Kup tę fajeczkę!

2 sierpnia 2010
By

Fajki o muzealnej wartości, na przykład sepiolitowe arcydziełka sztuki zdobniczej z epoki wiktoriańskiej, z bursztynowymi ustnikami, w które natura wkomponowała całe owady, potrafią osiągać ceny rzędu 100 tys. dolarów. Jednak świat kolekcji za miliony to czysta ciekawostka i trochę trudno sobie wyobrazić, by w fajce sprzedanej na aukcji w Sotheby’s ktokolwiek palił.

Ale zapewne całkiem współczesna fajeczka Ser Jacopo Gem Series Diamond/Brillante MaxMaxMaxMax, która została sprzedana za marne 9950 baksów jest palona jak, za przeproszeniem, prosta, seryjna worobcówka. Na pewno nie na przystanku tramwajowym czy w zwyczajnym pubie, ale jednak jest palona. Ciekawe, jaki tytoń się w niej tli…

Drogam droga

Seria Gem Ser Jacopo, to faktycznie najbardziej chyba kosztowna linia fajek do palenia. Zamiast białej kropki z kości słoniowej na szczycie ustnika, czyli oznaki pierwszorzędnej jakości, w standardowy ebonit wklejono do wyboru – szmaragd, granat, szafir, rubin lub brylant. Viriola jest z najwyższej próby srebra, złota, a podejrzewam, że spokojnie można zamówić egzemplarz z obrączką z platyny.

Większość fajek z tej serii oznaczana jest pojedynczym lub zdublowanym stemplem „maxima” – poczwórna punca oznacza wrzosiec jakości niespotykanej. Stempelek „Fiammate”, to po prostu Straight Grain. Ale max max max max. Brillante 03 2000 oznacza, że była to trzecia fajka z serii Gem Diamond wykonana w roku 2000. Hasło Per aspera ad astra tłoczone jest na wszystkich fajkach tego wytwórcy.

Pomimo prób podejmowanych przez fajczarskie magazyny i portale oraz samego producenta, nie udało się podobno znaleźć fajki seryjnej, która została sprzedana drożej. Podobno dlatego, że niewielu Rosjan preferuje tę formę zażywania tytoniu.

Tags: , , ,

6 Responses to Kup tę fajeczkę!

  1. 2 sierpnia 2010 at 13:56

    Piękna jest; usłojenie – wart tej ceny;
    szmaragdy czy zloto – srednio mnie obchodza;

    ale uslojenie – jest jak szmaragd – trudne do trafienia;

    co do ceny, coz szalu ni ma; wystarczy czasem trafic na sztuke BoNorda czy Hiruyoki Tokutomi;

    a czy pali się tu czy tam, zalezy od palacego; ja tam na ten przyklad Baldo Baldi palic na zewnatrz tez potrafie; co budzilo w Przemyslu zaskoczenie u niektorych (a nawet szok).

  2. Pendrive
    2 sierpnia 2010 at 13:58

    „Podobno dlatego, że niewielu Rosjan preferuje tę formę zażywania tytoniu.”
    A Arabowie (ci od ropy), mają fajki wodne…
    Pozdrawiam

  3. jalens
    2 sierpnia 2010 at 14:44

    Fiammate czy fiammata? Jeśli pierwsze, to poprawiłem,, jeśli drugie, to poprawię do końca :) Może tak coś o tych droższych fajkach?

  4. 2 sierpnia 2010 at 15:14

    a co bys chcial?

    • jalens
      2 sierpnia 2010 at 15:24

      Artykulasa o naprawdę drogich fajkach. Albo i 2 artykulasy.

      • sat666sat
        sat666sat
        3 sierpnia 2010 at 00:06

        Głodnemu chleb na myśli)))

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


*