Kolejny debiut fajkarski w sklepie internetowym Fajkowo.pl. Tym razem na „polskiej Al Pascii” zadebiutował Wojtek Pastuch.
Ponieważ należę od tych, którzy od początku śledzili karierę fajkarską Wojtka, nie szczędząc mu – jakżeby inaczej – słów krytyki i skąpych – jak wyżej ;) – pochwał muszę z przyjemnością powiedzieć, że to są dobre fajki. Zrobione z pomysłem, z dobrych materiałów, z poprawną inżynierią i bardzo starannie wykończone. Wojtek preferuje rozwiązania sprawdzone i chwalone przez wielu fajczarzy, czyli naturalne wykończenia, bezfiltrowość i brak prekarbonizatu. Jako jedyny „autorski” fajkarz w Polsce robi fajki piaskowane, potrafi z wyczuciem używać bejcy, nie boi się eksperymentować z ekstrawaganckimi kształtami, doceniając i udatnie adaptując klasykę. Bezwzględnie warto mieć w kolekcji chociaż jedną fajkę z wytwórni Pastuch Pipes.
Wojtku! Powodzenia na kolejnym stopniu fajczarskiego rozwoju.
Fajki Wojtka dostępne są TUTAJ.
Gratulacje Wojtku! I kolejnych awansów ;)
No nareszcie! Gratulacje! :) Mam tylko nadzieję, że zanim będziesz wysyłać nowe fajki Piotrkowi przyniesiesz je wcześniej do klubu, cobyśmy mogli „pomacać” :)
Duża rzecz. Mam teraz cichą nadzieję, ze ktoś wreszcie zacznie produkować fajki w klasycznych, sprawdzonych kształtach. Zastanawiające jak trudno obecnie kupić dobrej jakości nowego bulldoga, pota, prince czy apple. Albo nic, albo zaraz Dunhill.
A ja się podpisuję pod tym, co napisał Julian:) Ale oczywiście Wojtkowi Pastuchowi gratuluję i życzę powodzenia!
Jestem szczęśliwym posiadaczem 2 klasyków od Wojtka i bardzo je sobie chwalę. Klasyki z odciśniętym „Wojtkowym” piętnem :) a jakże! Dziękuję Wojtek i pozdrawiam.
Połowa Dunhilli ma fatalne kształty, zgadzam się.
To ja jeszcze dodam, że ta wojtkowa fajka, którą posiadam, wykonana jest z wyjątkową dbałością, a palenie jej dostarcza wyłącznie smaku i przyjemności. Ma się wrażenie, że jest w niej duch dawnego fajkarstwa.
UkłonY,
Ps. KSztałt jak najbardziej klasyczny – lovat.
Miło :)
Wojtkowi gratuluję, a reszcie polecam.
Myślę, że KrzysT zdołał ująć wszystko w jednym zdaniu. „Zrobione z pomysłem, z dobrych materiałów, z poprawną inżynierią i bardzo starannie wykończone.” Pod tym się podpisuję.
Pozdrawiam
…wchodze sobie wczoraj wieczorem na Al Pascia – i widze, ze fajki Wojtka sa i tam dostepne (przepraszam, nie dostepne, a obecne, bo obie juz sprzedane) – serdeczne gratulacje!
miro
Ceny jakie, jeżeli można wiedzieć? Wiele różnią się od ew. z fajkowo.pl?
Nie mam pojecia – nie da sie wyswietlic juz sprzedanych ajtemow (albo tylko ja nie umiem tego zrobic) – jak sie cos nowego pojawi to sie sprawdzi.
m.
Nieznacznie :>
Od paru dni codziennie wyciągam moją Pastuszkę z szafki, żeby sprawdzić, czy pokryła się platyną… ale nie chce :(
Może chociaż smak się poprawi; przetestuję, to powiem :>
A! Ale żeby nie było, że ja tylko narzekam, to oczywiście: Wojtku! Serdeczne gratulacje! I wszystkiego najlepszego na dalszej drodze biznesowego podboju świata i okolic.
Biorąc pod uwagę ówczesny kurs EUR (w momencie bycia w statusie reserved) kosztowały więcej niż najdroższa na fajkowo.
No i oczywiście wypada Wojtkowi pogratulować (nieskromnie dodając: pisałem o tym już kiedyś, ja Mamoń – choć było nietrudnym przewidzieć), miło widzieć swojskie nazwisko w gronie prawdziwych zawodowców.
UkłonY,
dla tych, co nie zdążyli: fajki kosztowały 230 i 160 euro brutto (nie ujawniam żadnej tajemnicy, bo było to przecież do publicznej wiadomości podane na stronie – kiedy były dostępne).
No tak jest już – wejście na salony, pomiędzy zawodowców, niesie za sobą zmianę ceny (zwyczajowo). Więc lepiej się śpieszyć z Wojtkowymi fajkami na Fajkowo.pl… be jeśli teraz „świat” fajkowy, będący klientem alpascii wbije „wojtek pastuch” w google, i znajdzie Wojtkowe w TAKICH cenach, … Brać kiedy jeszcze są po taniości, brać!!!
No żesz , że mnie nie stać.