Przeglądając strony internetowe trafiłam na „złote myśli” dotyczące palenia. Postanowiłam sprawdzić czy znajdzie się w tym kotle także coś ciekawego o fajce. Czy wielcy – źródła cytatów pozostawili także jakieś spostrzeżenia na temat fajki, czy może raczej palenia w ogóle? Udało mi się znaleźć kilka myśli i historyjek. Jedne są ciekawe, drugie zastanawiające jeszcze inne- zabawne. Niektóre myśli jak się okazuje wcale nie są tak odkrywcze jak by się chciało. Inne słowa zostały wypowiedziane rzekomo, co nie znaczy, że nie warto ich powtarzać (nawet jeśli są trochę „podrasowane”). Wszystkie jednak warte są przeczytania bo pokazują jak fajka funkcjonowała w rzeczywistości ich autorów.
Rzucić palenie? Nic trudnego, setki razy to robiłem, zawsze mi się udawało.
George Bernard Shaw
Rzucić palenie? To łatwe. Robiłem to ze sto razy.
Mark Twain
„- Dzień dobry – powiedział Bilbo i powiedział to z całym przekonaniem, bo słońce świeciło, a trawa zieleniła się pięknie. Gandalf jednak spojrzał na niego spod bujnych, krzaczastych brwi, które sterczały aż poza szerokie rondo kapelusza.
– Co chcesz przez to powiedzieć? – spytał. – Czy życzysz mi dobrego dnia, czy oznajmiasz, że dzień jest
dobry, niezależnie od tego, co ja o nim myślę; czy sam dobrze się tego ranka czujesz, czy może uważasz, że dzisiaj należy być dobrym?
– Wszystko naraz – rzekł Bilbo. – A na dodatek, że w taki piękny dzień dobrze jest wypalić fajkę na świeżym powietrzu.”
Hobbit (Rozdział 1 Nieproszeni goście)
John Ronald Reuel Tolkien
Fajka jest fontanną kontemplacji, źródłem przyjemności, towarzyszem mędrca; a człowiek, który ją pali myśli jak filozof i postępuje jak Samarytanin.
Edward Bulwer-Lytton
Mając jedzenia do syta i fajkę pełną tytoniu, jest się równym bogom nieśmiertelnym.
Przysłowie chińskie
„- Świat to skomplikowane miejsce o trudnych regułach, gdzie każdy gra taka rolę, jaka wyznaczył mu los. I nie zawsze można wybierać. Wszyscy ludzie, jakich znam, kiedyś powiedział doktor, że mają powody by robić to, co robią. Jeśli się to uzna, stwierdził, wcale nie jest trudno żyć dobrze z bliźnimi. Sztuczka polega na tym, żeby zawsze szukać pozytywnej strony. Palenie fajki bardzo w tym pomaga. Zajmuje dużo czasu, można wtedy myśleć. Daje okazje, żeby poruszać rękami i przyjrzeć się sobie. I innym.”
* powieść Królowa Południa
Arturo Péreza-Reverte
Diesel cabrio jest jak supermodelka paląca fajkę.
Opis audi A4 Convertible.
James May
Wybrać fajkę to jak wybrać narzeczoną, z którą chciałoby się spędzić całe życie…
Maria Nurowska
Zapal fajkę – na świecie jest tylko wiatr i dym.
Przysłowia irlandzkie
„Byli żyli trzej Japonii: Jach, Jachcendrach, Jachcendrachcendroni
Były żyły trzy Japonki: Sipi, Sipidripi, Sipidripilampoponi
Ożenili się: Jach-sipi, Jachcendrach-Sipidripi, Jachcendrachcendroni-Sipidripilampomponi
Jach miał córkę Szach, Jachcendrach miał córkę Szachszarach, Jachcendrachcendroni miał córkę
Szachszarachszaroni Fudżi Fajkę. Kto powtórzy całą bajkę?”
Autor nieznany
Niels Bohr był nałogowym fajczarzem. Charakterystyczne dla Bohra było to, że miał nieustanne kłopoty z „uruchomieniem” swej fajki. Kiedy bowiem zapalił już zapałkę i zbliżał do cybucha, by rozżarzyć tytoń, przychodziła mu do głowy jakaś nowa idea, którą chciał się natychmiast podzielić z rozmówcą. Zastygał więc z palącą się zapałką w ręku, aż zgasła lub zaczynała go parzyć w rękę. Brał więc nową zapałkę i zabawa zaczynała się od nowa. Świadomi tych kłopotów, współpracownicy Bohra przy każdej okazji obdarowywali go największymi pudełkami zapałek, których mu stale brakowało, bo zużywał ich tysiące.
Pod koniec życia Niels Bohr unikał trudnych pytań zadawanych mu przez studentów. Znalazł na to zresztą znakomity sposób. Podczas wykładu, gdy ktoś ze słuchaczy próbował zapędzić słynnego fizyka w „kozi róg”, naukowiec brał pudełko zapałek i udając, że chce zapalić wygasłą fajkę, niby przypadkowo rozsypywał zapałki po podłodze. Następnie dłuższy czas poświęcał na zbieraniu zapałek nie przerywając wywodu. Miał to taki skutek, że nikt (włącznie z pytającym) nie wiedział, czy wypowiedziane w trakcie tego zamieszania słowa profesora dotyczyły pytania, czy też nie.
Palenie fajki zapewnia spokojny i obiektywny osąd spraw ludzkich.
* Miał powiedzieć przyjmując wyróżnienie dożywotniego członkostwa Klubu Palaczy Fajek w Montrealu.
Lekarze zabronili Albertowi Einsteinowi (1879-1955) palenia, ale uczony nie potrafił się wyrzec tego nałogu.
„Która to z kolei dziś fajka?” – pyta stroskana żona.
„Pierwsza”.
„Jak to pierwsza? Przecież przed chwilą widziałam…”.
„No, więc druga”.
„Wykluczone. Co najmniej czwarta” – nie daje za wygraną żona.
„Ależ moja droga.” – śmieje się Einstein. – „Przecież mi nie wmówisz, że jesteś w matematyce mocniejsza ode mnie.”
Gdy lekarz zabronił Einsteinowi kupować tytoniu, ten się go posłuchał… zaczął go kraść, m.in. od Bohra ;)
Jak widać na złe to mu nie poszło)))
A jednak poszło, bo nie żyje ;)
A jednak nie bo żył, aż 76 lat :D.
„Dla mężczyzn palenie jest potrzebą, u kobiet to kokieteria.”
*Erich Maria Remarque
skądże znowu! ;)
czyżby?he
Poczytałem zbiorek z zaciekawieniem – „posiadaczy” innych ciekawostek tego rodzaju proszę o uzupełnienia uroczego tekstu Tutu.
i trzy grosze ode mnie:
„Fajka pobiera swą mądrość z ust filozofa, a zamyka usta głupcom”
– W.M Thackeray
zaś jeśli chodzi o wzminaki o paleniu fajki przez hobbitów („Władca Pierścieni” by J.R.R. Tolkien) to uroczy opis hobbitów oddających się temu pasjonującemu zajęciu znajduje sie też w drugim tomie: Merry i Pippin palą fajkowe ziele odpoczywajac przy bramie zrujnowanego Isengardu :)