Trudno jest ustalić dokładną datę powstania fajkanetu. To wprawdzie żadna antyczna historia, bo portal ma nieco ponad rok, aczkolwiek mimo wszystko stanowi to pewien problem. Strona rozwijała się bowiem wcześniej, niż jakikolwiek gość na nią zawitał. Oto krótki tekst o naszych początkach.
Pierwszy artykuł jest datowany na 28-go grudnia 2009. To zarazem przywitanie, jak i zachęta do fajczarstwa (na myśl nasuwa mi się od razu słynna Protreptikos – czyli zachęta do filozofii Arystotelesa). Potem nastąpiła seria artykułów wprowadzających do tematu – o fajkach, ich kształtach, o tytoniach… Nie były jednak upubliczniane – tak jak sama strona. Pozostawała w ukryciu, formując się w taki sposób, aby w miarę dużą dawką materiału ugościć każdego, kto w przyszłości ją odwiedzi.
Gdy wreszcie portal ruszył na dobre, był rok 2010. Pojawiły się pierwsze komentarze, a także pierwszy artykuł kogoś innego, niż Jacka „Jalensa” – mój (kolejny autor na stronie, według chronologii, to Wojtek „Keilwerth”, potem Paweł „Yopas”). To już luty 2010.
Korzystając z tej okazji chciałbym więc uczcić co najmniej rok istnienia naszego portalu, a na pewno drugie międzynarodowe fajczarskie święto jakie wspólnie, jako społeczność, obchodzimy. Nie jestem ojcem tego portalu i choć widnieję w stopce, to nie mi się podziękowania za pomysł należą. Powędrować powinny do Jacka, pod którego chwilową nieobecność mam zaszczyt pisać ten artykuł.
Ktoś powie – rok z małym hakiem, cóż to za rocznica? Co tu wspominać? Z jednej strony to racja, bo fajkanet jest dalej młodą, rozwijającą się dzięki wspólnemu wysiłkowi stroną o fajczarstwie i chociażby dlatego śmiało można powiedzieć, że sporo jeszcze przed nami. Z drugiej zaś – to dobra okazja nie tyle na podsumowania, ani chwalenie samych siebie, co po prostu na spis wydarzeń, subiektywny oczywiście. Wezmę na siebie rolę kronikarza.
Przez cały czas istnienia mieliśmy ambicję tworzenia luźnej strony nie pozbawionej jednak fachowości. Chcieliśmy zebrać oraz ujednolicić wszelkie znane nam informacje o fajczarstwie. Wyjaśnić kilka spraw, dodać coś od siebie, poradzić nowicjuszom, obudzić stare wygi. Robiliśmy to lepiej lub gorzej, takimi czy innymi metodami, aczkolwiek staraliśmy się zawsze przeć naprzód. W dość krótkim czasie dorobiliśmy się wiernych przyjaciół i kilku wrogów. Wszystkich pozdrawiamy. Bez Was nie bylibyśmy w tym miejscu, w którym teraz jesteśmy.
W ciągu minionego roku udało nam się przeprowadzić konkurs na artykuł, w którym do wygrania była fajka Mistrza Filara. Mistrz Worobiec pośrednio dzięki naszym lobbingom (robię tutaj porozumiewawcze mrugnięcie okiem, bo przecież tak naprawdę to żadna nasza zasługa, że się Mistrz cudownie rozwija) podjął się stworzenia specjalnej linii fajek niebejcowanych, zainteresował się udanie mortą, a także wykonał pierwsze fajkanetowe pokery. Wywiadu udzieliło nam kilku polskich wytwórców fajek, w tym także hobbysta-amator (ale z jakim kunsztem!) Tomek Zembrowski. Z ogromną dumą przepytany został również Jacek A. Rochacki. To był prawie wywiad-rzeka, ale dał nam wszystkim wiele radości.
Poradziliśmy nowicjuszom, jakie palić fajki. Przodował w tym Paweł, którego opcja obstalunek powiedziała wszystkim, że małym kosztem mogą zamówić dla siebie niepowtarzalny egzemplarz. Rozłożyliśmy na części składowe tytonie, prawie już wszystkie obecne na polskim rynku, a także kilka z zagranicy. Otworzyliśmy dział kulturalny, bo nie samym dymem człowiek żyje, a żeby wpadło jeszcze więcej świeżego powietrza do środka, uchyliliśmy okno działem humorystycznym.
Pisano o nas dobrze i źle. Wystawiono nawet szopkę, w której ironicznie, ale ze smakiem spuentowano nasze poczynania. To osobiście uważam za zaszczyt, o ile mogę sobie pozwolić na prywatne wtrącenie.
Przy okazji tego wszystkiego uczyliśmy się sami, poznając historię fajki w sztuce, a również w dziejach. Zmieniał nam się smak, gust, nabieraliśmy manier, traciliśmy czasem nerwy, ale ku dobremu to idzie, jak mniemam. Fajczenie to nieustanny proces. Fajczarz zaś to zawsze neofita, co widać po nas samych.
Od zawsze fajkanet był otwarty na gości. Publikować może tu każdy, a nieco starsi stażem koledzy wezmą to później i nędznymi swoimi umiejętnościami oszlifują, czasem dorzucą zdjęcia. Co do zdjęć właśnie – nie można nie wspomnieć o komiksach, które były prawdziwym hitem, na fajczarską skalę porównywalnym z sukcesem Dynastii.
Gdy przyszły ciężkie czasy dla palaczy, sumiennie, z anielską cierpliwością informowaliśmy o nowinkach antynikotynowych. Gryźliśmy się w język, by pozostać obiektywnymi, z różnym oczywiście skutkiem. W każdym razie szczegółowo staraliśmy się rozpracować ustawę zakazującą palenia w miejscach publicznych, a także pokazaliśmy, jak ona wygląda w innych krajach świata. W międzyczasie zdarzało się nam nawet tłumaczyć teksty z zachodu, prezentujące palące wiadomości o fajczarstwie.
Uzbierało się tego sporo, a minął nieco ponad rok. Był to czas wytężonej pracy, ale takiej, po której człowiek siada z fajką w zębach i myśli sobie, że było warto.
Szczęśliwej rocznicy, jakiejkolwiek, nieistotne z jaką datą.
No i jest świetnym przykładem, że za wytykanie innym błędów w artykułach można zostać „redaktorem” :P
Droga zasłużonych wybrukowana jest pomyłkami :)
Matko… to już rok! Ale jaja…
Fajnie Was tu Wszystkich widzieć :)
Najlepszego!
Niech mi będzie wolno złożyć serdeczne i szczere, najlepsze życzenia z okazji tej rocznicy. A pięknie się składa, bo to mamy też Międzynarodowy Dzień Fajki !
Niech i mnie wolno bedzie. . .
To przez Was: Jacku, p. Jacku, Emilu, Wojtku, Janie, Pawle i wielu innym przestałem palić fajkę. . .
od roku palę tytoń w fajce :-)
wszystkiego dobrego
Mi proszę nie dziękować. Ja jestem jedynie zakurtynowym wypełnieniem, facetem od wszystkiego i do niczego. Cała zasługa w konsekwencji Jacka, Pawła, Alana, Krzysia oraz wszystkich pozostałych, niewymienionych, bo miejsca mało, a i przywołać z pamięci każdego nie zdołam.
To nie jest kurtuazja. Ja naprawdę tak sądzę, jak napisałem.
…I OBYŚCIE NA LAURACH NIGDY NIE OSIEDLI…
Wszystkiego , co najfajowsze Wam życzę.
Krzysztof
Rok. To dużo! Jest wiele portali które powstają w pięć minut i po kolejnych pięciu umierają. Gratulacje i dziękuję za waszą pracę :).
To zdjęcie, fajczarski tort… Rozśmieszyło mnie :).
Celem uzupełnienia artykułu:
Chcielibyśmy podziękować naprawdę wszystkim, którzy w jakikolwiek tu się udzielają, udzielali, pisali, komentowali, bądź po prostu podglądali. To głównie Wasza zasługa, że ta przygoda trwa. Cała ta „redakcja” to po prostu Wasi koledzy, którzy wykonują czarną robotę, aby efekt był dla każdego znośny. Nie nam, a Wam tak naprawdę należą się gratulacje.
Jeszcze, specjalne podziękowania dla bota google, który wiernie nas obserwuje i w swoim cyfrowym notatniku skrzętnie wszystko spisuje, coby portal rozszerzał się oraz pochłaniał cenny czas tych, którzy jeszcze o nim nie wiedzą ;)
Oraz podziękowania dla Akademii i mamy Whitney Houston!
Tudzież Radia Maryja , Armii Czerwonej oraz Koziołka Matołka…
I producentom zjawiskowego tytoniu Tillbury!
Na wstępie wiadomo – Najlepszego wszystkim, ale to wszystkim , którzy napisali choć jeden post – mieli wkład w rozwój? Mieli! A tak poza tym to chwała Aloisowi za tytex na literę T, który ukierunkował na lepsze tory))
I ja pozwolę sobie podziękować Twórcom tego Portalu. Dzięki wam fajeczka sprawia mi dużo radości!!
Składam Wam serdeczne życzenia.
Jesteście na …..Na: CZASIE I W PORĘ bardzo wszystkim DZIĘKUJĘ..!!!
ŻYCZĘ dalszej wspaniałej twórczości wbrew nam „zdrowia życzących” niepalących włodarzy. Pozdrawiam wszystkich kopcących fajeczkę Janusz
Każda rocznica to : “wspominki i wypominki”…….
Od około 2 lat powróciłem na manowce przygody z fajką , po 26 latach niepalenia …..
To w opinii najbliższych i ogólnie przyjętemu trendowi idiotyczne….
Wtedy gdy większość paliła ja przestałem z Bożą pomocą bo po latach uważam że sam to nie byłbym zdolny ….kopciłem wszystko z tytoniu . A teraz gdy dzieci podrosły , pojawiają się wnuki …napięcie odpowiedzialności nad stadem zmalało …………………
Nie za bardzo wiedziałem w społecznym osamotnieniu co z tym nowym stanem zrobić ..no i POJAWILIŚCIE SIĘ WY!!! Jeszcze raz dziękuję . Lepiej czuję się w takim normalnym niepoprawnie politycznym społeczeństwie !!!
Każda inicjatywa związana z fajką jest cenna i godna poparcia.
Pozwolę więc sobie i ja złożyć serdeczne życzenia dalszego rozwoju strony w imieniu własnym oraz moich kolegów z KOKF2010.
Wiele tu przeczytałem, wiele się nauczyłem.
Poznałem tu Fajnych Ludzi, dzięki którym skorygowałem swoje błędy i się wciąż rozwijam!
Świat fajki stał się bardziej kolorowy, dzięki Wam.
Dziękuję Wszystkim, a szczególnie PiotrkowiN, który pokazał mi Portal jako pierwszy!
Pozdrawiam,
TomaszG
Hej Cała Redakcjo,koledzy współautorzy moje gratulacje oby tak dalej, dużo wspaniałych fajek i dymków życzę. Ten Portal jest The Best jako polskojęzyczny portal o fajce…..
Pozdrawiam
Waldemar aka Pyzdralinski
I ja się dołączam z życzeniami. To bardzo przytulne miejsce gdzie można usiąść w fotelu, zapalić fajkę i pogadać o sprawach fajkowo-tytoniowych. Kominek, w którym Szanowna Redakcja pali, grzeje mocno. Oby długo nie zabrakło Wam chęci by w dorzucać do niego opału.
Wszystkiego dobrego, grzecznie proszę o jeszcze. Od paru miesięcy pilnie czerpię wiedzę i ogładę z tego miejsca, adres zdobyłem od p.Piotra N.Jako ukryty czytelnik i pasjonat Waszej wiedzy kłaniam się i pozdrawiam serdecznie. Dziękuję…
Chciałbym załączyć od siebie życzenia wszelkiej pomyślności, aby Portal dalej dynamicznie się rozwijał i nigdy nie miał końca. Jednocześnie chciałbym podziękować jego Twórcom jak i wszystkim pozostałym Kolegom tworzącym profesjonalne i ciekawe artykuły lub nawet zwykłe posty, bo dzięki nim Portal jest pełen życia.
Z fajczarskim pozdrowieniem,
Palmrad
Zachwyciliście mnie rzetelnością i profesjonalizmem, poszanowaniem poglądów i upodobań innych, humorem i co najważniejsze kulturą, którą niestety dzisiaj rzadko spotyka się na forach internetowych. Dużo się od Was Panowie nauczyłem. Dzięki. Cieszę się, że dołączyłem do tak zacnego grona.