Kramarzówka 2019 (foto i video-relacja)

2 lipca 2019
By

Było jak zawsze. Jedzenie paskudne i do tego skończyło się pierwszego dnia. Tytonie marne, z czego połowa przesuszona. Ludzi niemili, podli i śmierdzący. Do tego opowiadający tanie, niesmaczne dowcipy (ale za to starczyły na dłużej). krótko mówiąc: fatalna atmosfera. Zapraszam na obejrzenia zdjęć i krótkiego pseudo-artystycznego video z tego pobojowiska.

 

Pogoda wyjątkowo marna.

Radek, czyli leśnik-aficionado z północnych puszczy, co się żubrom nie kłaniał.

Będzie ze 2 gramy.

Klaudiusz i jego piana na 3 kołki.

Zbyszek – fan nowoczesnych technologii oraz sławny treser ryjówek.

Robert a.k.a „Wąs”. Dla przyjaciół „Ziomek”.

Wojtek pokazuje jak stworzyć z dymu grzybka-halucynka.

Przebił go gospodarz z dymowym grzybem atomowym.

Andrzejus – mistrz wolnego palenia. Kurzy to samo nabicie od przedwojnia.

Radek nie zapalił ani jednej fajki. To nie żart. WIG20 wariuje, szaleją ceny ryżu w południowym Tajwanie, ryby duszą się w wodzie, a ptaki spadają z nieba.

Na to ostatnie czyha łakomie Dudzisław Pimpaliński.

Pojawił się 20-letni Balkan Sobranie. Zdecydowanie w wieku rębnym.

No ale tęcza z uszu nie popłynęła.

Jego zapach zwabił za to motyla. Wprosił się na krzywy ryj. Bez składki.

Mały zasraniec…

Wojtek. Bierna agresja aż kipi!

Moje uszanowanie.

„Kto by kiedyś pomyślał, że będziemy tu siedzieć, pić Chateau de Chasselas i palić amerykany…”

„Kiedyś zadowoliłbym się przesuszoną Amphorą”.

„I to nie odpaloną!”

Klaudiusz zniknął gdzieś na pół godziny. Okazało się, że musiał na chwile obrócić do Katowic.

W sobotę Andrzej odpoczywał do późna.

Andrzejus przytargał z Warszawy wóz na próbki.

Teraz udaje, że nie czytał powyższego.

„…Ręce leżą osobno Szpada leży osobno Osobno głowa
i nogi rycerza w miękkich pantoflach…”

Potrawka z dzięcioła, wiewiórek i komarów tygrysich. Wszystko w szafranie.

W międzyczasie zawiązał się Komitet Paraolimpijski.

„Celujecie w sam środek. Nie ma nic groźniejszego niż ranna tarcza!”

Agresywny Wojtek wezwał na pojedynek tarczę. Poległ.

„Bo nie miał czarnoprochowca!”

Fajka a fajczarz. Znajdź 3 różnice.

Janek kurzy bezwstydnie jak lokomotywa. Jakby co najmniej na Kolei pracował.

„Cholera, chyba odkryli pół skrzynki przedniej whiskey na tyłach domu”.

Marcin jak zwykle został na cały weekend.

Tu miałem wstawić jakiś figlarny opis, ale na szczęście w ostatniej chwili przypomniałem sobie, że nie mam poczucia humoru.

Gdy kończą się próbki, budzą się upiory.

Mimo kilku ofiar, pożaru i rozrzuconego grafitu ze rdzenia, chałupa podczas naszego wyjazdu stała nadal.

No i na koniec tej fatalnej fotorelacji jeszcze gorsza videorelacja:

Tags: , , , ,

5 Responses to Kramarzówka 2019 (foto i video-relacja)

  1. radekb
    radekb
    3 lipca 2019 at 14:51

    Brawo Krzychu! Świetne!!!

  2. kazek nagulok
    4 lipca 2019 at 09:13

    Jakieś drętwe to wszystko

    • Grimar
      Grimar
      4 lipca 2019 at 09:53

      Prawidłowo. Zawsze jest drętwo i fatalnie!

  3. szydlo
    4 lipca 2019 at 10:31

    Fajna relacja. Szkoda, że nie mogłem przybyć.

  4. andzejus
    5 lipca 2019 at 12:38

    Krzysiek, medal za przekaz z drugim i trzecim dnem, spamiętanie i wyłowienie międzywierszowych sarkazmów, ironii, żartów sytuacyjnych z całej tej drętwoty i zrobienie z tego komiksu. Świetne, a całe spotkanie to już jest po prostu stan umysłu nie do podrobienia i opowiedzenia, trza bywać po prostu! Przy tej okazji DZIĘKI Janku, że Tobie się chciało, bo dla przyjezdnych to turnus wypoczynkowy, warzywo obrać, mięsko pokroić, nabić jakiś podły tytoń, ale wiadomo – samo się nie zrobiło. :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


*