Zmusił mnie. Piotrek znaczy się. Zmusił mnie, żebym przerwał milczenie i lenistwo organizacyjne, wziął przysłowiową rzyć w troki i zorganizował spotkanie. No to organizuję.
Termin – sobota 24 listopada. Szybko, wiem. I przepraszam, że jest nieco mniej czasu niż poprzednio, ale akcja jest spontaniczna (choć organizacyjnie dopnę wszystko na ostatni guzik w miarę swoich skromnych możliwości).
Miejsce – Local Coffe na warszawskim Ursynowie (stacja metra Natolin). Czyli tam, gdzie poprzednio (patrz zapowiedzi na zlot Fajkanetowiczów i relację). Tak jak i poprzednio, miejsce potwierdzimy po zamknięciu listy zgłoszeń.
Godzina – 16:00. 14:30 Po sugestii Juliana i jakimś minimalnym ;) odzewie ze strony pozostałych zainteresowanych, postanowiłem zmienić godzinę rozpoczęcia imprezy. Oczywiście nie oznacza to, że jeśli ktoś pojawi się później, to będzie źle, ale trzeba dać szansę tym, którzy chcą mieć jeszcze kawałek wieczoru dla siebie, albo chcą gdzieś dalej dojechać i woleliby wyjść nieco wcześniej, a jednak chwilę z nami pobyć.
Wpisowe – 10 PLN. Tu ograniczę się do autocytatu:
Tak, wiem, gentlemani o pieniądzach nie rozmawiają. Tym niemniej postanowiliśmy wprowadzić obowiązkowe wpisowe. Z kilku względów – przede wszystkim z uwagi na rezerwację. Wpisowe zostanie przeznaczona na zakup w Fajkowie kilku puszek tytoniu (3-4 rodzaje, może więcej, w zależności od ilości osób), z których każdy obecny na spotkaniu uczestnik będzie mógł nabić sobie fajkę (lub fajki!). Wybierzemy jakieś rarytasy, obiecuję. Absolutne minimum to jakaś Virginia, mieszanka z latakią i aromat. Jeśli na koniec spotkania okaże się, że są jakieś nadmiary tytoniu, to rozdzielimy go między uczestników.
Atrakcje – jak poprzednio ;) Co prawda podejrzewam, że tym razem niektórzy młodzi ojcowie ;) nie dotrą (ale kto wie! może nas zaskoczą?) ale za to Tomek Zembrowski zapowiedział swoją obecność, zatem najładniejsze woreczki na fajki na świecie będzie można obejrzeć ;) (Update: niestety, okazało się, że Tomka nie będzie. Ale jakieś jego fajki postaramy się zabrać). Będzie można zapalić. Będzie można wymienić się fajkami. Pooglądać sobie. Zapoznać wirtualne dotąd byty i przeistoczyć je w byty realne oraz zobaczyć dawno niewidzianych znajomych. I w ogóle.
I tradycyjnie:
Impreza jest otwarta dla wszystkich zarejestrowanych użytkowników Fajkanetu.
Chętnych prosimy o wpisanie się na listę (za pomocą komentarza) i kontakt ze mną na PW – będę rozdawał numer konta, bo ktoś musi ;) Zgłaszamy się do 10 listopada, potem lista zostaje zamknięta. Wpłaty przedłużamy do 20 listopada. Po otrzymaniu wpłaty będę uzupełniał listę w treści artykułu. W ten sposób będzie widać, ile osób już się zgłosiło. Od razu mówię, że nie ma tym razem takiej opcji, żebym dał się przekonać do przybycia gości spoza Fajkanetu, spoza listy zgłoszeń na ostatni dzień. Poprzednio nie zadziałało, pomimo moich próśb, teraz będę konsekwentny. Żeby rozwiać wątpliwości od razu mówię, że niewykorzystana składka przepada. Oczywiście przez „niewykorzystną” rozumiem sytuację, gdzie ktoś wpłaci i nie przyjdzie na spotkanie, bo jeśli wpłaci i w tzw. międzyczasie coś mu wypadnie i da znać to oczywiście pieniądze zwracam. No i to by było na tyle. A nie, przepraszam. Zabrakło tego:
SERDECZNIE ZAPRASZAMY!
Lista zgłoszonych:
- radekb (zgłoszony 2 minuty po publikacji artykułu. That’s the spirit!) (opłacony)
- PiotrekN (opłacony)
- Alan (opłacony)
- yopas (opłacony)
JSG (opłacony)- ogrodnik (opłacony)
- Perry (opłacony)
- Lolek (opłacony)
- carlos cruz (opłacony)
Tomaszb (opłacony)- Piotr Głęboki (opłacony)
- Julian (opłacony)
Amon(wypisał się z zabawy)Krzysztof.- tommy (opłacony)
- marcinszarywilk (opłacony)
- martino (opłacony)
- RobertZ (opłacony)
- KrzysT (opłacony)
Update: Zamknęliśmy listę zgłoszeń. Tych, którzy jeszcze nie uiścili składki bardzo proszę, żeby zrobili to w ciągu najbliższych kilku dni. Po 20 listopada będę (z żalem) skreślał.
„Rzutem na taśmę” – mapka „jak trafić z metra”. Jadący samochodem mogą dopasować do Google Maps ;)
Ja jak zwykle – zapytasz 24 listopada o 15, to Ci odpowiem, ale wpisowe, za chwilę pójdzie paypalem. Tym razem postaram się kilka worków „cepelia-stajl” przynieść
Bierz bierz.. Sezon grzewczy sie zaczyna to przyda sie do kominka :D
worki mało kaloryczne… a fajki za szybko sprzedaje żeby je na spotkanie taszczyć…
wpadnij warto pogadać a i biznesy może zrobimy
Mimo wszechświatowego kryzysu, afer finansowych mnożących się w ukochanej ojczyźnie, niepewnego jutra, nie mówiać o niepewności odleglejszych terminów zaryzykuję. Liczę że organizatorzy staną tym razem na wysokości zadania i dostarczą nam tytoni o bardziej egzotycznych smakach- etylowanilinowy, ananasopodobny, wiśniowoidalny czy o smaku bożegonarodzenia albo wielkiejnocy pozwoliłyby na głębsze doznania. Tytoń o smaku tytoniu zadowalał palaczy w 19. wieku, nijak nie mogę sobię wyobrazić palenia czegoś podobnego w 21. wieku w stolicy 40 mln państwa na obrzeżach europy ;-]
PRZECIEŻ BĘDZIE BORKUM.
No.
:>
Jak narodowo to musi być Poniatowski, mam tylko nadzieję ze chodzi nie o tego, co grzał łoże Katarzyny. Poniatowski Płatki Gryczane i Kapusta Full Aroma.
Ja rozumiem, że z tymi obrzeżami to jest zwykłe przejęzyczenie, że Kolega chciał napisać na obrzeżach samego pępka. Postulaty odnośnie tytoniu odbieram, bowiem jako niezwykle celne i przemyślane.Dziękując za prawdziwie narodowy głos w sprawie, pozdrawiam
y,
Chętnie bym wpadł, ale będę w Lublinie na konwencie, więc odpadam. Bawcie się dobrze!
a smerfuje ktoś z Łodzi. Może razem byłoby fajniej ? Samemu jakoś smutno byłoby mi jechać.
Czy to jest, przepraszam, deklaracja uczestnictwa?
Jeszcze nie. Nie mam jeszcze w pełni potwierdzonego kalendarza dyżurów, do końca tygodnia będę miał pełną wiedzę. Pozdrawiam Piotr
Wpadnij Piotrek, z Łodzi blisko przecie.
Jak mówią w kraju „dumnego albionu” I will try to do my best, ale nie wiem czy nie wpakują mnie na dyżur. Będę się starał bo miłoby zamienić wirtualne byty na byty realne.
Wpadnij wpadnij, zapraszamy. Grafik dyżurów dogadać, autostrada jest, choć na razie jedynie przejezdna, ale jedzie się ok. A i pociągi są ;)
Udało się. Pomieniałem dyżury, załatwiłem zastępstwo, kurdę jadę. Przybędę jak bum bum. Wysłałem na PW maila z prośbą o numer konta do wpłaty ale nie wiem czy zrobiłem to dobrze. Gdyby nie, to proszę wrzuć info na piotr_gleboki@post.pl. Jeśli ktoś z Łodzi lub okolic chce skorzystać z transportu to mogę zabrać (jadę samochodem) o ile umówi się ze mną w Andrespolu – stamtąd go zgarnę. Pozdrawiam Piotr
Wygląda na to że w moim kochanym mieście tylko Ja palę Faję. Moje poczucie wartości dodanych rośnie, choć trochę to smutne
Aż tak źle w naszym mieście nie jest – co pisząc dodaję swoją osobę do uczestników spotkania. Organizatora uprzejmię proszę o nr konta na maila mkedra@interia.pl
KrzysT A potrzebujesz jakiejś pomocy ? Coś mogę zrobić ? Piotr
RADZĘ SOBIE.
…ale dzięki ;)
A, przy okazji – chciałbym zapytać Szanowną Publiczność, czy są jakieś pomysły na to, co chcielibyście zapalić za składkowe? :)
Poniatowski Vanilla Cherry Berry Banana! :D
Ponieważ ja zwykle na jedną fajkę więc z puli wybieram: Dunhill Standard Mixture Mellow.
UkłonY,
Popieram tegoż Dunhilla. Do tego GH Dark Flake i (omatkoboskoniewierzecojapisze) GH Cherry Vanilla
Alan, chyba Cię pogięło do końca.
Cygara miodowe- byle nie jagodowe… ) te.. no te właśnie z żółtego opakowania.
Ty je przynajmniej wypaliłeś… :)
Coby zareklamować, a jest co, to może ULTIMUM…
A może jednak weżmiemy jakąś Virginię, coś z latakią i aromat. Jak na razie sami amatorzy aromatów, jeżeli ta opcja wygra to ja przechodzę do opozycji i wpadnę w innym terminie ;-]
Z braku nowości to może vintage od F&T?
Jak braku nowości? Kolejne GH przeca są od paru dni :) I takie Ultimum czy Dark Flake mogłoby się pojawić.
Ale wintydżem F&T nigdy nie pogardzę.
ja chętnie Dunhill 965 bym zapalił albo Hamborger Veermaster :)
Poza tym nie dramatyzujmy…. jeśli piotrek przyniesie puszek (2/3) – zależnie od uczestników, to zwykle inni mają ogrom różności i zapewniam że tak La-loverzy, jak i Va-matorzy znajdą coś dla siebie na stołach…
no i abarot to samo, prawie na pewno, będę w czasie spotkania pracował w fabryce snów, program kończy się tuż przed 22, do 23 może dotrę na Natolin… może. Jak jeszcze jakieś niedobitki się ostaną, wejdę „na jednego” dymka. 100% pewności nie mam, ale bardziej w tę stronę…
Zgłaszam przybycie, jeśli można. Przywlokę ze sobą puszkę tytoniu, który mi nie podszedł z racji zapachu, który interpretuje jako pasternak – McClelland Grey Havens. Może komuś się spodoba. A jeśli ktoś będzie miał potrzebę latakii, to mogę też zabrać ćwierć kilo Pease’s Maltese Falcon do częstowania, jest tego znacznie więcej, niż dam radę spalić w rok.
Na marginesie: czy ta godzina 16 w dzień wolny to nie późno? W końcu to będzie już prawie zima. Nie bardzo lubię palić w ciemnościach, nie widać ani tytoni innych ludzi, ani kochanych twarzy. A jakby tak spotkać się spokojnie około południa? To w końcu pora, kiedy gentleman po obudzeniu jest akurat gotów do zapalenia swojej early morning pipe.
Janku, Alku: komunikaty przyjęte, Alka dopisuję, Janka nie skreślam (bo mam nadzieję, że jednak się uda przybyć).
Odnośnie GLP, to nie wiem, jak inni, ale ja na pewno chętnie spróbuję ;)
Natomiast kwestia godziny jest do rozpatrzenia. Dwunasta to może ciut za wcześnie (przede wszystkim goszczący nas lokal może o tej porze nie działać, poza tym dajmy szansę dojeżdżającym spoza Warszawy), ale może faktycznie warto zacząć spotkanie wcześniej, tak, żeby nie było tłumu.
Np. o 14-15? Co szanowne towarzystwo na to? Został miesiąc, będę chciał rezerwować pomału lokal, tak więc proszę o wypowiedzi.
Moim zdaniem 14.00 jest OK, jeśli ktoś nie da rady dotrzeć na tą godzinę – to po prostu pojawi się później, o 16 czy 17 – też będzie super jak ktoś dojedzie.
14:00, nie wcześniej. Informuję jako dojeżdżający :)
jo sie tym razem pojawię :)
I miło. Miło że zgłaszają się debiutanci I mean.
Przypominam o zgłaszaniu swoich typów tytoni na imprezę, jak również o zajęcie stanowiska odnośnie postulatu dotyczącego wcześniejszej godziny spotkania.
Ogłoś proszę prawdziwe wyniki w Fajko lotka i zapodaj godzinę uderzeniaw dzwon (uroczyście). Bo się zgubłem 14, 16, Tam do kroćset. Pozdrawiam Piotr
Pan to byś tak chciał kawę na ławę w 5 minut. Temat wyszedł dziś, propozycja jest jak dla mnie niezła, ale zaczekajmy, niech się lud wypowie. Na razie wiemy, że dla jadących 14 to jest najwcześniej, jak można.
Mnie to…. no cóż, ale chiałbym zauważyć że niektórzy tu próbują na siłę wyznaczać godziny, nie jako, jak by to było nie przymieżając spotkanie pipeclubu czy coś, gdzie jest część oficjalna, z babraniem się w błocie statutowym, potem jest 5 minut na wolne wnioski i wynocha…. Tak jak napisał Piotrek- dotrzesz na 14, będziesz o 14, najwyżej posiedzisz poczytasz gazetę, dotrzesz na 17… na peno ktoś będzie siedział…
E, nie przesadzajmy. Jakaś ramowa organizacja musi być, żeby nikt nie stuknął nosem o klamkę i wiedział, że jak wpadnie np. po 20, to jeszcze kogoś zastanie i jest w ogóle sens przychodzić, więc pytanie nie jest całkiem bezsensowne.
Tym niemniej prosiłbym o wypowiedzi, czy 14 to nie jest za wcześnie, bo oceniam, że optymalny czas takiego spotkania to jakieś 4-5h. I wówczas, zakładając, że zaczniemy o 14 to o 19 jest po imprezie. A może się okazać, że dla większości to jest jednak zbyt wcześnie i wolą spotkanie w godzinach np. 16-22. Pewnie, że zawsze jakieś niedobitki ;) posiedzą dłużej, albo zrobią afterparty, ale realnie, to każda impreza ma wstęp, rozwinięcie, kulminację i fazę zdychania i chodzi o to, żeby te dwa środkowe fragmenty były możliwie dostępne czasowo dla wszystkich ;)
Jeno problem w tym Panie szanowny że czytać nie umiem to i nudził bym się przeokropnie. Piotr
Ja tylko pisać potrafię (jak ten drugi z dowcipu o milicjantach). pozdrawiam
Pan pijesz do mnie MociumPanie a ja nic na siłe jeno młotkiem. P
Ja Panie szanowny jestem człek systematyczny co to podług zegarka itd itp. A tak naprawdę to jak człek wie na którą ma przybyć to jak się spóźni to chociaż wie ile a tak to co ? Myślę że 15.00 to dobra godzina na start imprezki a przedłużać mogiemy w nieskończoność jeśli tylko ochoty i animuszu wystarczy. Pzdr Piotr
To i ja się zapowiem, milej jakoś w czasie jesienno-zimowym zapalić fajkę w towarzystwie ;)
15-16:00 dla mnie w sam raz, powrót mam ok. 20:55 z Centrum, więc przepisowe – +/- 4 godziny powinienem być :)
UWAGA: Zmieniono godzinę rozpoczęcia. Spróbuję dziś zarezerwować lokal i poinformuję, czy wszystko udało się załatwić po naszej myśli.
I jeszcze jedna propozycja: w związku z wejściem do sprzedaży w Fajkowie London Mixture Dunhilla co szanowne towarzystwo powie na to, żebyśmy przetestowali go na spotkaniu?
Wow
A swoją drogą ło któryj ? siem przybywa ?
UPDATE: Potwierdziłem lokal. Jesteśmy, khem, mile widziani.
Dodałem informację odnośnie stanu składek.
Delikatnie się przypominam tym, którzy się zdeklarowali.
Jak również zapraszam niezdecydowanych, bo czas mija, a jakoś nas mało tym razem. Radek nam tu reklamę na pół Polski zrobił, a frekwencja co, ani dyga.
Bez jaj, TVP Białystok chyba aż takiego zasięgu nie ma?
Już ma :D
Przypominam, że lista obecności zamykana jest za tydzień. Tym razem Krzyś nie pójdzie spóźnialskim na rękę :)
Alan chcę się dopisać do listy uczestników spotkania-odpowiedz podaj mi konta na które mam wpłacić kasę-pozd.
Z kokpitu wyślij prywatną wiadomość do Krzysia, on poda Ci dane :) Dopisałem Cię do listy.
I przypominam, że jutro ostatni dzień zgłoszeń. Potem już tylko korupcja.
Zapowiadam się. Co do tytoni, to na razie wszystkie propozycje ok :)
Wcześniejsza godzina też super:)
Dopisałem. Się cieszę bardzo.
Pragnę przypomnieć, że można zgłaszać tytonie „do spróbowania”.
Jednocześnie w związku z nowościami na Fajkowo wysuwam swoje propozycje:
1. Latakia: Dunhill London Mixture
2. Virginia: F&T Blackjack (Negrohead)
3. Aromat: GH Ultimum
Dwa pierwsze dość drogie, ale przy założeniu, że będzie nas około 20 osób (na co cały czas liczę) spokojnie zmieścimy się w budżecie.
Biore GH Balkan Mixture. Zostało mi pół puszki a jakoś mało go pale..
Trzymaj sie z BM z dala od Radka ;-] ja wezmę lubelskiego pluga, domową mieszankę latakiową
Ta Va to wnioskuję z opisu jakiś scented, ale trzeba być otwartym na nowe doswiadczenia, do latakiowej mieszanki nie mam zastrzeżeń bo i tak chciałem spróbować a w SH jeszcze nie rzucili. W sprawie ultimum czy innych amoratow nie wypowiem sie bo sie nie znam. Chociaż typowo po polsku w sprawach awiacji, geologii skarpy wislanej, dopingu w historii tour de france, wyścigu przyjaźni czy powiązań parabankow z rządem i masonami i innych bieżących chętnie podziele sie ekspercką opinia
Ano scented. Myślałem, czy bardziej podciągnąć to pod Va, czy jednak pod aromat ;) ale tylu ludzi chwali to Ultimum… a muszę przecież zaproponować przynajmniej jedno coś, czego na pewno nie zapalę ;)
PS. Zapomniałeś o piłce nożnej.
I statystyce,
Zgadzam się z propozycjami Krzysia odnośnie menu.
UkłonY,
Z piłka nożną mam taki problem ze faktycznie sie na niej nie znam, kiedy miałem tv i widziałem mecz to przełaczałem, nie wiem czym sie różni puchar od mistrzostw czy rozgrywek ligowych.
dla tych co wytrwaja do godziny 23 postaram sie przyniesc coś specjalnego, radze zabrac najgorsza z fajek, albo pianke czy glinianke, bo zajzajer jest konkretny…
Nie strasz, nie strasz…
Przypominam, że jutro o północy zamykamy listę zgłoszeniową na spotkanie. Dopisywania po terminie zgodnie z zapowiedzią nie przewiduję. Wyjątek rezerwuję dla Wojtka P. z uwagi na sytuację rodzinną ;)
Przypominam również o składkach. Wpłaty staram się odnotowywać na bieżąco w treści artykułu – gdyby okazało się, że o kimś zapomniałem i nie dopisałem, albo zapomniałem wysłać maila z numerem konta bardzo proszę o sygnał na PW bądź maila.
To ja jeszcze dodam informacyjnie, że będe miał kilka fajek ze sobą na sprzedaż, więc można zainicjować kącik sprzedaży :)
O, dobry pomysł z tym komunikatem. Ja również przyniosę kilka-kilkanaście fajek na ewentualną sprzedaż, jeśli ktoś będzie zainteresowany.
To i ja coś wezmę, jak Piotrek będzie miał miejsce w bagażniku.
To który z Was zabiera kasę świśniętą ? VAT dla mnie OK?
OK poprawka. Ja wezmę kasę świśniętą i wtedy VAT dla mnie. Pozdrawiam. Piotr
PS: Wiem, wiem głupoty piszę ale już nie mogę się doczekać.
Mnie jednak nie będzie- no chyba źe 1-2 w nocy…
Się okazało że to jest finałowy odcinek psia jego… po programie demontaż przynajmniej części bałaganu….
Miłej zabawy zatem.
Szkoda Janku – pory do nagrań wybierają dziwnie zbieżne z terminami spotkań – może to ta propaganda antynikotynowa… ;)
żeby to był jeden z kolejnych odcinków, nie finał, to by była inna rozmowa, a co do terminów- cóż spotkanie mogło by być 1 grudnia, niekomu by nie zaszkodziło ;)
Każdy termin jest dobry i niekażdy jest dobry. Spróbuj tak jak ja pozamieniać dyżury i może ci się uda przybyć. A jak nie … no cóż żałuj.
tu niestety sie nie da tak zrobić… tu się nawet nie da zachorować… trzeba brnąć od początku do końca…
Krótki komunikat organizacyjny:
Lokal potwierdzony, tytoń zamówiony (DLM, Blackjack, Ultimum).
Jeśli ktoś nie ma fajek-dziwek do próbowania, to mam kilka glinianek, mogę przynieść. Nawet możemy zorganizować 10 minutowe warsztaty, z cyklu „jak przysposobić gliniankę żeby się wygodnie trzymało w paszczy” ;) z użyciem rurki termokurczliwej i papieru ściernego. Proszę dać znać, czy jest zainteresowanie społeczne, bo jak nie, to nie będę wlókł.
I jeszcze dla tych, którzy nie odwiedzali jeszcze Local Coffe:
Lokal znajduje się pod adresem Aleja Komisji Edukacji Narodowej 47, w budynku na którym znajduje się neon Deutsche Banku.
Jadąc metrem wysiadamy na stacji Natolin i kierujemy się w stronę wyjścia tego, które jest bliżej końca pociągu (czyli nie na ul. Belgradzką, tylko przeciwne). Wychodzimy wyjściem „w lewo”. Po wyjściu na górę idziemy prosto, wzdłuż KEN-u, trzymając się lewej strony, ok 150m. Lokal znajduje się w podcieniu budynku – drugiego „wysokiego” jaki będziemy mijać. Budynek jest lekko wyniesiony, trzeba wejść po podjeździe i pójść pasażem prostopadłym do KEN-u/frontu budynku – czytaj: lokal nie jest zlokalizowany na ścianie frontowej, tylko z boku, tego, od strony którego będziemy szli.
I informacja dla dojeżdżających samochodami: wzdłuż całego budynku jest spory parking, nie powinno być problemu z zaparkowaniem.
UWAGA!
Siedzieć będziemy na sali na górze – dół jest niewielki i nie można tam palić. Dlatego na pierwszy rzut oka „z ulicy” może nie być nas widać.
Brzmi to wszystko może skomplikowanie, ale trafić nie jest trudno. Jest też, o ile pamiętam, drogowskaz na rogu budynku, pokazujący drogę do lokalu.
Jeśli ktoś czuje, że instrukcje są niewystarczające, albo się boi, że się zgubi, to mogę podać na priva swój telefon.
No cóż… drugim Maciejem Wisławskim to ty nie zostaniesz :)
Pffff.
Jak tam stryjenka życzy: prosto, w lewo 90, prosto, w prawo 90, prosto, w lewo 90, stop!
no a te czerwone barierki to je czeba szlaczkiem lewiej, prawiej, lewiej… a jak już minie się je, to tsza uważać bo tam się potrafi niespodzianie pojawić auto… a za barierką jeśli zawieje z prawa to nasz po schodku do lokalu doniesie, jak by zawiało z lewa, to trzeba przyjąć areodynamiczną postawę i brnąć pod wiatr…
Krzychu może przyjdzie moja znajoma ta samo co rok temu-sorki że teraz marudzę ale wiesz jak jest z kobietami (więc uwzględnij może być z osobą towrzyszącą – ona pali wyłącznie papierosy) dzięki
Jeśli to nie przeszkodzi RobertZ przyjdzie z osobą towrzyszącą-tą samą co rok tem-palącą wyłącznie papierosy
No problemo, zapraszamy :)
Uwzględniałem, że niektórzy pojawią się z osobami towarzyszącymi. Dla lokalu to czysty zysk ;) więc ok.
Dzięki-to jest Prawdziwe Barctwo Fajki-otwarte na to co nieprzewidziane
Bawcie się [chlip] dobrze [chlip] i wspomnijcie na tych [chlip], co zamiast [chlip] pić nalewki w górach [chlip] siedzą chorzy w domu [chlip] i ani w górach [chlip] ich nie ma, ani w Local [chlip] Coffe [chlip, chlip, chlip] :( Jedyne pocieszenie, że niedługo będzie można poczytać relację ze spotkania :)
Widzisz, jak Cię pokarało?
Tak po prawdzie, to ja też zdycham i jadę na antybiotyku. Ale podobno muszę być, więc będę. Tyle dobrego, że bliżej mam.
jak tak dalej pójdzie to nie będzie jej miał kto napisać :D
Na Alana można liczyć. Zrobi zdjęcia choćby pustego lokalu ;) [tfu, spluwam przez 3 lewe ramiona na czarnego kota i pukam w niemalowaną fajkę, albo jakoś tak. ale na pewno się nie ziszczą te mroczne przepowiednie]
W fajkę typu virgin – mam taką, Wojtek mi zrobił (a Ty nie zobaczysz :>)
Ja zazwyczaj odpukuję w głowę (pustą).
zobaczę. no chyba, że przepalisz ją na wylot do następnego spotkania…
Montojko, szkoda że cię nie było.
Wszystkich oczekujących na relację przepraszamy za opóźnienie – Autor już napisał, redakcja popracuje nad nią po południu. Wieczorem powinna się pokazać.
Relacja w przeciągu godziny-dwóch powinna się pojawić :)