Fajki a gwarancja.

4 stycznia 2017
By

Szybkie pytanko. Czy na fajki jest jakaś gwarancja? Kupiłem Peterson’a i po może dwudziestu paleniach w kominie powstało spore nadpalenie. Średnica ok. 5 mm i 2-3 mm głębokie. Prawdopodobnie była kitowana i plomba wypadła. Była prekarbonizowana i palę raczej spokojnie, więc raczej wykluczam wypalenie powstałe z mojej winy.

2 Responses to Fajki a gwarancja.

  1. Andrzej K.
    4 stycznia 2017 at 07:43

    O ewentualną gwarancję musisz pytać u swojego źródła – czyli tam, gdzie fajkę nabyłeś.
    Peterson to nie jest (moim zdaniem) „fajkowy Mercedes”, ale jednak firma ma i historię i tradycję. I renomę. Zapewne też – udziela się gwarancji na poprawność wykonania nowej fajki.

    Inna sprawa, że Twoje stwierdzenie [cyt]…wykluczam wypalenie powstałe z mojej winy
    jest dość subiektywne. Zatem wszystko zależeć będzie od podejścia Sprzedawcy/producenta do Klienta. Nie przekonasz się, jak nie spróbujesz ;)
    ALE:
    Przygody, o jakiej piszesz – zdarzyć się mogą w każdej fajce. Wrzosiec jest materiałem niejednorodnym w strukturze. Pamiętajmy, że to materiał naturalny – nieprzewidywalny!
    Zdarzają się po prostu obszary miękkiego – mniej gęstego drewna. W tym – i wewnątrz komina. Komina w środku z zasady się nie szpachluje. Zatem, jestem niemal pewien (zakładając oczywiście poprawność Twojej techniki palenia), że trafiłeś na fajkę z takim właśnie obszarem drewna o mniejszej gęstości w kominie. Mniejsza gęstość – oznacza większą podatność na przegrzanie i penetrację drewna przez żar. I się robi wypalenie punktowe.
    Czy winny jest producent? – moim zdaniem: tak i nie. Tego przewidzieć, ani wyłapać przy przemysłowej skali produkcji się zwyczajnie nie da. Więcej powiem – nawet renomowanym Twórcom, sprzedającym fajki za setki euro, takie hece się zdarzają! Skąd wiem? Ano stąd, że na wieszaku w szafce mam pewnego Vipratiego, gdzie po kilku zaledwie paleniach w kominie pojawiły się kratery księżycowe ;)
    Pech Twój i Producenta. Jednak uważam, że rolą Producenta jest ten pech wziąć w całości na siebie i fajkę wymienić.

    Próbuj reklamować. Co Ci szkodzi próbować?… Charakter uszkodzeń (punktowe wypalenie na małym obszarze komina) raczej jednoznacznie wskazuje na wadę materiałową a nie na winę użytkownika.
    Pozdrawiam i powodzenia, Andrzej

    • Faust
      4 stycznia 2017 at 10:07

      A ja bym jednak poszedł w innym kierunku. O ile się nie mylę, to z Petersonem jest dość dobry kontakt: mają dość dobry serwis konsumenta i odpowiadają na maile. Wysłałbym do nich zapytanie, wraz z kwitami zakupowymi, zdjęciem fajki itd i poczekał. Zakładam, że może być to prostsza (i szybsza) droga niż reklamacja u sprzedawcy. Chyba, że faja z fajkowa, wtedy być może Piotr będzie mógł zaproponować Ci w jakiejś mierze swoją pomoc (nie wypowiadam się w Jego imieniu :)).
      Wydaje mi się, że były już opisywane na forum przypadki właśnie takich reklamacji złożonych do producenta.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


*