Posts Tagged ‘ publicystyka ’

Błogosławiony z fajką w zębach.

20 lutego 2014
By
Błogosławiony z fajką w zębach.

Podczas moich poszukiwań ciekawych osób związanych z fajką, trafiłem chyba na jedynego (tak mi się wydaje) błogosławionego Kościoła Rzymskokatolickiego, który namiętnie palił fajkę i cygara. Piotr Jerzy Frassati, bo o nim chcę napisać ten artykuł, jest postacią nietuzinkową i absolutnie niestandardową, wymykającą się stereotypom o błogosławionych i świętych. Początek Zaczęło się od poszukiwań pomysłu na…

Read more »

Swojskie flaki kontra Irish Flake

28 września 2012
By
Swojskie flaki kontra Irish Flake

Mogłem tego nie robić. Nie mieć problemu, nie myśleć o zdrowiu w niepokojącej perspektywie. Nie przerywać pasjonującej rozmowy w pubie (wszystko, co przerywane, jest niezdrowe) i wreszcie zaoszczędzić rocznie tyle, że by psa bydlaka uchował.

Read more »

Robert McConnell Special London

31 maja 2012
By
Robert McConnell Special London

W Londynie byłem dosłownie przez chwilę. Pamiętam przede wszystkim tłum ludzi na lotnisku oraz moją samotną obawę przed nimi. Nie bałem się ich dosłownie, nie jestem też mizantropem. Po prostu Londyn był przystankiem przesiadkowym, a zarazem pierwszym miejscem na Wyspach Brytyjskich, na których miałem żyć przez jakiś czas, by zarabiać na kieliszek czarnego chleba. Miałem…

Read more »

Latający byk

28 marca 2012
By
Latający byk

Rzemiosło i artyzm to dwie różne rzeczy, choć pierwsza myśl wskazywałaby, iż są tożsame. Rzemiosło rodzi się w bólu powtarzalności ćwiczeń – dojrzewa wraz ze świadomością człowieka, aby wreszcie wyostrzyć jego umiejętności. Artyzm to talent, coś wrodzonego – zdolność do maksymalizacji tego, czego człowiek nauczył się podczas praktyki rzemiosła. Dobry rzemieślnik niekoniecznie musi być artystą.…

Read more »

Jak przełamałem Virginiowe uprzedzenia

11 marca 2012
By
Jak przełamałem Virginiowe uprzedzenia

Budzik nie zdążył dzisiaj nawet zadzwonić – uprzedził go grad wielkości pieprzu bębniący o okna dachowe. Wstałem jednak rześki mimo tego, że dzień wcześniej zabalowałem ze znajomymi, a kryształ z aroniową nalewką mamy mojego dobrego kolegi wysuszyłem praktycznie sam. Jako że palę sporadycznie i głównie na dworze, w ostatnich tygodniach miałem fajkę w zębach może…

Read more »

Thriller nikotynowy

29 lutego 2012
By
Thriller nikotynowy

W tym filmie nikt nie pali. Na ekranie ani na sekundę nie pojawia się ani jeden papieros, ani jedna fajka, czy cygaro. Nie ma też tabaki, czy tytoniu do żucia. A mimo tego o tytoniu, nikotynie oraz innych substancjach zawartych w papierosach, jest całkiem sporo. Informator, powstały w 1999 roku i oparty w części na…

Read more »

Fajka wysokogórska

26 lutego 2012
By
Fajka wysokogórska

Słynny filozof Wittgenstein rzekł kiedyś, że granice języka są granicami świata. To chyba nie do końca tak. Świat bowiem kończy się tam, gdzie kończy się wyobraźnia. A ta pozwala ludziom wędrować daleko. Nawet do nieba, zasłoniętego chmurami, lodowato zimnego i niebezpiecznego.

Read more »

Mój wymarzony klub fajkowy: @Krzywy

22 lutego 2012
By
Mój wymarzony klub fajkowy: @Krzywy

Wiele lat temu zacząłem przygodę z fajką z gruszy. Odkryciem był wtedy tytoń Da Vinci. Wanilia jednak okazała się dla mnie bardzo „ulotna”. Znikąd nie mogłem oczekiwać pomocy, nie miałem dostępu do Internetu. Przydałby się wtedy klub fajkowy… Na wiele lat odstawiłem więc palenie, a gdy postanowiłem znów stoczyć bój o fajkę, wyposażyłem się w…

Read more »

Mój wymarzony klub fajkowy: Dunadan

10 lutego 2012
By
Mój wymarzony klub fajkowy: Dunadan

Podobno nikt nie lubi słoty. Podobno nikomu nie chce się, jeśli nie musi, wychodzić z domu, gdy aura jest tak bardzo niesprzyjająca, jak to tylko możliwe pod koniec listopada. Wtedy w każdej kropli padającego deszczu widać już zapowiedź zimy, każda kropla staje się symbolem zbliżającej wegetacji przyrody. Człowiek również zaczyna wegetować, chęć do spacerów zmienia…

Read more »

Mój wymarzony klub fajkowy: Grobowicz

9 lutego 2012
By
Mój wymarzony klub fajkowy: Grobowicz

Moje wynurzenia nt. klubu fajkowego nie będą jakąś rewelacyjną rewolucją. Nie marzę o izbie, do której nie mogą wejść osoby bez podania dziesięciocyfrowego hasła. Spowodowany sytuacją życiową wymyślam klub palacza, by w ciągu kilku dni zrealizować ten pomysł. A zaczęło się tak…   Wczorajszy dzień potraktowaliśmy z Żoną jako ostatnie podrygi wolności. Za kilka dni na…

Read more »

Mistrzowie fajki

31 stycznia 2012
By
Mistrzowie fajki

Dzisiaj siedemdziesiąte piąte urodziny obchodzi Borys Spasski – dziesiąty oficjalny Mistrz Świata w szachach. To dobra okazja, by po raz kolejny przywołać królewską grę na nasze łamy. W ostatnim odcinku słynnych fajczarzy mówiliśmy o Samuelu Reshevskim, dziś zaś wspomnimy Maxa Paveya i George’a Page’a.

Read more »

Mój wymarzony klub fajkowy: largopelo

30 stycznia 2012
By
Mój wymarzony klub fajkowy: largopelo

Odkurzając w pamięci słowa „mojej” polonistki: gdy chcemy coś napisać, najpierw musimy zrozumieć temat. Wydaje się to tak proste… jak często się mylimy. Co więc może oznaczać „Mój wymarzony klub fajkowy”? Czy organizatorzy akcji mieli na myśli klub w sensie miejsca? Czy klub tworzą może ludzie do niego należący? A może jest to złożenie miejsca,…

Read more »

Mój wymarzony klub fajkowy: goowpea

29 stycznia 2012
By
Mój wymarzony klub fajkowy: goowpea

Szedłem sobie spokojnie ulicą. Dzień iście londyński – pochmurno z nieba siąpi słaby deszcz, przypominający bardziej mocno zbitą mgłę przed którą nie ma ucieczki. Spokojnie wlewa się za kołnierz, nic nie robiąc sobie z szalika. – Szlag – myślę sobie – najpierw beznadziejna zima, a teraz taka kijowa wiosna. Cóż jednak zrobić, idę dalej z…

Read more »

Fajkowy klub moich marzeń – konkurs

27 stycznia 2012
By
Fajkowy klub moich marzeń – konkurs

                  Jakiś czas temu spotkaliśmy się z kolegą Yopasem w celu wypalenia fajki napełnionej amerykańską latakią i konsumpcji piwa typu Hefeweizen. Oraz konwersacji. Albowiem konwersować obaj lubimy, zresztą Paweł jest takim typem człowieka, który umie również inteligentnie milczeć (w przeciwieństwie do mnie). I gdzieś tak w połowie…

Read more »

Hamborger Veermaster

11 stycznia 2012
By
Hamborger Veermaster

Będąc fajkową nowością spotkałem się z metaforą, iż ćmić fajkę, to tak, jak całować kobietę. Należy być delikatnym, ale stanowczym. Nie należy się spieszyć, liczy się odpowiednie podejście. No i byłem delikatny, stanowczy, ale nie spieszyłem się, podchodziłem zaś nad wyraz ostrożnie, z respektem. Tylko, że ten „związek” już okrzepł i niekoniecznie czuję potrzebę kontynuowania…

Read more »