Mam stara fajke z wkladem z pianki.Chcialbym ja odnowic. Czy mam wyczyscis papierem sciernym?Da sie zastosowac spirytus? Nie oczekuje ze wklad bedzie zupelnie bialy.
- Akcje i Konkursy
- Fajkowe ABC
- Kupiłem cudo!
- Mistrzowie
- Recenzje tytoniu
- A&C Petersen
- Astley
- BBB
- Captain Black
- Colts
- Cornell & Diehl
- Dan Tobacco
- Davidoff
- Dunhill
- Erinmore
- Fribourg&Treyer
- G.L. Pease
- Gawith, Hoggarth & Co.
- Hearth&Home
- Holger Danske
- Ilsted’s
- Imperial Tobacco
- Mac Baren
- McClelland
- Orlik
- Paladin
- Peter Stokkebye
- Peterson
- Planta
- Pozostałe
- Rattray´s
- Robert McConnell
- Samuel Gawith
- Savinelli
- Skandinavik
- Solani
- Stanwell
- Stanislaw
- Torben Dansk
- W.O. Larsen
- Users Voice
- Wokół fajki
- Zamiast Forum
Podbijam dla widoczności. I od siebie powiem, że jeśli coś na tej piance narosło, to delikatnie zdzierać tępym nożem. Powoli i z wyczuciem. A jak jest tego mało, to pucować wacikiem nasączonym spirytusem.
Papier tak, spirytus – b. ostrożnie i bez zalewania/topienia. Ale wacikiem, jak pisał Alan pewnie można delikatnie podziałać, jak np. jakieś brudy chciałbyś zmyć z rimu.
To i ja się wtrącę. Jest sens czyszczenia do czysta ? Znaczy jak najbardziej minimalizować czarny/ciemny nalot ? Też korzystam zazwyczaj z papieru nasączonego spirytusem. Po takim intensywniejszym czyszczeniu pianka może biała nie jest, ale ma taki w miarę neutralny, jasny kolor, tylko nie jestem pewny czy jest sens aż tak o to dbać.
Wkłady z pianki bardzo szybko przybierają żółty kolor, ba, nawet niedawno trafiła do mnie fajka, która ma wkład jajeczno żółty. Niestety ktoś go próbował czyścić i jest on przetarty od strony szyjki- dla tego najlepiej- wkładu piankowego poprostu nie czyścić. Szmata nasączona spirytusem, przejechać kilka razy w koło i po sprawie, jak narośnie czane, przefrezować, ale nigdy do żywego- żółtego, tylko do rozsądnej grubości.
Osobiscie bym tez nie przesadzal z czyszczeniem ale lepiej sie sprzeda kiedy pianka bedzie miala kolor pianki :)
Tylko ile wtedy będzie tej pianki? ;)
Będzie dość, to że będzie pokryta regularną warstwą nagaru, który również jest- czy może bardziej powinien być węglowym spiekiem nie zaszkodzi wykorzystywać jej właściwości- podbnie jak w fajce wrzoścowej. Oczywiście w fajce powinno się utrzymywać tą warstwę jak najcieńszą ale znów dotyczy to tak samo fajek z pianki jak i z wrzosca.