Jako nowicjusz w Fajkanet’owym, zacnym gronie, przywitać się chciałem, kłaniając nisko i chyląc czoła przed Twórcą tego ciekawego zakamarka globalnej sieci. Ze strony tej czerpię praktycznie od jej początków, czytając felietony, fajowe historie jak i ściśle techniczne artykuły z gatunku „how to”…
Przygoda moja z fajką nie jest zbyt długa i zdecydowanie „nienałogowa” jak dotąd, po części z przyczyn zewnętrznych czyli dwóch małych pociech, których nie ośmielam się podtruwać tytoniowym dymkiem. Póki co sprowadza się więc ona do późnowieczornych „degustacji” różnorakich tytoni przy cichej akceptacji wyrozumiałej małżowinki ;) Jako taki mały rytuał na zakończenie dnia, fajeczka stała się rzeczą bardzo przyjemną i wyczekiwaną już od momentu ostatniego dymka dnia poprzedniego.
Tak naprawdę chyba dopiero powoli zaczynam wychodzić z etapu poparzonego jęzora, fumarolowego bulgotu fajki, zapachu przypalonego wrzośca i ponownego przypalania z częstotliwością świecy zapłonowej silnika czterosuwowego.
Powoli pojawiają się jakieś wrażenia smakowe a tytonie „zaczynają różnić się” od siebie, sprawiając niekłamaną przyjemność z odnajdywania coraz to nowych smaczków. „Przetrwanie” okresu „kotłownianego” zawdzięczam głównie niniejszej stronce i stosowaniu się do porad bardziej doświadczonych ode mnie w obcowaniu z fajką.
Czując więc, że zwiążę się z fajką na trochę dłużej niż przelotny romans, postanowiłem nieśmiało wetknąć mój nieco już łysiejący łeb w to zacne grono.
Niniejszym: DZIEŃ DOBRY! :)
PS:
jeśli z braku wiedzy lub niedbalstwa, post ten umieściłem w niestosownym miejscu, uprzejmie proszę o korektę.
Czołem! Sądząc po nicku, jesteś z Trójmiasta – jest tam kilku aktywnych fajczarzy, na =>forum FMS< = możesz śledzić wątek o spotkaniach i ewentualnie dogadać się z nimi na wspólną fajkę. Bo w kupie raźniej :)
Ha… no owszem większość życia spędziłem w Gdyni i nadal jestem z nią mocno związany ale wyemigrowałem do niepozornego miasteczka Morąg w dawnych Prusach Wschodnich i raczej tam poszukiwałbym fajkowej braci w tej chwili :) Tak czy siak wskazany wątek śledził będę.
Warmia pozdrawia Mazury ;)
Dzień dobry , Kolego. Mam nadzieję ,że będzie Ci z nami fajnie :)
Witaj zatem i niech Ci fajka radość niesie.
UkłonY,
Skoro już się witamy to ja też się przedstawię. Nazywam się Dawid mieszkam na śląsku w miasteczku Świętochłowice :).
Też dopiero zaczynam swoją przygodę z fajką. Właściwie przestawiam się na fajkę porzucając papierosy, idzie mi całkiem dobrze choć jeszcze się nimi dopalam (a to dlatego że mam tylko jedną fajkę).
Zaglądam do tego portaliku juz jakiś czas ciągle dowiadując się czegoś nowego, żałuję że nie dotarłem tu wcześniej uniknął bym kilku wyczynów popełnianych przez początkujących :).
Witam wszystkich stałych bywalców
witajcie. Niech Wam fajka smaczną będzie, a fajkanet przyjacielem…
Skoro ja też tu jestem to, również się przedstawię .. nazywam się Jacek pochodzę z kresów wsch. nieopodal Terespola z byłego miasta wojewódzkiego Biała Podlaska. Moja przygoda z fajeczką zaczęła się ok. 8_miesięcy wstecz,aczkolwiek pamiętam pierwsze próby (całkowita porażka) jakieś -35lat temu.I jeszcze jedno ..mgliste wspomnienie z lat dzieciństwa ,przychodziło do Nas pewne małżeństwo , facet z sumiastym wąsem pykał fajeczkę ,a ja z nosem wetkniętym w blaszane pudełeczko
zachwycałem się bukietem zapachów tytoni prawdopodobnie pochodzenia rodzimego? wszak przeczytałem gdzieś ,że Lubelskie to najbardziej urodzajny region w Europie jeśli chodzi o uprawę tego ‚zielska’
Kresowiak wita Kresowiaka, niech fajka przyjaciółką Ci będzie, a palone tytonie zawsze smakują wybornie !