Black Twist od Gawitha Hoggartha jest kolejnym tytoniem, który testowali nasi recenzenci.
Tym razem stojące przed nimi zadanie było o tyle wredne, że testowany tytoń zalicza się do „morderczych skrętek” z Kendal, które są tytoniami specyficznymi. W większości wykonanymi z dark-fired Va, z niewielkim dodatkiem suszonej powietrzem (na ciemno) indyjskiej Va. Moc, pełnia i głębia, żeby nie powiedzieć Otchłań.
A jednak – przetrwali tę próbę zwycięsko, o czym można poczytać w recenzjach. Doszukali się co prawda w tym tytoniu najróżniejszych rzeczy, również takich, których tam na pewno nie ma… ale to dobrze. Bo pokazuje to – po raz kolejny – że czytanie opisu ze składem i cudzych opinii przed paleniem ukierunkowuje nasze poszukiwania smakowe. Oraz że przygotowana w inny sposób Virginia kieruje skojarzenia smakowe w kierunku zupełnie z Virginiami niezwiązanych. Może zachęci to tych, którzy jeszcze nie próbowali „mordulców” do spojrzenia na nie życzliwszym okiem i spróbowania do zmierzenia się zeń.
A teraz recenzje:
Recenzentom bardzo dziękuję, jak zawsze kawał dobrej roboty. Jednocześnie przepraszam za spóźnienie z publikacją, ale nie wynika ono z naszej winy, a z tradycyjnych opóźnień związanych z koniecznością poganiania niektórych recenzentów i przesyłania nam recenzji po terminie :>
I jeszcze uwaga techniczna: recenzenci testowali jeden tytoń, który występuje pod dwoma handlowymi nazwami, z uwagi na różniącą się grubość, czyli w wersji pigtail (wąski sznurek) i bogie (czyli średni). Odpowiednikiem znanych Black XX czy Brown No. 4 od SG jest wersja opisana przez producenta jako Irish. Ale jest to formalnie ten sam tytoń.
„recenzenci testowali jeden tytoń, który występuje pod dwoma handlowymi nazwami, z uwagi na różniącą się grubość, czyli w wersji pigtail (wąski sznurek) i bogie (czyli średni). Odpowiednikiem znanych Black XX czy Brown No. 4 od SG jest wersja opisana przez producenta jako Irish. Ale jest to formalnie ten sam tytoń.”
To ja teraz już nie rozumiem, co oni testowali.
Bo napisałem jak debil, a student (STUDENT, CZYTASZ?!) mnie nie poprawił. Chodzi o formę znaną z Black XX i Browna od SG, czyli gruby „balasek”.
A recenzowaną skrętkę GH oferuje w 3 grubościach: pigtail (średnica, jak, ja wiem, ołówek – to dla tych, co nigdy nie widzieli świni :>), bogie (średnica węższego cygara) i Irish (czyli „psia kupa” ;))
Ale tytoń to cały czas ten sam Black Twist.
Ja tam zrozumiałem o co chodzi :) Następnym razem postaram się wiedzieć mniej, to zauważę ;)
No dobra, to ten testowany tytoń to był Black Twist w wersji pigtail, tak?
No właśnie częściowo w formie pigtail, częściowo zdaje się bogie. Piotrek namieszał, niech on się tłumaczy, a nie ja ;)
Testowany był tytoń Gawith Hoggarth Twist Black w grubościach Pigtail i Bogie.
A.