Zmiany w regulaminie fajkanetu.

21 grudnia 2016
By

Drodzy Fajkanetowicze,

Wiem, że to, co w imieniu redakcji chcę Wam przekazać, może spotkać się z niezrozumieniem, a nawet wywołać daleko idącą agresję.

Mogą także pojawić się myśli o szarogęszeniu się, że „dawniej, Panie, to było lepiej”, że władza im do głowy…

My jednak liczymy na zrozumienie.

Otóż, w kwestii sprzedaży/zakupu wyrobów tytoniowych na odległość, jak wiecie, wiele się pozmieniało. Tym samym, nie możemy dopuścić do tego, aby portal został wzięty na celownik odpowiednich służb. A co za tym idzie wszelkie ogłoszenia dotyczące sprzedaży wyrobów tytoniowych nie będą publikowane na portalu w takiej formie jak były.

Co się zmienia?

Informacja o chęci odstąpienia tytoniu nie może zawierać treści typu: wysyłka, oraz konkretne ceny za tytoń. Ma to być czysta informacja o tytoniach, których Wam zbywa. Wszelkie ustalenia dotyczące finalizacji przekazania tytoniu, umówienia się na odbiór osobisty itd należy wykonać poza widoczną stroną portalu (wiadomości prywatne, mail, telefon, komunikatory itp)

Dalej można ogłaszać się w kwestii sprzedaży fajek, kołeczków itd na dotychczasowych zasadach: tutaj bez zmian.

Ze swojej strony jak zawsze pozostawiamy sobie prawo do redakcji treści ogłoszenia, aby było dostosowane do nowej ustawy, ale starajcie się we własnym zakresie, aby tej pracy redakcyjnej nam nie dodawać.

Zakazem takich publikacji staramy się chronić to, co zostało tutaj od tych prawie siedmiu lat zbudowane. To, czego nie chcemy stracić, bo zwyczajnie dla wielu z Nas jest to „miejsce codzienne”.

 

 

6 Responses to Zmiany w regulaminie fajkanetu.

  1. P_iter
    P_iter
    21 grudnia 2016 at 16:55

    A można wymieniać między sobą tytonie?

    • Faust
      21 grudnia 2016 at 18:29

      P_iter:
      Można. Nie widzę z tym problemów. Natomiast tak czy siak prosimy, aby ustalenia detali były sprawą prywatną. Nie szukajcie proszę na siłę próby obejścia tych ustaleń które wprowadziliśmy, bo one nie są naszą fanaberią tylko konkretną reakcją na zmiany w prawie.

  2. P_iter
    P_iter
    21 grudnia 2016 at 22:44

    Nie chodzi o obchodzenie. Chodzi o przejrzyste zasady. Nie mam ochoty dostawać wezwań na policję w charakterze podejrzanego o ciężkie przestępstwo w postaci sprzedaży paru gram tytoniu małoletniemu.
    Tylko pisanie „mam nadwyżkę Davidoff’a” i tak sugeruje chęć sprzedaży. Może lepiej zwyczajnie napisać „sprzedam z odbiorem osobistym, szczegóły na PW”?

    • Faust
      22 grudnia 2016 at 08:40

      P_iter ustawa jest jasna. Zmiany między innymi dotyczą zakazu sprzedaży na odległość. W związku z tym trudno aby fajkanet się do tej ustawy nie stosował. Chodzi tutaj o zwyczajne zabezpieczenie dorobku tych paru lat, które on istnieje. Jednocześnie zakładamy, że fajkanetowicze swój rozum mają i jeśli zdecydują się na dokonanie czynności niezgodnej z ustawą to robią to na własne ryzyko i własny rachunek. My jako redaktorzy musimy zabezpieczyć interes portalu.

      To o czym piszesz jest jak najbardziej sensowne, ale oczekujesz od nas tego, że poukładamy regulamin giełdy w taki sposób, aby każdy mógł się czuć komfortowo i bezpiecznie: tego zapewnić nie możemy. Jeśli dokonujesz czynności niezgodnych z prawem to zawsze jest ryzyko (mniejsze lub większe), że to wezwanie na policję dostaniesz.

      I jeszcze jedno: przez dłuższą chwilę zastanawialiśmy się nad zupełnym zamknięciem fajkanetowej giełdy na wyroby tytoniowe. Byłby to z jednej strony krok oczywisty i moglibyśmy spać spokojnie. Natomiast to rozwiązanie byłoby dość drastyczne i gdzieś tam cofnęło fajkanet, bo jednak giełda pozwala odkrywać nowe tytonie i fajkowo się ekhm ;) rozwijać. Mamy kompromis. Kulawy i niedobry, ale jest.

      Jeszcze jedno: jeśli macie uwagi, pomysły, sugestie to piszcie: portal ma być tworzony przez nas wszystkich. Jakkolwiek to patetycznie nie brzmi ;) to tak właśnie jest. Nie wykluczamy absolutnie wprowadzenie zmian w regulaminie jeśli spotkają się z akceptacją i będą krokiem w dobrą stronę.

  3. Wlodek
    Wlodek
    1 marca 2017 at 22:15

    Może tytonie europejskie nie są gorsze od tych USA ale z całą pewnością prawo europejskie jest gorsze od tego z USA.
    Czy przeciętny Amerykanin może sobie wyobrazić „zakaz sprzedaży na odległość” – to jest absurd w wymiarze kosmicznym :)

    • Faust
      2 marca 2017 at 21:41

      Być może i nie może sobie wyobrazić. Ale będzie musiał sobie wyobrazić zniknięcie z półek całej rzeszy tytoniów z powodu nowej regulacji prawnej w USA.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


*