
Na przesyłkę się czeka. Czasem niecierpliwie, czasem bez emocji, czasem się o niej zapomni i niespodzianką, przeważnie miłą, jest jej pojawienie. Ja na moją tytoniową przesyłkę czekałem cierpliwie, cierpliwie jej wyglądałem po powrocie z pracy, tak cierpliwie, że o mały włos jej nie przegapiłem! Z tej cierpliwości nie rozerwałem natychmiast koperty na strzępy, tylko odłożyłem…
Najnowsze komentarze