Od dawna chodził mi po głowie pewien pomysł na wykorzystanie fajkanetu. Bo nie wiem, jak Wy, ale ja zaczynam prawie każdy dzień od przeglądu fajkowych linków. A wśród nich są i allegro i ebay, strony zawodowych, fajkowych restauratorów, producentów. Liczba fajek na rynku jest przeogromna. Ja mam już jakąś wprawę i mniej więcej wiem, czego szukam – aktualnie niczego, bo ostatni nabytek – nieużywany zestaw Peterson Irish Wiskey fajka+ Peterson Irish Wiskey tytoń wyprodukowany jeszcze przez Murraya z synami – wypłukał skutecznie fajkowy budżet na ten rok.
Niemniej, podczas takiego fajkowego surfowania natrafiam na mnóstwo, w mojej opinii, dobrych fajek, których nigdy nie kupię. Z różnych powodów – bo aktualnie nie mam planów zakupowych, bo kształt nie ten, bo taką fajkę już mam. A ja nie jestem, jak ten pies ogrodnika. Jeżeli sam nie kupię, czemu z mojego doświadczenia nie miałby skorzystać ktoś inny?
Zadałem więc taki wątek na „Zamiast forum” i od razu dostałem telefon od naszego, czujnego Admina. I dobrze. Bo w takiej formie, jak teraz, zupełnie nie da się nad tym panować. Postanowiliśmy z Jackiem, że jeśli już napiszę jakiś wstępniak, co niniejszym próbuję uczynić, Jacek uruchomi kolejną kategorię, jak tę o wrażeniach z palenia próbek, gdzie każdy będzie mógł podzielić się informacją o okazjach, z których nie zamierza skorzystać, lub jak to zaproponował @je2bnik wątpliwością, czy akurat tę fajkę kupić warto.
Ja nie chciałbym jednak, żeby ten dział zmienił się w linkownię. Nie jest też konieczne wklejanie wszystkich swoich systemowych „ulubionych”. Tu, jeszcze bardziej niż o potencjalną okazję, chodzi o element edukacyjny, by na przykładach pokazać, jakim fajeczkom warto się przyglądać i dlaczego.
Wzorcowy artykulik zamieszczany w tym dziale powinien spełniać dwa założenia – po pierwsze, opowiadać wyłącznie o jednej fajce oraz zawierać link do źródła okazji. Szczególnie istotny jest krótki opis wyjaśniający, czemu akurat na tę fajkę zwrócić uwagę. Natomiast w przypadku, gdy chcemy skonsultować swój wybór, trzeba napisać, co w podlinkowanej fajce nam się podoba, a co wzbudza niepokój. Konsultantom trzeba wszak powiedzieć, na jaki temat oczekuje się ich opinii.
Życie artykułu będzie trwało – przy czym życie artykułu oznacza możliwość wstawiania komentarzy – dopóki aktywne będzie podlinkowane źródło. Zachęcam również, jeżeli ktoś z okazji skorzysta, o podzielenie się wrażeniami z nabytku. To ładny rewanż za wzajemną pomoc.
Uwaga! Każdy powinien mieć świadomość, że pełne zdiagnozowanie fajki tylko na podstawie zdjęć umieszczonych w internecie nie jest możliwe. To kupujący bierze na siebie pełną odpowiedzialność związaną z lokowaniem swoich pieniędzy. Proszę zatem o rozważne korzystanie z możliwości, które będzie dawał ten dział.
A teraz do dzieła! Serdecznie zapraszamy!
Sokole Oko znajdziecie na czarnej belce nawigacyjnej w rozwijalnej sekcji Users Voice. Linka w artykule inauguracyjnym złośliwie nie podamy. Warto skorzystać z naturalnej nawigacji, pracowicie skonstruowanej na naszym portaliku.
O, mahogany ;P
Powiem więcej:
„orange ane mahogany Virginia tobaccos”
:+)
co może w pewnym stopniu potwierdzać Twoje wcześniejsze rozważania na temat mahoniowy.
a jak smakował, o, o tym opowiedz.
jak wyjdzie z puszki, to opowiem. na razie siedzi. i jeszcze mu pewnie z rok zejdzie.
Mi się nie pali :)
Drodzy koledzy ,,po fachu” chcąc zasięgnąć opinii o http://allegro.pl/item1174638644_fajka_roop_altesse.html pytam się czy to jest wrzosiec czy czereśniówka? Robili też wrzoścowe, ale z tego co wiem czereśniówki właśnie stanowiły swego czasu tej firmy większośc. Widzę po usłojeniu , że chyba wrzosiec? Fajoza mnie się bardzo podopba. Jeżeli jest to czereśnia – wypróbowałbym palenie w takiej formie. Czekam na komentarze. Dzięki!!
Fajka jest jak najbardziej wrzoścowa. Mam kilka Roppów. Żadnej czereśniówki. 3 od azorka – to bardzo miła sprzedawczyni z jakimś tajemniczym dostępem do francuskiego szrotu fajkowego. Ale z Francji docierają do niej także fajki z innych krajów, najczęściej w przyzwoitym stanie.
Nie dam sobie głowy uciąć, ale to mi wygląda na Altesee 99.
Długość: 135 mm, wysokość: 47 mm, śr. głowki: 35 mm, śr. komina: 19 mm, waga: 35 g. Fajka ma na pewno pond 220 lat, w ostatnim katalogu sprzed plajty nie znalazłem tej serii.
Przepraszam za OT:
– ROPP – ROPPEM – marka naprawdę znakomita i chyba niedoceniana od czasów, kiedy „fajkownictwo” jakby „przeniosło się” z Francji (Cogolin, St Claude) na Wyspy, ale ja się cichtko zastanawiam, czy się ktokolwiek ulituje nad GBD w edycji International ? I jak tu narzekać na kłopoty ze znalezieniem dobrze rokującej fajki ?
obserwuję to gbd, zastanawiam się, ale z podjęciem decyzji czekam kiedy iCal wyrzuci informacje o zakończeniu aukcji.
Sprzedawca ma również kilka innych ciekawych fajek. Ale większość w nie moich kształtach.
No ładna jest ta GDB, ale pójdzie chyba po niezłej licytacji. Ładny jest też ten piaskowany pocharataniec – ale z wierzchu, komin, niestey, wypalony na żarówę.
Wielkie dzięki Panowie. Jeżeli nikogo nie interesuje – chętnie zainteresuję się tym obiektem)))
Dziwny będzie mój wpis, bo nietypowy. Mieszkam na granicy z Czechami i czasem w Wawie, ale o Czechach właśnie… zwiedzajac sobie pobliskie czeskie miasteczka – oczywiście odwiedziłem pojawiające się w nich trafiki… i ku mojemu zaskoczeniu – w każdym miasteczku jest ich kilka, i w każdej często spory tytoniowy asortyment, a w co najmniej jednej taki, że nasze netowe sklepy tytoniowe po prostu wymiękają. Cała kolekcja SG, Ratreys, i z 30 aromatów- oczywiście taniej o 10 procent. A co ciekawe blendy o których u nas ani Hu Hu… dzisiaj kupiłem Classic Port Poschla( wyśmienity), a było jeszcze kilka – i wszyskie w metalowych pudłach. Dodatkowo Enimore mixture Murrays…., z chyba 2005 roku…. poza tymjak wejdzie nasza piękna ustawa – to wsiądę na rowerek – i wybiorę się do ktorejś z knajpek – po prostu zapalić fajkę…. zapraszam do Czech – to mądry naród
Classic Port Poschla- hmmmm ja puszkę tego tytoniu ponad rok męczę, dla mnie coś nie tak z tym tytoniem. Nie smakuje mi i tyle. Póki co nic gorszego nie paliłem :/
Sprawa jest znana od prawie dziesięciu lat. Przecież Mostex jest firma czeską, i jest dystrybutorem tytoni takich jak: Planta, Mac Baren, Orlik, Samuel Gawith, Peterson, Dan Pipe i Von Eicken na terenie Europy Wschodniej – w tym w Polsce, na Węgrzech, na Słowacjii – i w Rosji. Jasne więc, że tytonie importowane przez Mostex tańsze są w kraju posadowienia tej firmy.
http://www.mostex.cz/
Nie jestem przekonany czy to faktycznie wynika z polityki firmy. W Czecha i na Słowacji wszystkie używki są tańsze, prawdopodobnie dlatego również i tytoń.
Jestem przekonany że tytoń z polską akcyzą nie wędruje z fabryki do Czech i dopiero z Czech do Polski. Mostex Polska najpewniej wysyła producentowi banderole i otrzymuje towar bezpośrednio z UK. Podobnie inni dystrybutorzy. W związku z wysokim podatkami było by to niepotrzebne generowanie kosztów.
no i dobre piwo…
Je všeobecně známo, že český muž má lepší.
Czechy moim zdaniem to w ogóle fenomen w porównaniu do Polski- mieliśmy podobnie gów… kiepski przemysł samochodowy, mieliśmy wytwórnie mat. fotograficznych, mieliśmy… to był bliźniaczy kraj, tyle że mniejszy i im się to wszystko sprywatyzowało i się kręci jak ta lala, a nam? My musimy zburzyć Pałac Namiestnikowski bo zasłania krzyż…
Bo Czesi mają dystans i w dupie, że muchy popstrzyli zasrany portret Franciszka Józefa… a my, złoci ptacy… Bóg, Honor i Ojczyzna… i to jest smutne, jak ten krzyż na Krakowskim Przedmieściu…
co organizm to perceptualny mechanizm
Znalazłem coś takiego:
http://cgi.ebay.com/Bruyere-L-Walat-Vintage-Polish-Estate-Briar-Pipe-w-Box-/170568294708?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item27b6a9a134
O, mam takie pudełko. A w środku Kulpiński. Po ojcu się ostało. Jakość… no cóż. Nie palę w niej ;)
Możesz się jej pozbyć – chetnie przyjmę)))
Nie sprzedaję rodzinnych pamiątek. Wartość sentymentalna, rozumiesz.
Pewnie, że rozumiem i podzielam…