No to pojechałem po bandzie. Zdarłem wszystko jeszcze raz, kupiłem w casto dwie bejce łatwopalne, pomalowałem dwa patyki i pytam mojego 5,5-letniego syna – który? Zielony, zielony!!! Fajka zielona? Tak, zielony, zielony! Ok, w sumie chciałem zieloną fajkę. Nie wiem skąd on o tym wiedział ;-)
A tu trochę prawdy o ciemnym kolorze fajek Capitol i tej dziwnej powłoki. Jest to po to, by skutecznie maskować i trzymać w ryzach kit, którym wypełniono drobne ubytki. Na zdjęciu widać trzy ale takich kwiatków jest tu równo 8 sztuk ;-)
Dla przypomnienia, po zakupie i renowacji wyglądała tak http://www.fajka.net.pl/krotkie-pytania/renowacja-nowej-fajki/
Pozdrawiam,
PS. Ostatnie zdjęcia jest najbliższe oryginalnego koloru.
I jak się Wam teraz podoba? ;-)
Jest hm… zielona. Właścicielowi ma się podobać :).
no przecież robi się czerwone, niebieskie, zielone Peterson też robi i wiele innych? Była jeszcze żółta bejca, ale obawiałem się, że się może źle połączyć z tym co zostało…
O tak! Zielone fajki nie są gęsto poustawianie na internetówych półkach, ale tak szczerze to naprawde lubię ten kolor na brujerce. Zawsze marzył mi się zielony churchwarden :) Pogratulować.