Cześć!
Moja małżonka jest osobą niepalącą, mimo to nigdy nie było w domu problemu dymu fajkowego.
Rodzina zwróciła mi jednak uwagę na zapach popiołu po spaleniu fajki.
Czy ktoś z Was zwraca uwagę na zapach tego co zostaje w kominie, a co za tym idzie zapach wygaszonej fajki?
Najczęściej palę tytonie aromatyzowane Amphory lub Bellini Torino, które zresztą kiedyś ktoś na tym forum polecał.
Czy macie może jakieś spostrzeżenia w tym temacie, czy zauważyliście, aby któryś tytoń pozostawiał po sobie zapach czegoś więcej niż zapach papierosowego popiołu w popielniczce?
A może jest to kwestia odpowiedniego opalenia fajki odpowiednim tytoniem?
Czy pomogłaby tu cos fajka z innego drzewa? Nie mam tu zbyt szerokiego doświadczenia, bo nie paliłem nic innego jak grusza i wrzosiec.
Jeśli ktoś z was spotkał się jakimś tytoniem, który bardziej niż inne gwarantuje przyjemniejszy aromat wygaszonej fajki (inny niż papierosowy popiół), będę wdzięczny za poradę.
Z przyjemnością wypróbuję taki tytoń lub metodę.
Pozdrawiam
MrAdams
Moim skromnym zdaniem popiół fajkowy jest zgoła inny niż papierosowy (tak mnie zastanowiłeś swoim pytaniem, że aż dla całkowitej pewności zaciągnąłem się z popielniczki, w której znajduje się popiół po spaleniu dwóch fajek i nie, to nie to samo!). Może twoim domownikom, jako niepalącym, najzwyczajniej w świecie przeszkadza zapach dymu i popiołu i starają ci się to oświadczyć w nader delikatny sposób, a ty nie pojmujesz ich sugestii. Już z samych fajek odpoczywających na stojakach czuć co nieco i musimy pamiętać, że otoczenie różnie to odbiera. W pracy palę w pomieszczeniu użytkowanym jeszcze przez trzy inne osoby oprócz mnie i nikt nie narzeka przejmując po mnie zmianę, ale papierosów się tam nie pali (również ja paląc jeszcze papierosy nie robiłem tego), bo wszystko później cuchnie… Najlepiej jak zapytasz konkretnie, czy chodzi o popiół z popielnicy (którą przecież co jakiś czas opróżniasz), czy o zapach wydobywający się z samych fajek. Jeśli to drugie, to wieszczę ci rychłe przeniesienie kolekcji fajek do piwnicy (żartuję oczywiście).
Popiół to popiół i śmierdzi, chociaż często mniej od tego, co go wącha, zwłaszcza zony, której przeszkadza. Bo jak sie wypali do cna, to jest obojętny.
Mozna go wrzucic do kibla i spłukać, umyc popielniczkę. A jak jest dużo (wiadro), to wysypać nim oblodzone schody w zimie. Tak zawsze robili tym z pieca ludzie na wsi.
Naprawdę, takie kłopoty macie?
Świeżo wypalona fajka zwykle pachnie cóż, średnio przyjemnie, smołą tytoniową. Natomiast fajka nieco dłużej nieużywana traci tej pierwszy zapach popielniczki i zaczyna lekko pachnieć aromatyzacją, całkiem przyjemnie.
Cześć, a tak nawiasem skąd nabywasz Bellini Torino? Nie mogę go namierzyć.
Dzień dobry.
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Zauważam tą różnicę, o której pisze Julian, ale w moim przypadku, fajki nie mają tego przyjemnego zapachu. Przede wszystkim przebija kwaśny zapach popielniczki.
Z sentymentem wspominam tą amortyzację, która była wyczuwalna wokół fajki mojego dziadka, dlatego wydaje mi się, że popełniam jakiś błąd.
Może jest to kwestia użytkowania różnych tytoniów w tej samej fajce, a może zbyt krótkiego odpoczynku.
Czytałem gdzieś na forach, że dyskutowano czyszczenie fajek alkoholem a nawet rumem. Nigdy tego nie robiłem.
Jeśli chodzi o Bellini, można kupić w sklepie tecon (tecon-gmbh) – puszka 50gr/ok 8Euro. Czas realizacji łącznie ok 7 dni. Nie ma skomplikowanej rejestracji tak jak w innych sklepach.
W związku z kosztami wysyłki, które są większe niż w Polsce, warto zakupić kilka opakowań, albo inne tytonie, których u nas w sprzedaży nie ma.
Jeśli ktoś lubi mocne aromaty, to jest tam szeroki wybór.
Trzeba jednak pamiętać, że mocny aromatyczny zapach tytoniu nie koniecznie oznacza, że dym oczaruje mieszkańców, bardziej niż z pozornie mniej aromatycznego tytoniu.
Nie ma więc innej rady jak próbować-)
Pozdrawiam.
Dzięki za info odnośnie tytoniu. A tak nawiasem „wspominam tą amortyzację” – czego dotyczą te wspomnienia? Nie do końca pojąłem. Pozdrawiam.
Jesli chodzi o wysyłkę do Polski, to Tecon/Estervals ogłosił, że od 1 czerwca ze względu na ograniczenia prawne musiał zaprzestać wysyłek do krajów UE. Coraz nam ciaśniej…