Witam. Dziś kolejna próbka. Zrobiona w celu wypróbowania zielonej bejcy. Wydawało się, że bejca super. Włoska, spirytusowa. Jak się okazało, wyszło trochę neonowo. Ale przynajmniej przewiert przyzwoity. Na ostatnim zdjęciu trzy ostatnie „kominy” razem.
- Akcje i Konkursy
- Fajkowe ABC
- Kupiłem cudo!
- Mistrzowie
- Recenzje tytoniu
- A&C Petersen
- Astley
- BBB
- Captain Black
- Colts
- Cornell & Diehl
- Dan Tobacco
- Davidoff
- Dunhill
- Erinmore
- Fribourg&Treyer
- G.L. Pease
- Gawith, Hoggarth & Co.
- Hearth&Home
- Holger Danske
- Ilsted’s
- Imperial Tobacco
- Mac Baren
- McClelland
- Orlik
- Paladin
- Peter Stokkebye
- Peterson
- Planta
- Pozostałe
- Rattray´s
- Robert McConnell
- Samuel Gawith
- Savinelli
- Skandinavik
- Solani
- Stanwell
- Stanislaw
- Torben Dansk
- W.O. Larsen
- Users Voice
- Wokół fajki
- Zamiast Forum
Jak dla mnie sama zielona nie najładniejsza, ale gdybyś spróbował na przemian bejce np zielona i jakaś hebanowa to mogłoby to dać dużo ciekawszy efekt i przy okazji wyróżniłoby słoje, które trochę ukryłeś pod tą bejcą trawiastą.
Zielona dlatego, że zostałem sprowokowany do tego koloru przez „Cyntel” jeszcze w sierpniu. Zamówiłem bejcę, i zrobiłem na szybko fajeczkę żeby zobaczyć kolor na fajce a nie kawałku drewna. Ot i co. Przemienne stosowanie bejc już robiłem. Można zauważyć na kilku poprzednich próbkach. Faktycznie wychodzą lepiej słoje. Teraz już wiem – czysta zieleń prezentuje się super jedynie na trawie.
Zielona dlatego, że sprowokował mnie do tego koloru Cyntel jeszcze w sierpniu. Zamówiłem bejcę i zaraz ja przyszła strugnąłem fajkę żeby zobaczyć kolor na fajeczce a nie na kawałku drewienka. Teraz już wiem że czysty zielony jest zarezerwowany dla trawy. A bejcowannie naprzemienne już stosowałem. Jest OK.
W zasadzie o kolorze zielonym nie powiem wiele, bo nie mam co. Kolor – kwestia gustu. Że inny? No tak ale i inne kształty, w sensie freehandy też są inne niż kanon. Sam osobiście testuję zieloną bejcę teraz. Może można było zwiększyć kontrast, dołożyć kolor… a może nie. Nie oceniam.
Natomiast patrząc na poprzednie fajki, zastanawiam się o co chodzi z wierzchem komina. Ten niesymetryczny nawiert. Co to ma być? Można to było spróbować ukryć – ściąć… cokowlwiek. Ja przynajmniej tego rozwiązania nie rozumiem.
Tym bardziej, że tu z tego co pamiętam, na etacie jest tokarka – mam rację?
Niesymetryczny nawiert „wyszedł sam”. Powieżchnia plteux była nieprostopadła do osi komina i po nawierceniu i podtoczeniu wyszło jak wyszło. Oczywiście powinno być symetrycznie ale wyszło właśnie tak. Swiją drogą myślałem, że ten brak prostopadłości nie wpłynie aż tak na kształt podtoczenia. Cóż kolejne doświadczenia za mną. W sumie mógłbym pozbyć się krawędzi plateux i przetoczyć komin ale wolę zabrać się za następną fajkę.
Wszystkie fajeczki są świetne i eleganckie, jednak zielona, według mnie, jest WONDRFULL. Nie wiem dlaczego, ale po prostu bardzo mi się spodobała. Ładnie by się prezentowała w mojej kolekcji :>. Gratuluję, świetna robota.
Aha i zapomniałem dodać. Jakoś tak mam przeczucie, że zielona w wersji ‚churchwarden’ byłaby jeszcze lepsza.
Bo widziałeś taką produkcji Butz-Choquin. Ja też :-) Tylko BC miało właśnie lepszą bejcę.
A potem Nanna Ivarsson machnie podobnego koślawca i zażąda 5000 Eur… :-)
Tymczasem otwieram Smokingpipes.com… a tam same http://www.smokingpipes.com/pipes/new/nanna/index.cfm
;)
Oczywiście. Nie ma szans.
Wszystkie są pięknie wygięte. Ale nie w tę stronę…
Nanna Ivarsson jest najpiękniejszą kobietą w branży i w okolicy, ale jej fajki mi nie leżą. Koślawce :-)
Mnie się bardzo podoba ta zielona i te drobne niegociągnięcia dodają jej uroku i oryginalności. Poza tym kolor też nietuzinkowy wpadł mi w oko ;)
Aż dziwne że jeszcze w żadnej z nich nic nie paliłeś są genialne !
Bejcę zamówiłem „po nazwie”. Przyszło to co widać. Może zbyt duże stężenie barwnika. Co do palenia to mam kilka innych samoróbek na codzień a palę okazjonalnie z braku czasu. W kolejce leży jeszcze około 20 szt. Może kiedyś przyjdzie czas i na te ze zdjęcia. Póki co trzeba robić następne.
Co do kształtu główki i szyjki to zgadzam się, że jeszcze mógłbym nad nimi popracować. Jak zwykle chciałem szybko zobaczyć efekt końcowy. Co do ustnika to zupełna racja. Te styliamidowe ustniki to wersja briar killer. Natomiast ich główna zaleta $$$$$ pozwala na eksperymentowanie z obróbką wrzośca. Nie mniej dziękuję za namiary na janzena. Niebawem coś tam kupię.