Krótko i zwięźle. Było mi bardzo miło pisać dla Was przez ten cały czas. Nie idę stąd nigdzie, ale zmieniam strony. Teraz to ja będę czytał, gdy inni coś napiszą. Dzięki za komentarze, te pozytywne oraz krytyczne, dzięki za to, że pisząc tu, sporo mogłem się nauczyć i rozwinąć jako twórca, jako dziennikarz, jako fajczarz. Specjalne podziękowania dla Jacka „Jalensa”, za to, że mnie tu ściągnął i że bez niego nic by nie było. Dzięki też Alanowi, bo jego wkład również jest nieoceniony. Dzięki każdemu, którego tu poznałem i jeszcze poznam. Oraz tym, których nie wymieniłem, bo miejsca nie starczy.
Zdrówko,
Emil
Jeszcze raz dzięki. Do przeczytania!
Ale, że co ? internet Tobie odcięli czy jak … ?
Nic z tych rzeczy.
Uuu… Szkoda. Twoje teksty były (są) bardzo dobrze napisane i świetnie się je czyta. Nie ma w nich lania wody i gadania o niczym, były (są)zawsze profesjonalne i obiektywne, nawet jeżeli dotykały wrażliwych tematów. No ale decyzję trzeba uszanować, mając nadzieję, że jednak nie jest ostateczna.
Pozdrawiam
Andrzej
Myślałem, że uda się to zrobić po cichu, ale jednak ktoś zauważył ;). Dzięki za miłe słowa. Decyzja jest ostateczna.
Kolejny, którego domowa instancja odwiodła od tracenia czasu w internecie z kolegami…