Askwith Smooth Bent Billiard

3 grudnia 2016
By

Prosicie i błagacie – przynajmniej w duchu – bym odpuścił już te udziwnione fajki. Dobra, dobra. Dzisiaj klasycznie. Na dodatek z Anglii. Tego Pana już znacie, prawda?

Dlatego od razu do rzeczy.

002-499-0099 askwith 002-499-0099_3 002-499-0099_2

Fot. Smokingpipes.com – autor fajki Chris Askwith

Dunhill to, czy nie Dunhill? Może jakiś second? Ale tak ładnie wykończony? Gdybym nie szukał po prostu fajki w portfolio tego konkretnego fajkarza, mógłbym się pomylić. Fajka prosta, z lekko wygiętym ustnikiem. Zaznaczę, że dla mnie to trochę dziwne i jakoś tę formę robienia fajki w benta jestem w stanie zaakceptować jedynie w fajkach o kształcie iście książęcym, to tutaj jakoś tak nawet pasuje, jeśli weźmiemy pod uwagę nawiązanie do fajek robionych fabrycznie, gdzie po prostu było to czasowo bardziej opłacalne. Ale to tylko moja teoria, ma to swój wdzięk. Cross grain, pawie oczka po bokach. Lekkie, lecz dość wyraziste kontrastowanie. Kwiatuszek w ustniku. Ustnik akrylowy. Nawet wymiary podam:

Długość: 159mm (zaokrąglam), Jej Wysokość: 46mm

Komin: 19,5 x 41,5mm

To jak? Angielskie klasyki dają radę?

P.S. Nie jestem znawcą tematu, (shame on me) ale jak wejdziecie w link pod zdjęciem to w opisie fajki stoi, że ona jednak przypomina duńską szkołę.

 

 

Tags: ,

14 Responses to Askwith Smooth Bent Billiard

  1. Radek_Z
    Radek_Z
    4 grudnia 2016 at 18:50

    Piękna fajka. Lubię takie dzieła. Gdzieś tam przypomina mi kształtem mojego Stanwella Silke Brun 234, ale to tylko bardzo luźne skojarzenie, podobieństwo. Ogólnie dobre wrażenie robią na mnie fajki Askwitha.

    • R.Woźniak
      5 grudnia 2016 at 09:04

      Patrz, a na mnie nie. Często są przekombinowane i jakieś takie nie do końca proporcjonalne. Te „hand finished” to już w ogóle brzydule. Ale fakt, że potrafią zwrócić na siebie uwagę.

  2. szydlo
    4 grudnia 2016 at 22:55

    Bez zbędnych ceregieli: piękna!!!

    • R.Woźniak
      5 grudnia 2016 at 09:06

      A jednak, miłośnicy starej dobrej klasyki.

  3. hykasy
    6 grudnia 2016 at 06:45

    Kurcze, kunszt widać, niby klasyka, ale coś mi w niej nie leży i w dodatku nie mogę określić co :)

    • KrzysT
      KrzysT
      6 grudnia 2016 at 08:49

      Proporcje oczywiście.
      Ma za długi prosty odcinek; całe wygięcie jest zrobione na ustniku, przez co całość robi się toporna.
      Gdyby szyjka była wyprowadzona pod minimalnym kątem (1/8, 1/16?) do główki i płynnie przechodziła w podobnie podgięty ustnik byłoby harmonijnie i elegancko, nawet przy sporych grubościach szyjki i wrażeniu solidności. A tak wyszło po prostu klockowato – minimalnie klockowato, ale ten efekt się pojawia i drażni.
      Po prostu – z proporcjami można eksperymentować, ale tylko do pewnego momentu, a gięcie „tylko na ustniku” to cecha tanich fajek, a nie tych z pretensjami do najwyższej półki.

      • R.Woźniak
        6 grudnia 2016 at 10:34

        No przecież to napisałem. Akurat ten tutaj ustnik jest gięty minimalnie i to nie rzuca się w oczy tak jak np przy ustnikach siodłowych giętych przy prostych szyjkach. Nawet tych wychodzących pod kątem.

        • KrzysT
          KrzysT
          6 grudnia 2016 at 13:41

          No właśnie rzuca się i to w jeden z gorszych możliwych sposobów, czyli poprzez dysonans. Bo poza tym fajka jest całkiem si.

  4. yopas
    6 grudnia 2016 at 10:43

    Tego Pana znamy, w naszej opinii robi bardzo siermiężne egzemplarze.
    Zalinkowany tu bent w porównaniu z niektórymi innymi tegoż Autora faktycznie wygląda finezyjnie, choć nie sposób nie zgodzić się z tym, że gięcie samego ustnika nie dodaje.
    UkłonY,

  5. Zyrg
    Zyrg
    6 grudnia 2016 at 13:20

    A JA LUBIE!

  6. MeB
    11 grudnia 2016 at 00:15

    Fajka ładna, ale ustnik w stylu prince i rubaszne proporcje odciągają kształt od klasyki. Dla mnie to ciekawy eksperyment z tradycyjną formą, ale nie dokońca udany. Wolę zdecydowanie tego typu eksperymenty z rąk Chrisa Asteriou, Duńczyków lub Gustavo Cunha – niemówiąc już o niektórych krajowych fajkarzach. (7/10)

    • KrzysT
      KrzysT
      11 grudnia 2016 at 11:41

      Co znaczy „ustnik w stylu prince”?
      Przecież z prince ten ustnik nie ma nic wspólnego, poza kątem gięcia.
      U „księciunia” ustnik musi się mocno zwężać, bo przechodzi w cienką szyjkę (często bardzo cienką). Nawet, jeśli jest mocno rozkloszowany przy zgryzie, to nie ma prawa być topornym.
      Tu ustnik jest po prostu gięty, a tego typu ustniki to w billiardach nic nowego.

      • MeB
        13 grudnia 2016 at 21:41

        Gięty ustnik zawsze mi się kojarzył z fajkami prince – raczej luźne skojarzenie niż coś konkretnego

  7. R.Woźniak
    14 grudnia 2016 at 14:33

    Ustnik wg mnie ma pełne prawo kojarzyć się z fajkami o kształcie prince głównie z powodu tego, że szyjka jest prosta a ustnik gięty. Grubości pomińmy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


*