W latach 1988-1990 Zbigniew Turek prowadził kilka cyklów w ramach swojej fajczarskiej rubryki. Będziemy prezentować je po kolei. Dziś jeden z najdłuższych – znajdzie swoje zakończenie dopiero w kolejnej odsłonie naszego „Tuzina”. A tymczasem zapraszamy w zagłebienie się w świat formy, kształtów i klasyki.
Za zezwoleniem „Przekroju”, skany Marek Milczek.
Ciekawe, że o tak popularnych kształtach jak zulu pisze że nie są istotne, a pokazuje tak brzydkie fajki jak panelowe prince itp… których ze świecą szukać u lepszych producentów…
zupełnie od czapy
Ja tam wolę prince od zulu.
A ile widzialeś panelowych książąt poza może bruyere garantie nazistowskiego rezerwisty?
Samo prince jest nawet, pod kilkoma warunkami, ale w wersji panelowej?
Na żywo? Żadnego ;)
Jest też omyłkowy obrazek przy opisie „army”. Cóż, edycja ówczesna…