Cześć.
Krótkie pytanie: Czy można wracając z USA przewozić przy sobie tytoń w formie bulk? Czy tylko puszki i koperty?
Pozdrawiam.
- Akcje i Konkursy
- Fajkowe ABC
- Kupiłem cudo!
- Mistrzowie
- Recenzje tytoniu
- A&C Petersen
- Astley
- BBB
- Captain Black
- Colts
- Cornell & Diehl
- Dan Tobacco
- Davidoff
- Dunhill
- Erinmore
- Fribourg&Treyer
- G.L. Pease
- Gawith, Hoggarth & Co.
- Hearth&Home
- Holger Danske
- Ilsted’s
- Imperial Tobacco
- Mac Baren
- McClelland
- Orlik
- Paladin
- Peter Stokkebye
- Peterson
- Planta
- Pozostałe
- Rattray´s
- Robert McConnell
- Samuel Gawith
- Savinelli
- Skandinavik
- Solani
- Stanwell
- Stanislaw
- Torben Dansk
- W.O. Larsen
- Users Voice
- Wokół fajki
- Zamiast Forum
Najlepiej puszki – i to maxymalnie 250 gram na osobę czyli trzeba uważać na różnicę między gramami a uncjami – mała puszka to często 2 OZ.
Co do gramów i uncji to wiem, natomiast jakieś problemy są z bulkiem? To chyba też jest jakoś zapakowane i zapieczętowane odpowiednim „stemplem”, czy jak to nazwać. Czy się mylę i jest to traktowane jako przewóz suszu?
Tytoń na wagę dostajesz w najzwyklejszej torebce strunowej. Może są sklepy, które jakoś to pakują, ale ja na takie nie trafiłem.
No to w pytę, nie dobrze.
Tytoń ze smokingpipes ma naklejkę z logo sklepu. Do tego faktura i powinno być ok. Ze Szwajcarii znajomy mi przywozi bulki a Szwajcaria w Unii nie jest i zasady są takie same. Pokazuje fakture/rachunek i wsiada do samolotu. Pozdrawiam
Dzięki, to dobra wiadomość. Bardziej wolałbym zakupy zrobić w pipesandcigars, bo są tam rzeczy, których aktualnie nie ma smokingpipes. Z tego co widziałem, to oni na folie z bulkiem naklejają szablonową etykietę z nazwą produktu, ilością, id produktu i zamówienia, oraz informacją w jakim sklepie zostało to kupione (bez logo). Takie zwykły wydruk, jak z Worda. Taka forma chyba nie będzie problemem, jeśli rachunek będę mieć przy sobie? Wolę się upewnić.