Nowy, 2014 rok rozgościł się na dobre, a my w swojej, nieskończonej naiwności postanowiliśmy, że może to właściwa pora na 14. edycję akcji. I choć do tej pory, w naszym odczuciu, zainteresowanie tą formą aktywności, osiągnęło poziom dna i wodorostów, to jednak chcemy pokazać, że w pewnych kwestiach potrafimy być twardsi niż suchy chleb… ale żeby nie było, że naszą matką jest wyłącznie nadzieja, chciałbym podkreślić, że sens kontynuacji zależy tylko i wyłącznie od Szanownych Uczestników. Bez Waszego udziału wszelkie działania na tej stronie tracą sens…
Dobrze, a teraz do rzeczy:
Zasady:
Zasady są takie, jakie KrzyśT wymyślił, bo to są najlepsze zasady, jakie można sobie wyobrazić.
Terminarz:
- Zgłoszenia poprzez komentarz pod niniejszym tekstem (w tym miejscu warto ponownie przeczytać zasady, żeby nie czuć się potem źle) przyjmowane będą do 1 marca 2014 r.
- Grono Szanownych Laureatów-Recenzentów zostanie wyłonione przez Komisję 2 marca 2014 r.
- Gotowe recenzje muszą znaleźć się w mojej skrzynce pocztowej (każdy Laureat-Recenzent otrzyma stosowną informację via PW) do 25 marca 2014 r.
- W akcji mogą uczestniczyć wyłącznie zarejestrowani Użytkownicy fajkanetu
Na koniec pozostaje jedno pytanie: Jaki tytoń będzie przedmiotem recenzji?… ale tego nie wie NIKT!
UWAGA, UWAGA, Szanownymi Królikami zostali:
@adam
@golf czarny
@pigpen
@Zyrg
@Qwerty
Proszę przeszukać skrzynki prywatnych wiadomości i na nadesłany e-mail podesłać adres odbiorczy dla próbek, a do 25 marca również opisy wrażeń, jakich doznaliście po zakosztowaniu przesłanych przysmaków.
Wszystkim pozostałym chętnym serdecznie dziękujemy za współudział w wyrażeniu chęci!
Zgłaszam się pełen nadziei, że zostanę wybrany i pełen radości, że powróciła moja ulubiona zabawa fajkanetowa. Nowa formuła „wielkiej niewiadomej” bardzo mi odpowiada :)
Akcja recenzja! Akcja recenzja! To ja zgłaszam gotowość bojową do testowania wodorostów!!
Moja proza jest uznawana za szczyt dna. Mogę?
Tak prawdę mówiąc to… węszę jakiś szelmowski podstęp autorstwa grupy Fajkowo Team Białystok i dlatego zgłaszam się w charakterze próbowacza-opalacza-opisywacza.
Melduję posłusznie Panie Pułkowniku, melduję posłusznie, że zgłaszam swoją kandydaturę. Pamiętam jak mój wuj spod Przemyśla przed wojną zakupił tytuń w ciemno, który tak mu dał się we znaki, że chłop oraz jego nieszczęsna żona i 8 małych dzieci dostały grypy żołądkowej, a on sam chodził tylko i kręcił z niedowierzaniem głową dlaczego takie nieszczęście na jego rodzinę spadło. Pan wie Panie Pułkowniku?
Zaraz tytuń. To wygląda na tyfus.
Co to było to nieistotne, ale pomogły wodorosty z dna sadzawki ;)
I co? I jest konieczne kworum w kilka chwil? Jest! A nie tak od razu, że glonorosty…
Chopaki, że my na Was możemy liczyć to ja wiem… a wiecie ilu jest zarejestrowanych Użytkowników fajkanetu?
Nie liczy się ilu jest zarejestrowanych, a ilu jest aktywnych. Milczący (poza jednym wyjątkiem – żeś se wybrał takiego nicka…) racji nie mają i tyle.
Ja też się zgłoszę – pisanie tekstów nie do pracy, za to i tak pod presją czasu jakoś mi ostatnio dziwnie zasmakowało :D
Hm… Ja bym wolał, żeby fajkanet rósł w siłę, a ludziom żyło się dostatniej, niż posiadać bazę zombi ;)
UkłonY,
Tak co drugą akcję się załapuję – to może i teraz się uda?
Tak czy owak – zgłaszam się!
jak zabawa to zabawa, zgłaszam się. Najwyżej wyjdzie, że wszystkie moje dotychczasowe recenzje były dziećmi związku partnerskiego „Translator + Tabaccoreviews” ;)
ślubnymi dziećmi czy na dodatek bękarty wojny? :D
Powstały przez pączkowanie w procesie dialektycznego ścierania się ducha z materią.
Nie bez pewnej nieśmiałości
Zgłaszam, żem jest w gotowości
ja się również zgłaszam ale warunkiem sine qua non mojego uczestnictwa jest obecność Latakii w recenzowanym tytoniu (i żeby nie było: to nie tak, że warunki stawiam,wybrzydzam cy też darowanemu koniowi w paszczę chce zaglądać – po prostu nie chciałbym odebrać komuś szansy zrecenzowania Virginii czy aromatu a więc tytoni, których ja nie palę)
Jeśli tylko zdaniem szanownej Komisji swoim tekstem potrafię się wznieść ponad dno i wodorosty, to bardzo chętnie wezmę udział.
Witam i również wyrażam akces. Choć zaszczyt i obowiązek taki nigdy mnie nie spotkał, to jestem pełen zapału :)
Jeśli to będzie jakiś tytoń w formie Twista, to chętnie go zrecenzuję. Czyli krótko mówiąc: zgłaszam się do Twista!;-)
Rozumiem, że w przypadku ready rubbed od Alojzego Poszla, nie mamy co liczyć na wypalenie i opisanie wrażeń?
Ooooh! Alojzego to ja bym chciał… ;)
Rzecz nie jest o tym, co by się chciało, tylko o tym, że stoi napisane, że nie wiadomo, co w próbce będzie… więc albo się z tym faktem człowiek godzi i zgłasza, albo czeka na inne akcje, gdzie będzie napisane, recenzujemy anonimowy tytoń od Alojzego Poszla, Tilbury Full Aroma.
UkłonY,
Nie no spoko, zrobię z Twista Ready Rubbed;-)
Well, shake it up, baby, now, (shake it up, baby)
Twist and shout (twist and shout)
Nie kumam – warunki akcji są jasne jak słońce w samo południe na biegunie południowym w dniu dzisiejszym, a jednak robią się problemy.
Bierzesz udział w akcji, to bierzesz co dają, nie wybrzydzasz. Regulamin nie przewiduje wybrzydzania i stawiania warunków. Warunki stawiane są uczestnikom przez organizatora, a nie w drugą stronę…
Jak będą barchany teściowej – wsadzasz do fajki i palisz. I piszesz recenzję.
Jak będą stringi Amy Adams – wsadzasz do fajki i palisz. I piszesz recenzję.
No a jak będą nie daj boże bokserki pana Zdzisia… to też ładujesz do fajki i palisz. I piszesz recenzję.
Pochlebną, krytyczną – to już kwestia autora i stosunku do tytoniu.
Ament!
A co mi tam – zgłaszam się :)
Jestem tu nowy i początkujący, ale myślę że warto spróbować swoich sił tak że zgłaszam się.
pozdrawiam
Poziom dna???? Naprawdę? Carefull with that axt Eugene! Zgłaszam się ale jak będzie tam latakia to sorry. Wtedy liczcie tylko na nagranie moich torsji:)
To może jeszcze i ja się zgłoszę rzutem na taśmę.
Dla podbicia:
Recenzenci zostali wybrani. Proszę sprawdzić wiadomości prywatne i odesłać adres do wysyłki.
UkłonY,
Przesyłka dotarła i od razu pragnę wyrazić swoje niezadowolenie. Tytoń, ani zapachem, ani wyglądem nie przypomina wodorostów. Wcale, a wcale. A spodziewałem się pięknych wilgotnych łodyżek. Nic to. Zostaje przeczekać moje zapalenie gardła i zmierzyć się z nieznanym.
Dziękuję i pozdrawiam.
Wodnik Szuwarek.
A ja żądam dosłania dodatkowego materiału testowego. Tak ze dwie puszki. Czekam do jutra do ósmej wieczorem. Jak nie to o 20:01 ujawnię co to za tytoń.
A ja znowu nie dostałem :(
Już dostałem :)
Też już dostałem swoją torebeczkę.
I nawet zapaliłem fajeczkę.
Jestem po niej zadowolony. Troszeczkę.
Szanowni,
Wasze teksty już u mnie są, niestety mam chwilową niemożność w obrobieniu, mam nadzieję, że najpóźniej na początku nowego tygodnia publikacja dojdzie do skutku. Za co Tych, bardziej niecierpliwych przepraszam i bardzo dziękuję za udział i wzorową dyscyplinę terminową.
Pozdrowienia
y,
Ps. Dodatkowy handicap z tego opóźnienia jest taki, że może uda nam się jednak w jednym terminie opublikować całą piątkę jednocześnie, bo Zyrg wraca!
No to poczekajmy na Zyrga. Dobry pomysł.
Właśnie siedzę z nosem w torbie i próbuję coś wyniuchać ;)