Bracia Fajczarze. Korzystając z dobrodziejstwa tego Portalu pragnę Was zaprosić do uczestnictwa, a może nawet współorganizacji dwóch warszawskich wydarzeń.
Pierwsza propozycja to wspólne obchody Międzynarodowego Dnia Fajczarza. Wszystkich Fajczarzy oraz Sympatyków ruchu, którzy akurat przypadkiem będą w Warszawie, serdecznie zapraszam na wspólny spacer z fajką w zębach uliczkami Starego Miasta. Spotykamy się w środę 20 lutego o godz. 18:00 pod Kolumną Zygmunta. Po krótkim (w zależności od pogody) spacerze zejdziemy na Rynek Mariensztatu aby posilić się zupą chmielową, ewentualnie wypić złocisty napój regeneracyjny.
Drugie wydarzenie to obchody XXVII rocznicy powstania Pipe Club Warszawa. Impreza odbędzie się w sobotę 16 marca od godz. 13:00 w Gnieździe Piratów przy ul. Ogólnej 5 w Warszawie.
W programie między innymi:
- Premiera nowego tytoniu ze stajni Gawith Hoggarth
- Turniej na zasadach towarzyskich z atrakcyjnymi nagrodami
- Stoiska z tytoniami i fajkami
- Kiermasz fajkowy
- Pyszne dania kuchni tradycyjnej
- Degustacja nalewek
i wiele innych atrakcji.
Fajkę konkursową wykona mistrz Tadeusz Poliński. Liczba fajek konkursowych ograniczona.
Wszelkie informacje można uzyskać na stronie Klubu lub po napisaniu maila do Zarządu.
Serdecznie zapraszam!
jeśli gwiazdy będą w porządku, to się pojawię :) a co!
obiecałem się nie zniechęcać do oficjalnych spotkań,
więc postaram się być :)
Na pewno pojawię się 16 marca br. w Gnieździe Piratów
Umieściłem zdjęcia gotowej fajki konkursowej na stronie PC Warszawa. Zapraszam do odwiedzin: http://pipeclub.waw.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=55:urodziny2013&catid=3:zaproszenia&Itemid=12
Niech będzie, że ja jestem czepliwy, ale jak to jest bent, to ja jestem Brad Pitt.
Szczerze mi też nie wygląda, ale Mistrz tak tą fajkę okreslił… Jeszcze na surowych zdjęciach lekie zgięcie było widać, teraz jak dostałem zdjęcia wyprodukowanych egzemplarzy, to rzeczywiście nie wiem czemu bent :). Nie zmienia to jednak faktu, że mi się ona bardzo podoba :).
Hm… mam wrażenie, że pierwszy raz w mojej fajczarskiej przygodzie stykam się z bentem, który nie jest gięty. Jest to, na swój sposób, rewolucyjne.
UkłonY,
Nam jako Klubowi niestety się już jedną taką wpadkę zaliczyć udało… Nomen omen dokładnie rok temu. Miał być mocno wygięty bent, a przyszła paczka pokerów… Fajki może nie zachwycają wyglądem, ale wyjątkowo smacznie się w nich pali.
Ale, czekaj, bo ja czegoś nie rozumiem? Któryś z naszych wytwórców dostał zamówienie i nie zrozumiał, nie dogadaliście się, zaszła pomyłka? Czy jak? Bo o ile rozumiem nieporozumienie typu „zrób jakąś artystyczną wizję”, gdzie my się spodziewamy benta, a dostajemy pokera – to rozumiem, ale przy minimum specyfikacji to już jakby nie mieści mi się w łebku…
Zdaje się, że jeden z naszych twórców pomylił zamówienia. Na innym turnieju miały być rzeczone pokery, a my mieliśmy palić w bentach. W sumie tak tylko napisałem w formie smiesznej ciekawostki.
Nieśmiesznej.