I znów Kaywoodie

19 października 2010
By

Kaywoodie Super Grain w kształcie… no właśnie… zajrzyjcie sobie do Kanadiańskich rozterek Jacka i sami odpowiedzcie. Fajeczka jest dość mała. Jakieś 3,2 głębokości, 1,9 cm średnicy (należałoby zadać pytanie czy dotyczy to komina, czy całej główki). Wydaje się, że nie trzeba już nic przy niej robić. Czterocyfrowa sygnatura gwarantuje pochodzenie z dobrego rocznika. Tak jak napisał sprzedawca będzie to między 1940 a 1950 (a może nawet wcześniej).

Mnie nie przeszkadza nawet zaczernienie rimu i wytrawiony znaczek w ustniku. Swoją drogą zastanawiam się, czemu w tej fajce nie ma charakterystycznego stingera…

Fajka sprzedała się za niecałe 60PLN wliczając w to koszta przesyłki.

Tags:

2 Responses to I znów Kaywoodie

  1. yopas
    19 października 2010 at 09:43

    A może komuś przyda się taka fajeczka?

  2. JSG
    JSG
    19 października 2010 at 11:12

    Bardzo przyjemny lowat a to że sprzedawca myśli że to kanadyjczyk- to juz nie nasz problem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


*