Witam. „Renowacja” fajki bardzo fajna i wciągająca rzecz. Jednak nie mogę przeskoczyć jednej rzeczy – ustnika. Poniżej link do pięknie odnowionej przez jalensa fajki: link do jalensowej fajki i tu moje pytanie ustnik był kolorowy a jest czarny jak smoła. Pytam się jak? Papier ścierny, jakaś pasta, spirytus, coś?
- Akcje i Konkursy
- Fajkowe ABC
- Kupiłem cudo!
- Mistrzowie
- Recenzje tytoniu
- A&C Petersen
- Astley
- BBB
- Captain Black
- Colts
- Cornell & Diehl
- Dan Tobacco
- Davidoff
- Dunhill
- Erinmore
- Fribourg&Treyer
- G.L. Pease
- Gawith, Hoggarth & Co.
- Hearth&Home
- Holger Danske
- Ilsted’s
- Imperial Tobacco
- Mac Baren
- McClelland
- Orlik
- Paladin
- Peter Stokkebye
- Peterson
- Planta
- Pozostałe
- Rattray´s
- Robert McConnell
- Samuel Gawith
- Savinelli
- Skandinavik
- Solani
- Stanwell
- Stanislaw
- Torben Dansk
- W.O. Larsen
- Users Voice
- Wokół fajki
- Zamiast Forum
Hejas tak na szybko kilka Fajkanetowych linków:
http://www.fajka.net.pl/poradniki/fajka-w-praktyce/odnawianie-nie-za-darmo/
http://www.fajka.net.pl/poradniki/wlasnorecznie/metody/
http://www.fajka.net.pl/poradniki/fajka-w-praktyce/co-pewien-czas/
http://www.fajka.net.pl/poradniki/fajka-w-praktyce/okresowa-renowacja-fajki/
http://www.fajka.net.pl/poradniki/fajka-w-praktyce/uzdatnienie-starej-fajki/
w każdym z artykułów jest coś o ustnikach.
Dzięki krzaq za linki jednak nadal nie znalazłem odpowiedzi na moje pytanie (w linkach jest więcej o odnawianiu fajek, a prawie nic o ustnikach)(chyba, że niewidomym na odpowiednie fragmenty tekstu jestem).
W skrócie wygląda to tak, najpierw papier ścierny powyżej 1500, potem polerka z woskiem carnauba i będzie pięknie. wskazana ostrożność przy logo na ustniku, aby nie zdjąć go papierem, oraz przy polerce przyda się sprzęt z regulacją obrotów.
w tym artykule:http://www.fajka.net.pl/poradniki/fajka-w-praktyce/uzdatnienie-starej-fajki/ w komentarzach rozwinęła się dosyć mocno debata o ustnikach i metodach ich odnawiania.
Także w tym artykule jest ładny opis renowacji min. ustnika:
http://groups.google.com/group/alt.pl.fajka/msg/b9180ebb130e4983
Podaję również link do zdjęć mojej fajki przed i po (trochę się pochwalę choć nie wiem czy jest czym :))
https://picasaweb.google.com/103442243500940284670/Jul20201102?authkey=Gv1sRgCKv5w4r5nNSZ-wE
ja stosowałem metodę papier->domestos->cif->ludwik->pasta do ebonitu
->carnauba oczywiście także wyciorowanie ustnika. Wszystko ręcznie bo nie miałem dostępu do warsztatu. Jak widać zadziałało całkiem nieźle. Pozdrawiam.
Dzięki wielkie! Wyraźnie zapomniałem, że komentarze to ogromne źródło wiedzy. Pozdrawiam wszystkich chętnie niosących pomoc. Niechętnie niosących też pozdrawiam.
Najprościej jest włączyć polerkę o tarczy średnicy minimum 125 mm, zadać ostrą pastę polerską, w sposób zgodny ze sztuką i polerować- na fajce, której końcówkę szyjki zabezpieczamy np taśmą typu skocz- cienka i śliska dzięki czemu nie ma problemu ze zdjęciem bejcy z fajki na końcu szyjki. Po tym jak ustnik stanie się czarno matowy- zwykle od zielonego do czarnego trwa to kilkadziesiąt sekund, zmieniamy tarczę- warto wyłączyć polerkę przed tą operacją, na podobną, ale przeznaczoną do innej pasty, pasty wykończeniowej, np białej pasty kredowej i powtarzamy operację do uzyskania nieprzyzwoitego połysku. Kolejnym, nie koniecznym etapem, jest kolejna zmiana tarczy na miękką tarczę bawełnianą przeznaczoną do woskowania, zdejmujemy taśmę z szyjki, zadajemy wosk carnauba na tarczę i polerujemy do uzyskania więcej niż nieprzyzwoitego połysku.
Jeśli w pierwszym etapie, okazuje się że nalot na ustniku jest oporny, wybielacz chlorowy do tkanin- jest lepszy i skuteczniejszy od domestosa, do słoika i miąchamy, miąchamy, miąchamy, po kilkudziesięciu sekundach wyjmujemy- najlepiej pęsetą i myjemy pod kranem wodą z płynem do naczyń, myjemy, myjemy, myejmy, oczywiście środek również za pomocą wyciora z płynem, a nawet mleczkiem typu cif.
Po tej operacji wycieramy ustnik i powtarzamy próbę polerowania- zwykle skutecznie.
W przypadku sygnatur, jest kilka metod na ich blendowanie, można kapnąć na nie parafinę, można zakleić skoczem, a czasem nawet posmarować dowolnym tłuszczem, np masłem. Pamiętać trzeba że zostanie wówczas przebarwiona plamka wokół sygnatury, ale w przypadku starych fajek, o wartości kolekcjonerskiej, warto o sygnaturę dbać.
Oczywiście, mojem cholernie subiektywnem zdaniem…
Zdążyłem się zżyć z tą fajką i raczej nie planuję odsprzedawania. Ale jeśli kiedyś przyjdzie mi do głowy taki pomysł albo jak przyuważę ten model na jakiejś aukcji to na pewno dam znać.