Głos Użytkowników – miejsce na uwagi użytkowników i gości… O stronie, o artykułach, o brakach. O dobrych i złych rozwiązaniach. Skargi, krytyka, postulaty. I rzecz jasna – laudacje.
Czymś trzeba tę nowinkę zainaugurować... Od dość dawna prosili mnie koledzy o coś w rodzaju giełdy, tudzież tablicy ogłoszeń, która pozwoli kupić, sprzedać, wymienić się naszymi skarbami. Przeszukałem i przetestowałem kilkanaście wtyczek do WordPressa, ale większość z nich była zbyt wielka i zasobożerna, niektóre miały tendencji do zamiany portaliku w galerię handlową.
No więc tak: skoro Św. Mikołaj na starych rycinach przedstawiany jest z fajką, to trudno, żeby Fajkowo.pl nie poszło tym tropem... Mamy więc dla wszystkich zarejestrowanych użytkowników Fajka.net.pl prezenty od Mikołaja. Mnóstwo prezentów...
…czyli przykład „Europa Ameryce”. Dwie nie palone fajki zrobione dla słynnego w USA sklepu „Owl Shop”: http://cgi.ebay.com/2-UNSMOKED-OWL-SHOP-NEW-HAVEN-CT-Estate-Pipe-MINT-/180589980904?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item2a0c006ce8#ht_2662wt_905 Prosto, klasycznie, pięknie. Moim zdaniem, jeśli ktoś chce fabrycznie nowe fajki w klasycznych kształtach – warto.
Chciałbym Wam wszystkim serdecznie podziękowć za ten Portal i treści w nim zawarte. Dzięki Wam wkroczyłem w świat fajki. Świat pełen tajemnic i niespodzianek. Pomogliście mi rzucić papierosy, a odkryć smak prawdziwego tytoniu Portal jest kopalnią wiedzy, a tworzący go ludzie wielkiej kultury i humoru. Warto tu z Wami spędzać czas i pykać zapodaną na…
To nie jest tekst o fajce, a o fajczarzu. Znacie go dobrze – to taki Pan ze zdjęcia, które czasem wygląda tu spomiędzy liter i dymu. Ma śmieszne wąsy, stroi głupie miny i uwielbia palić. Upodobał też sobie dzielić się swoją wiedzą oraz doświadczeniem z nami wszystkimi. Ten gość nazywa się Jacek, a znacie go…
Czy koty lubią fajkę? To z pozoru tylko błahe i nieistotne pytanie może rozwiązać wiele domowych problemów, bo - zakładając odpowiedź pozytywną - odtąd można palić i dymić nie dla egoistycznej żądzy, ale po to, by sprawić ukochanemu przez wszystkich domowników pupilowi (bo łatwo przecież dopasować do tego tekstu psa, chomika czy innego króla czy…
Wiem że są tu tacy którzy pianki lubią, pianki kupują i.. no i to wszystko wokół tych fajek robią. Będąc wczoraj na warszawskim, cotygodniowym targu staroci na Kole, zauważyłem niesamowitą fajkę z pianki. Niby typu niemickiego, ale niezwykłej urody. Cena 450 zł pewnie do jakiejś tak negocjacji. Kapturek srebrny, kawał bloku piankowego, cybuch uszczelniany korkiem,…
Zaczęło się kilka godzin temu. Kolejna pracowita sobota, poranek, godzina siódma. Przewidując niełatwy dzień, postanowiłem sobie sprawić dobrego, fajkowego „kopa”. Wybór padł na Louisiana Flake. Lubię ten pieprzyk mile poszczypujący jęzor. Otwieram puszkę, by ogarnęła mnie okrutna trwoga! Mało, że ostatni płatek, to jeszcze wyschnięty jak Salt Lake w dalekiej Hameryce. No i cały misterny…
Każdy fajczarz, poza wszystkimi fajkowymi akcesoriami, musi często używać noża. Zazwyczaj są to scyzoryki. W poniedziałek kupiłem Opinela. Nie, to nie fajka, to nożyk. Właściwie kozik. Drewniany, niesamowicie lekki, wyjątkowo ostry. Firma Opinel z Francji istnieje od IX w. Nożyk wzorowany jest na kozikach góralskich. Produkowane są w różnych rozmiarach. Nr noża to długość ostrza.…
Kaywoodie Super Grain w kształcie… no właśnie… zajrzyjcie sobie do Kanadiańskich rozterek Jacka i sami odpowiedzcie. Fajeczka jest dość mała. Jakieś 3,2 głębokości, 1,9 cm średnicy (należałoby zadać pytanie czy dotyczy to komina, czy całej główki). Wydaje się, że nie trzeba już nic przy niej robić. Czterocyfrowa sygnatura gwarantuje pochodzenie z dobrego rocznika. Tak jak…
To jest link, który powinienem wstawić na 11 listopada. Niestety może być za późno. Mimo olbrzymiego wypełnienia na dole główki, mimo wszystkich mim, bardzo uśmiecham się na widok tej aukcji. Legenda sprzedała się za niecałe 55PLN wliczając koszta przesyłki.
Kaywoodie Flame Grain. A tutaj takie Kaywoodie. Może nie aż tak stare, bo datowane na 1950, ale bardzo ładna fajka na pierwszy rzut oka. Fajka została sprzedana za ok 127PLN wliczając koszta przesyłki.
Kaywoodie Thorn. A takie oto Kaywoodie zsandblastowane. Z lat czterdziestych ubiegłego stulecia? Też nie wygląda źle. EDIT: Fajka została sprzedana za 70 zł z groszami (wliczając koszta przesyłki).
Racine de Bruyere A dzisiaj fajeczka, jak fajeczka. „Ana była francużenka” jak mi zostało za nauk języków wschodnich. Sprzedający datuje tę fajkę na 30 plus. A mnie się wydaje, że to może być nawet 1930. Kształt, ustnik. I wpis (Pana Jacka Rochackiego) jara tutaj podpowiada. Może warto zaryzykować? EDIT: (Nie)szczęściem nikt nie nabył fajki i…
Od pewnego czasu męczyło mnie pozbywanie syfu z fajek. I nie chodzi o tzw. higienizację, czy pozbywanie z drewna zapachów. Zależało mi na usunięciu z nowych i ewentualnie starych fajek tych wszystkich związków odpowiedzialnych za „niesmaczność” fajki. Są fajki nowe, ale kwaśne; drogie o których, jak czytam, trzeba je opalić, żeby były smaczne. Są fajki…
Najnowsze komentarze