarnych niewolników praktykujących swoje voodoo. Większa niż wszystkie razem wzięte, zbuntowane amerykańskie kolonie.…
Lubię mieszanki Virginii z Perique. Wraz z mieszankami angielskimi i dobrymi czystymi Virginiami są moimi ulubionymi tytoniami codziennymi. Mam jednak z nimi kłopot taki, że zwykle po jakimś czasie mi się nudzą i chętnie zmieniam SG St James Flake na GH Louisiana Flake, od wielkiego dzwonu wyciągając z odchłani spiżarni De Luxe Navy Rolls Dunhilla…
Louisiana Flake, czyli tak zwana LuFa. Mieszanka VaPer w postaci płatków, czyli angielska tradycja. Zamówiłem ten tytoń po przelotnym zetknięciu się na jednym ze spotkań organizowanych przez Krzysia, mówiąc ściśle po powąchaniu. Na węch mieszanka wydała mi się szalenie obiecująca, bo miała lekko nawozowy cug, po którym rozpoznaję duży udział Perique. Ponieważ jednocześnie mam duży…
No i stało się: mój pierwszy tekst niebędący komentarzem. I na dobitkę – o tytoniu będącym jednym z moich ulubionych, który zawsze muszę mieć pod ręką w wystarczającej ilości. I przed oczami brawurowy tekst Jalensa z narracją lepszą niż u Ludlum’a i Clancy’ego razem wziętych… To wszystko odrobinę deprymuje. Tym bardziej, że na temat St.…
Piąta klasa podstawówki. Dzień nauczyciela. Wychodząc do szkoły dostałem od matki dużą bombonierkę, aby oddać ją kurtuazyjnie w ręce pani belfer. Wykoncypowałem wtedy szybko, że nie będą ponadindywidualne kody kulturowe pluły mi w twarz. A już napewno nie w podniebienie. Moje i mojego kumpla. Szacunek dla własnych afektów zwyciężył nad szacunkiem dla ludzi pracy i w drodzę…
Najnowsze komentarze