Lubię małe sklepy, które od dłuższego czasu są zabijane przez te wszystkie sieciowe markety. Takich sklepów ostało się parę w mojej miejscowości, mam nadzieję, że będą długo i dobrze sobie radzić.
Dlaczego o tym piszę? Ano dlatego, że w takich sklepach można nawiązać naprawdę ludzki kontakt ze sprzedawcą. Zamienić parę słów, pożartować, poczuć się jak człowiek, a nie konsumująca wszystko w olbrzymich ilościach maszyna. Nie mówiąc już o tym, że w takich sklepikach można znaleźć rzeczy, które ciężko dostać gdzie indziej. Lubię kupować w takich sklepach. Co z tego, że czasem może być nieco drożej? Nic. W zamian dostaję zakupy po ludzku.
Wczoraj taka właśnie fantastyczna obsługa zaskoczyła mnie w sklepie… Fajkowo. Szukałem sobie fajki, humor miałem naprawdę zły, gorąco w robocie, niedospanie itp. Umysł pracował słabo i pozwolił sobie na odrobinę krotochwili:
„Pytanie mam dziś z rana do Szanownego Pana
Czy fajka ta, jak w opisie, na pewno jest woskowana?
Capitol jeden już moją kolekcję zdobi
Był jednak lakierowany, to fajeczce źle robi
Zdarłem lakier szybko, na pewno warto było
Od tamtego momentu przyjemniej się paliło
Capitol 207 wosk, nie lakier mieć musi
Zakupienie tej fajki już od wczoraj mnie kusi
Jeśli zostanie spełnione o wosku życzenie
Na pewno dziś wieczorem złożę zamówienie”
Tak oto zapytałem Pana Piotra o fajkę i nieco później dotarło do mnie, że może jestem głupi. „Facet weźmie mnie za idiotę, najwyżej coś tam sucho odpisze” – myślałem. Dopiero potem zostałem bardzo mile zaskoczony. Oto odpowiedź, którą otrzymałem:
„Witam serdecznie
Na stronie wprowadzamy w błąd bezsprzecznie,
Wszystkie Capitole lakier mają
i bez jego zdarcia do palenia średnio się nadają.
Polecam fajki Worobca w podobnej cenie,
palenie w nich to zawsze miłe doświadczenie.”
Odpisałem tylko:
„Dziękuję Panu bardzo za odpowiedź na pytanie!
Następne godziny poświęcę na przeglądanie.”
Śmiałem się długo i szczerze, a dzień od razu stał się lepszy. Fajnie, że w Fajkowie taka Fajowa Obsługa. Wszędzie tak powinno być!
To, że fajkowo to fajowy sklep – wiadomo od dawna.
Że z jajem – też.
Ale wiersz?
No wiesz?
:)
No. Też się sobie dziwię.;)
Ach, i z nadejściem wieczoru poprawił mi się humor :)
Poeta ze mnie żaden, ale i tak lubię robić zakupy w Fajkowo.pl
ooo i ponownie Ikona się pojawiła :)
Wiesz niedługo pielgrzymki do Matki Fajoskiej Białostockiej jak internety wyłączą.
Zacne Ci słowa rzekła ikona,
Bierz Ty worobca, pluń na capitol.