Farewell Ameryko

31 maja 2012
By
Farewell Ameryko

Właśnie zakończył się mój romans z Ameryką, a zwłaszcza z tytoniami McClelland, niedostępnymi w Europie. Kolejna porcja tytoniu zakupionego w Pipesandcigars spowodowała zainteresowanie urzędu celnego, który uprzejmie mnie poinformował, że mam do wyboru: zgodę na utylizację przesyłki lub odesłanie jej do miejsca pochodzenia. Możliwości zapłacenia cła i akcyzy normalna osoba prywatna, jak się okazuje, nie…

Read more »

Tuzin Zbigniewa Turka (29)

29 maja 2012
By
Tuzin Zbigniewa Turka (29)

Po krótkiej przerwie powracamy z Tuzinem. Dziś zbiorczo artykuły z lat 88-93. Spory przekrój, ale smaczny. Zapraszamy do lektury! Za zezwoleniem „Przekroju”, skany Marek Milczek.

Read more »

Urodzinowe życzenia

27 maja 2012
By
Urodzinowe życzenia

Dzisiejsza data to piękna okazja do złożenia życzeń Jackowi "Jalensowi", któremu na liczniku stuknęły dwie piątki.

Read more »

Zaproszenie na Święto Saskiej Kępy

18 maja 2012
By
Zaproszenie na Święto Saskiej Kępy

Szanowni fajkanetowicze i fajczarze, Mamy zaszczyt zaprosić Państwa na Święto Saskiej Kępy w Warszawie, podczas którego na bogato wyposażonym stoisku firmy Smoke Shop (skrzyżowanie ul. Walecznych i ul. Francuskiej) będzie można nabyć m.in. tytonie Gawith Hoggarth , a na hasło „fajkowo” dostaniecie Państwo rabat zarówno na fajki jak i na akcesoria. Do zobaczenia na Saskiej…

Read more »

Reminiscencje

16 maja 2012
By
Reminiscencje

Ewolucja, mutacja, rewolucja. Zmiana. Jedyna stała rzecz we Wszechświecie. I w tym kontekście Człowiek, ze swoją naturalną zdolnością do abstrakcyjnego myślenia. Układania rzeczywistości w sobie wygodny sposób. Opisywania jej przy pomocy kresek, kropek, symboli. Wychodzenia poza naturę i naturze wbrew. Hipokryta, schizofrenik. Choć, gdybym spojrzał na to z poziomu własnego wykształcenia (a w dyplomie stoi:…

Read more »

Fajkanetowicze zdewirtualizowani!

14 maja 2012
By
Fajkanetowicze zdewirtualizowani!

Dwunastego maja roku pamiętnego spotkanie się odbyło klubu fajkowego* Pili i palili Gawithy, Dunhille Fajki oglądali i konwersowali… (śpiewać na ulubioną melodię zbolało-ludyczno-patriotyczną, do wyboru; koniecznie jękliwie i zawodząco, fałszując)   No dobra, wszystko Wam powiem. Normalnie wszystko. Było tak. Przyszedłem sobie spokojnie do Local Coffe. I było ładnie, pięknie, cicho, pusto i nieśmierdząco. A potem…

Read more »