Posts Tagged ‘ peterson nutty cut ’

Akcja recenzja – Peterson Nutty Cut

31 maja 2012
By
Akcja recenzja – Peterson Nutty Cut

  No to mamy. Recenzja aromata co pod kominy wzlata….* czyli Petersonowskiego Nutty Cut. Jak powszechnie wiadomo, do tej pory wzdragaliśmy się przed daniem recenzentom tworów Black cavendishowej myśli syropowej, wychodząc z założenia, że są na świecie ciekawsze rzeczy, którym można poświęcić kubki smakowe i talenta pisarskie. Jednakże wszystkiego trzeba w życiu spróbować. A ponieważ większość…

Read more »

Peterson Nutty Cut: recenzja @redelka

31 maja 2012
By
Peterson Nutty Cut: recenzja @redelka

Witam wszystkich fajkanetowców (słownik iWork podpowiada: „jasnotowców” :) ). Dziś postaram się opisać próbkę tytoniu, którą dostałem od Piotrka na naszym spotkaniu. Bądźcie wyrozumiali, bo to mój debiut. Niełatwo mi pisać recenzję, jako że fajkę palę dopiero od kilku miesięcy. No dobrze, przejdę już do rzeczy. Tytoń: Dostałem go w plastikowej torebeczce. Ooo zgrozo, jak…

Read more »

Peterson Nutty Cut: recenzja @krycha371

31 maja 2012
By
Peterson Nutty Cut: recenzja @krycha371

Często się mówi czy też słyszy, że dobra fajka wykonywana ręcznie z zaangażowaniem, precyzją oraz pasją jest czymś więcej aniżeli tylko przedmiotem do tej niemal ekskluzywnej formy zażywania tytoniu. Owy mistrz, spod ręki którego to dzieło wychodzi, pozostawia w niej cząstkę samego siebie. Ten niewielki fragment fajkarza pozwala jej na życie jej własnym życiem. Uważam,…

Read more »

Peterson Nutty Cut: recenzja @montoyi

31 maja 2012
By
Peterson Nutty Cut: recenzja @montoyi

Od jakiegoś czasu miałam ochotę na aromat. Problem był tylko z wyborem. Przez pierwsze lata przygody z fajką przetarłam klasyczną ścieżkę, wiodącą przez Skandinaviki, Borkum Riffy, Ålsbo i paczkę Amphory. Od odkrycia Fajkanetu i przyswojenia sobie podstaw wiedzy palę głównie Va i rewolucja smakowa, jakiej doznałam, skutecznie odstraszyła mnie od aromatów. Czasem łapałam się na…

Read more »

Peterson Nutty Cut: recenzja @goowpea

31 maja 2012
By
Peterson Nutty Cut: recenzja @goowpea

Kiedy tylko otrzymałem mały, niepozorny list od Fajkowa, z niecierpliwością rzuciłem się do otwierania. Lekko naruszona koperta ochoczo zdradziła mi, iż skrywa aromat. Bliżej nieokreślony słodki zapach jakby ciasteczek, trochę wanilii oraz toffi zaległ mi ciężko na biurku. Przez chwilę wystraszyłem się, że torebeczka się gdzieś naruszyła i tytoń wysychał przez całą drogę, jednak szybka…

Read more »