Uf. Emocje po konkursie fajkarskim chyba już nieco zelżały, więc można (z poślizgiem) wrócić do systematyczności. O powstaniu Wrocławskiego Pipe Clubu, o fajczarskim konkursie w Szczytnej (proszę zwrócić uwagę na nawiązanie czcionki w słowie „club” do starej typografii Dunhilla) oraz o fajce na sztalugach, o czym my też coś niecoś mamy…
Za zezwoleniem „Przekroju”, skany Marek Milczek.
Najnowsze komentarze