Serdecznie zapraszam na kolejne spotkanie fajkowe w Krakowie.
Spotkanie odbędzie się 29 stycznia, środa, godz. 18.00, w Pub-Kawiarnia „Albo tak”, Kraków, Mały Rynek 4, I piętro (wejście przez księgarnię „Cud”).
W trakcie spotkania zapoznamy się z tabaką Bernard „Gekachelter Virginie”.
Zabierzmy tytonie do ewentualnej wymiany. Ułatwią to woreczki strunowe, nalepki, długopis.
Do zobaczenia!
Fajna tabaka, pył, średnio ciemna, wilgotna i tłuściutka. Pachnie sianem, jesiennymi kwiatami i krowią kupą, co rodzi wspomnienia z wakacji u dziadków na wsi prawie pół wieku temu. Łezka w oku się kręci.
Serdecznie polecam.
Dzięki za rekomendację. No, było fifty/fifty – część powąchała i podziękowała w przedbiegach, część spróbowała i pozytywnie jĄ oceniła. Dla mnie chyba zbyt tłusta, mocno zostaje w nosie i faktycznie, zostawia taki sobie dziwny… smrodek;).
W każdym razie tabaka mocno tradycyjna, specyficzna i choćby z tego powodu warta wypróbowania.
Zyskuje z czasem, kwestia przyzwyczajenia być może, zaczynają dominować nuty tytoniowe nad krowimi. Nie zniechęcaj się. Przyjemna, choć ja wolę szmalclerfrancla (co za nazwa przepotworna!) i proste tabaki kaszubskie, tarte w drewnianej chałpie.