Zawsze strasznie mnie kręci, kiedy możemy na łamach Fajkanetu zrobić coś, czego nie robił w Polsce nikt wcześniej. Oczywiście malkontenci powiedzą, że to nie jest wielka sztuka, a ci bardziej oczytani (albo skutecznie udający) dopowiedzą, że wszystko już było. Ale i tak mnie kręci, a malkontentom mówimy nasze stanowcze „yyy-tam!”.
Konkursy bywały u nas różne. Były fajkarskie, były fotograficzne, były pisane. Można się było wykazać sprawnymi rękami i umiejętnością władania piórem. Tym niemniej, nie sposób zauważyć, że świat idzie do przodu i że coraz większą rolę w naszym życiu odgrywa obraz i przekaz medialny. I pomimo kojarzonego z fajczarzami konserwatywnego podejścia, nie omija to i naszego półświatka.
I dlatego proponujemy wam konkurs na recenzję filmową. Tytoniową. Forma – dowolna. Może być kreskówka. Można palić bez słowa pół godziny, prezentując kamienną twarz, a na końcu, zgasić fajkę i powiedzieć dobitnie „DOBRE” (recenzja w stylu Bergmana). Można recenzję wyrapować trzynastozgłoskowcem. Można zagrać na gitarze cover „Pride And Joy” Steviego Raya Vaughana ćmiąc wzorem twórcy petersonowskiego benta. Przebrać się za Sherlocka Holmesa. Poopowiadać i poczarować. Pochwalić się przy okazji nową fajką i robić tematyczne dygresje na tle biblioteki (stylizacja na inteligenta). Można chuchać dymem z offu, a filmować rozebraną koleżankę w pozie kuszącej (przepis na sukces, proszę pamiętać o doli z nagrody dla Krzysia). No miliard możliwości jest. Z jednym zastrzeżeniem – należy coś powiedzieć o palonym tytoniu.
- Z uwagi na obowiązujący kontrakt sponsorski recenzujemy tylko tytonie z wytwórni Gawith & Hoggarth
- Tytonie i osprzęt każdy prezentujący organizuje sobie sam. Przyzwoitą jakość nagrania zapewnia teraz byle telefon, więc nie trzeba wynajmować studia filmowego i ekipy oświetleniowej.
- Po nakręceniu i obróbce filmu umieszczamy go w bibliotece multimediów a informację z nazwą pliku przekazujemy organizatorowi.
- W nazwie filmu prosimy umieszczać nick i nazwę tytoniu.
- Filmy ocenia społeczność. Mechanizm jest znany z konkursów fajkarskich, czyli głosują tylko zarejestrowani użytkownicy. Bardzo prosimy o nie dopisywanie do portalu rodziny i znajomych tylko po to, żeby na nas zagłosowali.
Oprawcą graficznym jest tradycyjnie Alan. Uważam, że przeszedł sam siebie i stanął obok.
Jedna rzecz, którą pewnie powinienem był napisać: prosiłbym, żeby chętni zgłosili swój udział w komentarzu. Bo bez uczestników konkurs się nie odbędzie – a doświadczenie uczy, że jak jeden i drugi się ujawni, to ujawni się i trzeci i dziesiąty, bo będzie zachęta.
A ja mam dwa pytania. Czy sa jakies minimalne i maksymalne wytyczne co do dlugosci filmu? Czy moze trwac np 10 sekund lub 10 godzin jak film Bela Tarra.
Czy jeden uzytkownik moze zglosic tylko jeden film, a jak moze wiecej to czy kazdy ma byc o innym tytoniu?
Dobre pytania.
Nie stawiamy ograniczeń, co do długości. Niech użytkownik w duszy rozstrzygnie, czy godzinna prezentacja ma szansę być obejrzaną i dobrze ocenioną. 10 sekund… cóż, ja cenię lapidarność przekazu.
Więcej niż jeden film – pewnie! Czy muszą dotyczyć różnych tytoni… niekoniecznie. To będzie nawet całkiem ciekawe obejrzeć dwa filmy, gdzie na jednym ktoś się zachwyca tytoniem, a na drugim miesza go z błotem ;)
Czytaj: jeśli komuś starczy kreatywności, to czemu nie? W końcu, jak głosi stare lekarskie przysłowie, jak pacjent ma przeżyć, medycyna jest bezradna :>
Doskonały pomysł!
Jakiś zarys scenariusza plącze mi się po głowie…na razie rozważam rozpoczęcie castingu statystek do scen zbiorowych!
Może komuś się przyda, podpowie, będzie inspiracją, może ktoś się dzięki temu odważy, może kogoś zachęci do nakręcenia recenzji fajkowej;-)
Oto video recenzja cygarowa:
http://www.cigarblog.pl/bossner-reserva-martin-20-years-anniversary/
„…pojawił się też posmak takiej wilgotnej, zielonej kory drzewnej”
Nooo….pełen szacun dla Recenzenta!
Dla mnie to jest już najwyższa Liga – rozpoznać posmak zielonej (i jeszcze w dodatku wilgotnej) kory drzewnej. Mniemam iż gatunek drzewa też jest rozpoznawalny?
Kusznik, myślę że Autor na pewno nie próbował zielonej kory drzewnej;-) ale zna jej zapach, stąd możliwość odkrycia/skojarzenia tego smaku w cygarze. Zresztą często w recenzjach cygarowych czytamy o smakach: drewna, skóry, torfu, a przecież nikt nie jadł tych rzeczy;-) Wiadomo, że są to niuanse, posmaki, skojarzenia itp. których zdolność odkrywania wzrasta z każdym wypalonym cygarem. Analogicznie sprawa ma się ze światem tytoni fajkowych, win, whisky itp. Najpiękniejsze jest to, że każdy odkrywa, odbiera, interpretuje smaki na swój sposób. I cieszmy się tym! Jednego dnia mogę zapalić latakię, drugiego virginie, a jeszcze innego aromat i za każdym razem cieszyć się innym smakiem i odbierać/interpretować go na milion sposobów. I to jest piękne! Każdy znajdzie coś dla siebie.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ironia
:>
Oglądam. Dżizas. Sam opis pana barona producenta włączył mi proletariacką chęć wieszania ahystokhatów na latarni :>
Recenzenci, nie idźcie tą drogą. Żena idzie nosem.
KrzysT, dałem pierwszą lepszą/ostatnią recenzję z tego Bloga. Zerknij na inną losową wybraną recenzję.
Zerknij koniecznie, KrzysT na inne! Szczególnie polecam Ci „My Father Le Bijou 1922”! Tam z kolei :”…smak wali z glana prosto w twarz!”…ale dalej „ocieka złotem”.
Nie żebym nie doceniał poziomu wiedzy p. Piotra. Tu pełen szacun z mojej strony. Ale…jest w tym coś, co powoduje że mam banana na twarzy od ucha do ucha.
No i ten popiół, ku…a jego mać – co miał nie spaść, a spadł haniebnie!
Kusznik, Ty chyba nie lubisz Krzyśka…
Pewnie mu nieświadomie podpiłem piwo na plenerze, albo co ;(
No to żeby trochę rozruszać towarzystwo – razem z Boro planujemy coś zmontować. Ja mam dużo dobrych pomysłów, a Boro dobrą prezencję, więc jeśli czas i 100km odległości nie staną na przeszkodzie, to przynajmniej jedna fajna video-recenzja się pojawi.
mam nadzieję, że będą co najmniej dwie fajne recenzje, bo ja już opracowałem całą we łbie, ze szczegółami; podkład muzyczny, treść i obsada. Z tą ostatnią jest największy problem, jeszcze nie wie, że występuję, a niestety jest to konieczne – ja mam uczulenie na tytonie od GH i sądzę, że nawet efekty specjalne w stylu matrixa nie mogłyby tego ukryć.
Korzystając więc z okazji, jaką jest ten komentarz, informuje @pigpena, @mańkuta, @tomka i @serdudka – wyniki catingu ogłoszone, wszyscy macie role, i to nie byle jakie, bo główne! (moja skromna osoba – drugi plan)
A jeśli zechcą zrobić swoje filmy … ? Powtórzenie castingu wydaje się niezbędne …
Tak inspiracyjnie…
https://www.youtube.com/watch?v=LDssDK41UYw
Hm… czy coś wiecie? Będzie jakiś udział? Jeśli ktoś wyśle już plik do nas na serwer, to ja poproszę o odnotowanie tego w komentarzu pod tym tekstem (nazwa pliku wystarczy).
PozdrowieniaY,
Recenzja – CF.wmv :)
Hejka,
Ponieważ zawsze jest tak, że ktoś musi być pierwszy, to może ja…
Ralph-GH-Ultimum1.mpg
Sorry, że tak trochę zrobiony na kolanie, ale lepszy taki niż żaden.