Motto*: A wizard is never late, nor is he early, he arrives precisely when he means to.
No to zaczynamy kolejną edycję konkursu fajkarskiego. Drugą. Lepszą. Doskonalszą. Wypasioną. Tłuściutką. Dopracowaną regulaminowo i organizacyjnie.
Na początek – najważniejsze, czyli marchewka, czyli klocki. Zatem: klocki, na których uczestnicy będą mogli pokazać swój talent można podziwiać tutaj.
Jak widać, są większe, nawiercone delikatnie pod kątem, tak, żeby można było zrobić giętą fajkę (choć podobno prostą też idzie zrobić). Klocków na dzień dzisiejszy jest 38 sztuk. Wszystkie nawiercone przez mistrza Henryka Worobca z włoskiego wrzośca. Cena dla startujących – 45 pln.
Zasady są w przybliżeniu takie, jak w poprzedniej edycji, czyli:
1. Konkurs jest otwarty dla wszystkich zarejestrowanych użytkowników Fajkanetu. Zasada oczywista, ale nie przestanę jej powtarzać, bo jak wiadomo powtarzam się CHĘTNIE.
2. Zakupić można od jednego do (maksimum) trzech klocków. Przy czym na konkurs należy przesłać minimum dwie fajki przy zakupie trzech i jedną przy zakupie dwóch. Oczywiście ideałem byłoby, gdyby przesłać dwie fajki z dwóch klocków (albo trzy z trzech). Jak materiał, albo czas nie pozwoli – trudno. Chodzi tylko o to, żeby nie traktować konkursu jako okazję do zaopatrzenia się we wrzosiec.
3. Zgłoszenia są tajne. Nie zgłaszamy się w komentarzach, nie ogłaszamy publicznie swojego udziału w konkursie. Każdy, kto chce wziąć udział w konkursie przesyła do mnie zgłoszenie i informuje, ile fajek zamierza wykonać. Następnie kontaktuje się z Piotrkiem i zakupuje materiały. Bardzo proszę o zachowywanie tej procedury, bo potem mamy bałagan i szukamy klocków. Samo zamówienie wygląda następująco: uczestnik robi normalne zamówienie w Fajkowo, po czym w komentarzu podaje nick fajkanetowy i płaci licząc za klocek 45 pln i nie przejmując się wyliczeniem kalkulatora. Uwaga: wysyłka jest za darmo (można zaznaczyć dowolną opcję). Również wówczas, kiedy oprócz klocka uczestnik zamawia coś jeszcze. To kolejny prezent od sponsorów ;)
4. (punkt bez zmian) Po wykonaniu fajki/fajek Uczestnicy przesyłają je do Fajkowa. Tam są one fotografowane, a następnie zdjęcia wystawiane na Fajkanet bez podania autorów. Każda fajka zostanie oznaczona unikatowym numerem, a fotografie wykonane będą w identycznych ujęciach przez jednego fotografa.
Dla bardziej leniwych uczestników konkursu dodaje adres do wysyłki:
Fajkowo.pl
Grottgera 6A
15-225 Białystok
5. Publiczne popisywanie się startem, sugestie, względnie ujawnienie tajemnicy odnośnie udziału kolegi konkurenta oznacza automatyczną dyskwalifikację. Domniemywać i spekulować rzecz jasna można, trzeba i należy. Dyskusja jest dozwolona, potrzebna i wskazana. Jak widać promujemy tych wygadanych, którzy inteligentnie naprowadzą głosujących na to, że warto na nich głosować bez ujawniania się.
6. Użytkownicy Fajkanetu głosują na swojego faworyta (lub faworytów). Maksimum trzech, ale można oczywiście zagłosować tylko na jednego. No chyba, że tym razem nadesłanych prac będzie pięć na krzyż, ale mam nadzieję, że nie. I uwaga: wprowadzamy ograniczenie, jeśli chodzi o tych, którzy mają prawo głosu. Osoby zarejestrowane po opublikowaniu listy do głosowania tego prawa mieć nie będą. Poprawimy również maszynkę głosującą, tak, że nie będzie pokazywała, kto ma przewagę, tak, że wyniki konkursu będą do ostatniego momentu TAJEMNICĄ.
7. Niezależnie od oceny użytkowników w Fajkowie zbierze się komisja, która będzie oceniać przesłane dzieła mając okazję ich pomacania. Uwaga: głosowanie komisji i użytkowników są niezależne, czytaj: nagrody przyznawane będą w dwóch kategoriach.
8. Nagrody przewidziane w konkursie użytkowników
I miejsce – fajka firmy Peterson
II miejsce – zapalniczka Zippo
III miejsce – tytoń Peterson University Flake
9. Nagroda przewidziane przez komisję Fajkowa: nagroda niespodzianka. Tak zadecydował sponsor, a kim ja jestem, żeby podważać zdanie sponsora. Nie wiem, co to będzie (i jak znam życie, to on też jeszcze nie wie, dlatego tak powiedział ;))
10. Po zakończeniu konkursu fajki zostaną oczywiście odesłane autorom, którzy będą mogli zrobić z nimi co zechcą. Choć nieśmiało liczę na powtórzenie zeszłorocznej inicjatywy.
Terminarz: Zgłoszenia startują od dziś. Fajki mają znaleźć się w Fajkowo do 10 października 2013. Głosowanie trwa do 31 października 10 listopada. Laureatów ogłosimy po zakończeniu głosowania. Tradycyjnie nie stawiamy granicy czasowej, jeśli chodzi o zgłoszenia – zgłoszenie można wykonać „na ostatni moment” pod warunkiem, że starczy czasu i klocków.
Tradycyjnie chciałbym również podziękować mistrzowi Henrykowi Worobcowi, za przygotowanie klocków oraz chłopakom z Fajkowa za sponsoring.
Serdecznie zapraszamy do podjęcia rękawicy!
*Motto jest oczywiście dla tych, którzy zamierzali marudzić, że konkurs miał być wcześniej. Miało tak być, ale nie zawsze wszystko wychodzi tak, jakby człowiek chciał. A sierpień i wrzesień są jeszcze ciepłe, zatem proszę nie marudzić, że trzeba siedzieć na kaloryferze i że komuś pękło dłuto od mrozu :>
Mamy dwa razy punkt „5” w tekście ;)
Poprawione, dzięki.
Mam dziewięć zgłoszeń na czternaście klocków. W niespełna dobę po opublikowaniu artykułu. Piszę to po to, żeby dać bodziec wahającym się – bo może się okazać, że klocków na jakimś etapie jednak zabraknie. Zatem zachęcam do zgłaszania się.
Szacun z uklonem za Tolkiena! Choc osobiscie wydaje mi sie, ze gdyby Prachett pisal wczesniej, cytat bylby jego.
Powodzenia zycze wszystkim bioracym udzial w drugiej odslnie! By spod Waszych palcow wyszly takie cuda, ktorych sam Eltang by sie nie powstydzil!
Oj, ciągnie Cię do tych Hobbitów (TM), ciągnie…
Krzysiek nawet wakacje spędza pod namiotami…. musi trenuje survival
przed wyprawą do Mordoru ;)
Andrzej, Andrzej… widziałeś kiedyś łysego Gandalfa ubranego w DPM? ;)
Podbijam, bo coś ścichło.
No chłopaki… ja rozumiem, że cena skoczyła. Ale tyle było szumu, deklaracji, a teraz co? Pary starczyło na jedną edycję i impreza ma umrzeć? :(
Myślę, że konkurs nabierze rozpędu pod koniec sierpnia, kiedy fajkarze wrócą z wakacyjnych wojaży i upał trochę zelżeje. Poza tym chyba większość z nas ma zwyczaj robienia wszystkiego na ostatnią chwilę.
Będzie OK
Ciekawe czy Krzyś bierze udział?
Powinien.
Powinien ponieważ?
Ponieważ jako organizator (jeden z) powinien dawać dobry przykład nieoświeconej młodzieży.
Ale przecież nie może powiedzieć, że bierze udział, bo musiałby się zaraz zdyskwalifikować.
nie wspominając o zaocznym wyroku poćwiartowania jajcarnią w takim przypadku ;)
Też jako dający przykład :-P
Masochizmu.
Why not?
Skoro mamy już deadline – to może jakaś relacja na żywo? Ile fajek dotarło, kto przysłał (bo to chyba w tym momencie nie jest już zakazane?)
Do końca dnia (w naszej strefie czasowej) pozostało jeszcze c.a. 15 godzin. Dajmy szansę organizatorom zorganizować.
No ale może jakieś parę słów o stanie aktualnym? Przez obostrzenia regulaminowe życie zamarło w temacie konkursu.
Stan aktualny jest taki, że czekamy aż przyjdą wszystkie, na prośbę kliku osób termin oczekiwania został przesunięty do 15 paź. Na ten moment jest już kilkanaście fajek, poziom generalnie wysoki ! Jednak pewnym jest, że ilość fajek do głosowania będzie mniejsza w porównaniu z pierwszym konkursem.
Uruchomienie mechanizmu do głosowania spodziewane jest pod koniec przyszłego tygodnia.
To, kto przysłał jest zakazane aż do ukończenia konkursu tak jak poprzednio. Dobrze rozumiem? Przy okazji moje pytanie czy można komentować konkretne fajki w trakcie głosowania? Czy nie sprawi to zbytnich podejrzeń co do ilości oddanych głosów i w rezultacie powtórzenie poprzedniej sytuacji?
Tak. Ujawnianie się twórców jest zakazane. Dyskusja oczywiście nie jest. Oczywiście komentarz w stylu „głosujcie na fajkę numer trzy znam twórcę BARDZO dobrze i wiem, że podzieli się nagrodą” są dyskwalifikujące ;)
Dzięki!
UWAGA! Komunikat organizacyjny.
Ponieważ nadsyłanie fajek ślizgnęło się było, a organizator chciałby jednak wziąć udział w ocenianiu fajek i pomacać je osobiście, zatem zakończenie głosowania zostaje przesunięte do 10.11.2013.
Ogłoszenie wyników nastąpi zatem w okolicach Święta Niepodległości.
Pfffff
Uwaga, rozstrzygnęliśmy. Gdzieś w okolicach końca weekendu spróbuję nastukać tekst podsumowujący.
Jednocześnie wszystkich zainteresowanych przepraszam, że trwało to tak długo (pretensje można zgłaszać do mojego pracodawcy ;)).
Znaczy, że co? Mówisz, że znasz wyniki, ale nie powiesz jeszcze przez 48 godzin? Tak się nie robi :(
Robi. Bo alternatywą do poczekania chwilę jest suchy komunikat „wygrał x”. A pozostali zasługują na ten tekst.
A ja jestem niestety w totalnym niedoczasie.
Nic nie poradzę, życie.