Cześć : ))
Zastanawiam się nad zapatrzeniem się w jakąś niedużą wrzoścową fajkę, z rodzaju raczej bezproblemowych, ot żeby sobie zapalić od czasu do czasu. Mam od kilku lat model 90 od pana Worobca, aczkolwiek mam wrażenie, że nie był to najszczęśliwszy wybór – fajka jest dla mnie za zdecydowanie za duża, wydaje mi się też, że ze względu na głębokość komina, tak średnio sobie z nią radzę, zwłaszcza, że nie palę dużych ilości.
Wracając do meritum, myślę tym razem nad zakupem modelu Worobiec 112. Byłbym bardzo wdzięczny wszelkie opinie, a także ew. sugestie zakupu innej fajki.
Pozdrawiam : )
Z alternatyw wskazywałbym pewnie na Brebbię.
ale jakąś konkretną?
Przejrzałem je tak na szybko, raczej wolałbym fajkę bez pierścienia, a w zakresie cenowym który mnie interesuje niewiele takich znalazłem ; )
A nie przepraszam, to chyba nie są pierścienie. Dziękuję, rozejrzę się : )
To weź Worobca.