Lubię aromaty. Za co? Głównie za to, co pozostaje w pokoju po paleniu. W aromacie dla wielu tkwi ta przewałkowana po tysiąckroć tolkienowska magia (choć obstawiam, że John Ruel popalał raczej latakie). Od dawien dawna znana jest oczyszczająca moc dymu, uspokajanie domowego siedliska, wyganianie złych duchów, itd itp. Za aromat nikt nie gania nas z…
- Akcje i Konkursy
- Fajkowe ABC
- Kupiłem cudo!
- Mistrzowie
- Recenzje tytoniu
- A&C Petersen
- Astley
- BBB
- Captain Black
- Colts
- Cornell & Diehl
- Dan Tobacco
- Davidoff
- Dunhill
- Erinmore
- Fribourg&Treyer
- G.L. Pease
- Gawith, Hoggarth & Co.
- Hearth&Home
- Holger Danske
- Ilsted’s
- Imperial Tobacco
- Mac Baren
- McClelland
- Orlik
- Paladin
- Peter Stokkebye
- Peterson
- Planta
- Pozostałe
- Rattray´s
- Robert McConnell
- Samuel Gawith
- Savinelli
- Skandinavik
- Solani
- Stanwell
- Stanislaw
- Torben Dansk
- W.O. Larsen
- Users Voice
- Wokół fajki
- Zamiast Forum
Najnowsze komentarze