Jest taka anegdota o stuletnej lady, która pytana przez dziennikarza, jak udało jej się dożyć tak zacnego wieku odpowiadała, że wszystko dzięki wypijanej co rano szklaneczce whisky i wypalanym co wieczór kubańskim cygarze, któremu to zwyczajowi hołdowała przez ostatnie 80 lat. Jak się nad tym zastanowić – to jest to logiczne. Miała po co się obudzić i po co przeżyć dzień. I dlatego, kierując się logiką naszej bohaterki, dajemy Fajkanetowiczom przyczynę do przeżycia najbliższych miesięcy. Otóż organizujemy kolejne spotkanie otwarte.
Jak wiadomo, ludek fajczarski jest konserwatywny, dlatego też nie będziemy wiele zmieniać. Odbędzie się ono tradycyjnie w Warszawie i tradycyjnie w Local Coffe.
A zatem:
Termin – sobota 9 marca.
Miejsce – Local Coffe na warszawskim Ursynowie (stacja metra Natolin). Czyli tam, gdzie poprzednio (patrz zapowiedzi na zlot Fajkanetowiczów i relację i kolejny zlot, i kolejną relację…w ogłoszeniu o ostatnim jest nawet mapka i współrzędne GPS). Tak jak i poprzednio, miejsce potwierdzimy po zamknięciu listy zgłoszeń.
Godzina – 14:30 Bo poprzednio się sprawdziło i nawet ci z Polski C i innej Ściany Wschodniej i Ziem Odzyskanych byli w stanie dotrzeć. Czyli się da.
Wpisowe – 10 PLN. Zgodnie z tradycją i wiadomo po co, więc nie będę strzępił. Nowicjuszy proszę o doczytanie, uczestników zachęcam do podania swoich typów w komentarzach.
Atrakcje – planujemy kilka. Jak zawsze będzie można się powymieniać fajkami, kupić coś ciekawego, popróbować tytoni i obejrzeć mongolski uśmiech Piotrka. Zrobić zdjęcie z gwiazdą reportażu białostockiej TV. Pomilczeć z yopasem, a nawet podreperować sobie ego obliczając sobie wspólne średnie IQ. Powąchać, a może nawet zapalić tytoń z puszki z pełnoletnią akcyzą. Odebrać od Perry’ego instruktaż odnośnie tego, jak palić Borkuma i przeżyć. I tak dalej.
I tradycyjnie:
Impreza jest otwarta dla wszystkich zarejestrowanych użytkowników Fajkanetu.
Chętnych prosimy o wpisanie się na listę (za pomocą komentarza) i kontakt ze mną na PW – będę rozdawał numer konta do wpłat. Zgłaszamy się do 1 marca, potem lista zostaje zamknięta. Wpłacać można do 8 marca. Po otrzymaniu wpłaty będę uzupełniał listę w treści artykułu. W ten sposób będzie widać, ile osób już się zgłosiło. Tak jak poprzednio, nie ma opcji dopisywania się na ostatni dzień i proszę to wziąć pod uwagę. Czasu jest mnóstwo, można się zastanowić i ustawić na spokojnie plany życiowe. Niewykorzystana składka tradycyjnie przepada na korzyść obecnych. Niewykorzystana – czyli wpłacona i nie wypalona z powodu nieprzybycia, bo jeśli wpłaci i w tzw. międzyczasie coś mu wypadnie i da znać to oczywiście pieniądze zwracam. No i oczywiście:
SERDECZNIE ZAPRASZAMY!
Lista uczestników:
- radekb – opłacony
- PiotrekN & Wojtek, czyli Fajkowo Team – opłaceni
- KrzyśT – opłacony
- yopas – opłacony
- Alan (z osobą towarzyszącą) – opłacony
- Lolek – opłacony
Pfeifercarlos cruz – opłacony
- tomasz_z – opłacony
- JSG (wstępnie)
redelek – opłacony
- Piotr M. Głęboki – opłacony
Julian – opłacony
- RobertZ z towarzyszącą AgnieszkąZ – opłacony
ogrodnik- marcin szarywilk – opłacony
maciej stryjecki – opłacony
- andzejus – opłacony
- juzwa – opłacony
fides (z osobą towarzyszącą)- Janusz J. – opłacony (i weź to teraz student przebij z długością dojazdu na spotkanie :>)
- ANDYWOODS – opłacony
pigpen – (na 1%)- zogaor
- Perry
Bartnik z osobą towarzyszącą (50%)- Boro – opłacony
LISTA ZAMKNIĘTA
Proponuję, żeby każdy, kto w zeszłym roku nie dotarł złożył postanowienie noworoczne, że w tym roku się uda ;)
to ja takowe składam…. jeśli znowu nie wskoczy mi wyjazd nieplanowany – będę!
KrzyśT zapisz mnie proszę a konto chyba mam o ile nie zmieniłeś. Pozdrawiam Piotr
Kasa wybulona. Potwierdź proszę. Piotr
Chyba wyślę drugą dychę coby załapać status opłacony ? !!!
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że uda mi się przyjechać. Proszę o dopisanie do listy.
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że nie ma praktycznie możliwości, iż przyjadę. Szansę oceniam na 1 %. I dla tego 1 % proszę mnie dopisać do listy. Pozdrawiam, Janek
Janku, dopisałem. Ale ze składką się wstrzymaj, do momentu, jak ten jeden procent się ziści ;)
Za co trzymam kciuki ;)
Polski bus na trasie Rzeszów-Warszawa-Rzeszów mam już rozpracowany. Dzień będę miał wolny, ale … muszę urobić żonę, a z tym nie będzie łatwo (mamy w domu 4 miesięczną córę no i żona potrzebuje pomocy). Zobaczymy, wczoraj nawet nie chciała o tym słyszeć.
Pewnie nikt tęsknić za mną nie będzie ale niestety ja również, podobnie jak kolega Bartnik, nie przyjadę. Szczerze żałuję, ale choć gwiazdy na niebie ułożyły się tak jak trzeba to jednak jedna z nich postanowiła w ostatniej chwili zboczyć z kursu i tym samym wszystko diabli wzięli. Bardzo liczyłem na to, że będę mógł podpatrzeć zawodowców podczas palenia, przygotowywanie tytoniu itp. i nauczyć się tak dużo jak tylko będę mógł. Wiedza praktyczna na fajkanecie jest, teoria niby też, ale nie ma to jak spotkanie z praktykami. Mam nadzieję, że na następne spotkanie się stawię. Pozdrawiam.
Szkoda każdego, kto nie przyjedzie.
Dziękuję, że uprzedziłeś wcześniej – nie będziemy się niepokoić, czy nie było kłopotów z dojazdem (bo pogoda jest na jechanie średnia). I – nic straconego, jeszcze się uda!
Zgłaszam chęć uczestnictwa.
Niech stracę, już raz skarżyłem się jak bardzo te spotkania są nudne, ale może w końcu się coś zmieni.
Gwarantuję, nic się nie zmieni i będzie niesamowicie jak zawsze !
Carlos ty Małpo zielona a po czym małbyś szansę na napisanie takiego super artykułu ?
Jezu, ja taż mam nadzieję, ze będzie nudno. Jeśli do tego czau szlag mnie nie trafi, przybędę. Proponuję zrobić spotkanie trochę takie tematyczne: strój palacza. Jest czas, zdążymy zaopatrzyć sie w aksamitne marynarki i spodnie z lampasem, czy co tam komu w duszy gra :-)
Cudny pomysł :)
Strasznie mi się podoba i jestem ZA.
Toczyły się tu epickie spory odnośnie tzw. wizerunku fajczarza. Teraz można się wykazać i to na żywo! :)
hajdawery założę i wąsa podkręce, lulkę zaraz wystrugam…
A miał być nienagannie ubrany młodzieniec i ferrari.
…I tak właśnie różni się warstwa deklaratywna od realiów :>
Dobra, to ja włożę kamizelkę.
ee to tylko w niedzielę i tylko w Toskanii, a spotkanie w sobotę (chyba)
Te stroje fajczarza nadal aktualne? Szlafmyca, koszula nocna i te powywijane bamboszki? Inaczej nie wpuszczają?
Oczywiście. Jak na spotkanie bez szlafmycy…
Bonżurka i muszka ?
Brążurka :-)
A ja jak zwykle, jako ten co ma najbliżej, powiem 1 marca o 15:00 czy się pojawię czy nie…
Gdyby to miało być jutro, no niech będzie nawet i w przyszły poniedziałek, to bym móże się i mógł zadeklarować, ale na za czyipół(sic!) miesiaca to sory Winetu…
Ale jak widać zgłoszenia do 1 marca, więc tydzień przed to już jest jakaś szansa na określenie się. Potem na Dzień Kobiet pozbywamy się resztek kasy i przyjeżdżamy. Algorytm całkiem prosty, w związku z tym jeszcze się nie określam ale kusicie, kusicie.
chciałem napisać że 9 nie wiem skąd mi się urodził ten pierwszy…
Winnetou nie palił fajki ani nawet calumetu a Ty jak nie przybędziesz to wyślemy specjalną ekipę, któara wpadnie, da w łeb, zapakuje w kocyk i przyniesie na miejsce. Składaj akces natentychmiast. Pozdrowienia
PS: Wiem że to grożba karalna, ale dziś mam temperatorę 38,5C więc jestem usprawiedliwiony i żaden Sąd mnie nie skarze
A wrócą do nas panowie w czarnych BMW. Janek już się pewnie dobrze zaznajomił z wołomińskim folklorem :>
Tym razem i ja się wyrobie :) Ale zapłacę po świętach bo teraz inne wydatki, a jak braknie tytoniu to i 10zł się przyda :)))
Jak zwykle proszę o dopisanie do listy RobertZ z osobą towarzyszącą czyli AgnieszkąZ
a nie można tego zgrać z targami Automaticon? ;-)
proszę o dopisanie :)
I ja zgłaszam swoją chęć, gotowość i obecność :)
UPDATE: Zarezerwowałem Local.
Przypominam również, żeby zgłaszać swoje typy tytoni do spróbowania.
Jakaś czysta Va, ale Piotrek i tak coś fajnego przywiezie.Ja przytargam Petersen Sherlock Holmes i FT Vintage, w końcu warto zapalić flake’a
[dream mode on]
Grousemoore PLUG :D
[dream mode off]
My tu gadu, gadu a dziewczynki stygną, jak powiedział grabarz, do grabarza.
Wygląda na to, że szanowna anonimowa komisja znów musi wybrac tytoń za społeczeństwo.
Co tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że aktualnej konstrukcji świata nie sposób ruszyć.
Ja głosuję za:
Red Rapparee oraz GH Curly Cut.
Ktoś jeszcze ma jakieś sprecyzowane życzenia?
Zgłaszam sie :)
a znacie (osobiście), jakąś kobietę palącą fajkę?!
Przejrzyj zdjęcia z poprzednich spotkań http://www.fajka.net.pl/uwagi/bez-kategorii/fajkanetowicze-zdewirtualizowani/ ;)
Ja to ze dwie znam nawet ;)
Pytanie organizacyjne: czy ktoś z obecnych na spotkaniu przewiduje, że będzie mi ewentualnie przekazywał jakieś fajki na giveawaya? Bo przymierzam się pomału do zorganizowania kolejnej edycji – i o ile takie sygnały będą, to wstrzymam się jeszcze chwilę.
Bardzo proszę o sygnał, może być tu, mailem, albo na PW.
Z góry dziękuję.
Ja coś tam będę miał. Nie wiem tylko jeszcze ile. Zależy co przyjdzie z kalabaszem?
Ropp. :>
No, nie wiem. Ten Ropp nie wygląda najgorzej.
Dowcipkuję tylko Radku. ;)
Wracam i się zgłaszam.
Proszę o dopisanie do listy.
Zgłaszam 2 osoby
Tzn. siebie i osobę towarzyszącą? Proszę o potwierdzenie i informację, czy osoba będzie palić, czy nie.
Obecny.
No i skusiliście. KrzysT dopisz i mnie do listy, na jakieś 86% się zjawię. Zobaczę w końcu te zakazane… I może autograf od jakiejś gwiazdy wezmę :-)
Wchodze w temat :)
A i ja się zgłoszę, wstępnie 50% wszystko zależy od dewelopera czy wykończy mi mieszkanie do końca tygodnia i w weekend 8-10 będę się przeprowadzał czy 15-17, oczywiście z osobą towarzyszącą, mój udział potwierdzę do 5 Marca.
A zapomniałem dodać, iż ze mną przybędą moje półtoraki i dwójniaki, oj będziemy smakować :)
Pardon, ale… spotykamy się w knajpie i właściciele mogą mieć coś przeciwko. A łączą nas jak do tej pory dobre stosunki i chciałbym je utrzymać, bo jest to jedno z nielicznych w tej części Warszawy miejsc, gdzie można bezboleśnie zapalić i bez kłopotu zorganizować spotkanie w dogodnym dla nas terminie.
Tak więc prosiłbym o wstrzemięźliwość z podobnymi deklaracjami i – jeśli już – uzyskanie zgody właścicieli lokalu. Szanse są, bo to fajni, otwarci ludzie. Ale weźmy pod uwagę, że to nie jest w ich interesie, żebyśmy pili przyniesiony alkohol.
Uwaga uwaga. Jeśli ktoś z mojego pięknego miasta Łodzi i/lub okolic zamierza udać się na spotkanie bractwa fajczarskiego 9 marca, a nie ma możliwości transportowych proszę o kontakt na PW. Moje autko ma wolne 4 miejsca i chętnie służę. Kontakt na PW poproszę
Komunikat organizacyjny:
Ponieważ próby zachęcenia społeczności do czynnego zgłaszania preferowanych do spróbowania tytoni spełzły na niczym, zatem redakcja wzięła na siebie ciężar wyboru.
Palić będziemy:
Virginia: GH Bright CR
Latakia: Rattray’s Red Rapparee
Scented: GH Kendal Flake
Aromat: DVC Chocolate
Szansa zastosowania się do hasła „nic o nas bez nas!” była. Dlatego teraz proszę nie marudzić odnośnie wyboru.
Dla tych, co umieją liczyć – prawdopodobnie stać by nas było nawet na jeszcze jedną puszkę więcej. Ale ponieważ optymistycznie założyłem, że wpłaty będą trwały „do ostatniego momentu”, a na razie idą umiarkowanie opornie ;) zatem – póki co – nie zaryzykuję zamawiania czegoś więcej. Jak się okaże, że jakieś składkowe zostaną, to najwyżej poproszę Piotrka o zabranie jakiejś rezerwy.
Edycja: zamówienie złożone, opłacone.
Wg opisu z fajkowa i wg Tobbaco Reviews w Red Rapparee jest Virginia, Cavendish i Oriental, Latakii brak. Czyżby naprawdę tam była? Skoro tak, to dlaczego jeszcze nie próbowałem???
Latakii tam nie wyczułem. Czemu nie próbowałeś? Nie mam pojęcia, bo to jest moim zdaniem b. fajny blend.
Niestety w rodzimej dystrybucji dość drogi, ale, jak powiedział Piotrek – mogłem go mieć drogo, albo wcale. To ja wolę, żeby miał drogo ;)
„Latakii tam nie wyczułem.” No właśnie, dlaczego więc napisałeś: „Latakia: Rattray’s Red Rapparee”? Zmyłka taka, czy jak?
O. W sumie słusznie :)
No dobrze, powiedzmy, że anglik, nie latakia. For a change.
No i co Radek będzie przez tyle godzin palił?
Coś będę musiał przywieźć swojego.
Mego Schurcha posmakujesz, jeśli zechcesz
Pewnie, że zechcę. Dzięki.
No niestety ja zamiast na spotkanie, pojadę do szpitala. Z całego serca życzę Panom jak i Panią gęstego dymu, wyjątkowych wymian jak i owocnych rozmów, za rok na pewno się pojawię:)
Zdrówka! :)
Bartnik zdrowia. A spotkania są 2 razy do roku więc nie za rok tylko za pół.
Tak po prawdzie, to są tak często, jak je sobie zorganizujemy.
mnie też niestety choróbsko zatrzymuje w domu, trzymam kciuki za pozostałych – pogoda pod psem, ale idealna na palenie przy kominku (i w kominku – jak ktoś ma), ja niestety najwyżej w kominku tym razem mogę :(
„następną razą” – miłego palenia.
A ja dla odmiany tak wszystko poustawiałem, że najpewniej będę. Wyprawie delegację, odśnieguje dach i dojadę…
I już po.
Pierwszy… ;)
Resztę opowiem potem – obiecuję.
Trzymamy za słowo)
Wykreśliłem tych, którzy nie byli na spotkaniu, żeby uświadomić istotną rolę poważnego traktowania próśb o wcześniejsze zgłaszanie swojej nieobecności. Oraz deklaracji przybycia.
Jednocześnie dziękuję tym, którzy się jednak z jakimś minimalnym wyprzedzeniem zdeklarowali.
Przepraszam gorąco wszystkich, z jakichś względów byłem pewien, ze to będzie za tydzień, a nie sprawdziłem w porę, trochę za dużo spraw na głowie na raz. Trudno, szkoda.
Kurczę, a myślałem, czy do Ciebie nie zadzwonić i nie przypomnieć. Ale pomyślałem, że zaglądasz regularnie, więc będziesz pamiętał. Szkoda :(