Witamy po przerwie okołoświąteczno-noworocznej!
A co dzisiaj? Dzisiaj klasyk jakich mało. Właściwie fajka seryjna i mój osobisty „must have”.
Młody* mistrz duńskiej fajki Tom Eltang. Przez wielu podziwiany i wymieniany wśród najwspanialszych. – Nadąłem się już wystarczająco? – Ma wśród swoich fajek freehandy, klasyki i fajki, które nazwałbym fabrycznymi ze względu na ich powtarzalność. Nie myślcie, że te fajki są w jakikolwiek sposób gorsze czy tańsze. Żadnych szans!
Fot. Scandpipes.com – autor: Tom Eltang
Prosty Dublin z wstawką z rogu i kawałka czegoś czarnego (ja bym tam dał akryl, ale kto wie co tam jest) Długi, prosty ustnik pięknie wpasowujący się w całość fajki. I mimo, że ta fajka jest również w wersji gładkiej, to tutaj akurat nie jestem w stanie przejść obojętnie obok tego ryflowania, które jest mi dość bliskie i przyjazne. Fajka jak dla mnie dość długa – 151mm, ale bardzo dobrze dobrane proporcje i niewielka waga – 26 gramów sprawiają, że ta fajka wydaje się być dopasowana do prawie każdej twarzy. Jednocześnie elegancka i zawadiacka. Mógłby w niej palić Tolkien, mógłbym ja i mógłby pan spod monopolowego**. Pani też mogłaby w takiej palić, zwłaszcza elegancka pani. Taki fabryczny strzał w dziesiątkę i bestseller. Nie sprawdzałem, nie pytałem, ale niech mi „Frogi” przestaną smakować jeśli ta fajka nie jest wśród 10*** najlepiej sprzedających się fajek Toma.
* Młody, ponieważ jest z tego młodszego pokolenia duńskich fajkarzy, starszymi są m.in. Bo, Jess, Jørn, Sixten. (Poprawiajcie jeśli się mylę, psioczcie w komentarzach itd.)
** Jakby sprzedał butelki.
*** Na wszelki wypadek dajmy tam 100 zamiast 10. Bardzo lubię Frogsy Mortonsy Cellarsy. Gorzej jeśli już ich nie będzie.
I ja osobiście bardzo lubię tę firmę przejścia szyjki w ustnik. Dodaje fajce delikatności.
Rzeczywiście piękna fajucha, szczególnie ta jej faktura… Dla mnie wygląda tak jakby ją złapał w swoje szpony jakiś Belzebub i trochę przyhajcał. Ale to tylko dodaje jej uroku :)
eeee…ponoć mówią, że jak się coś źle chce powiedzieć to lepiej nic nie mówić.
Ja się nie znam. Nie mam gustu. I nie piszę tak, aby udawać skromność tylko tak jest serio.
Ta fajka mi się nie podoba. Poważnie. A co głównie? Dokładnie to co podoba się Rafałowi. To przejście akurat w tej fajce zaburza moje poczucie harmonii. Ona zwyczajnie widzi mi się zbyt lekka ustnikowo. Może gdyby nie była ryflowana odbiór byłby inny? Na tą chwilę wygląda jak atleta, któremu wyciągnęli łapę z gipsu po pół roku zrastania się kości ;) You know what I mean ;)
Głupoty mówią. Czasem trzeba powiedzieć co się nie podoba. A znajdz sobie proszę wersję gładką – pod podanym linkiem jest zaraz obok tej ryflowanej tylko trzeba wejść „wyżej” – i napisz czy jedt wg Ciebie ładniejsza?
http://scandpipes.com/Graphics/Products/4042.jpg
Ta? Tak jest ładniejsza. Ale jeszcze lżej wygląda ta:
http://scandpipes.com/Graphics/Products/2951.jpg Arne Jacobsen Chimney
Powiem Ci że ten dublin nawet w „lżejszej” ryfli i brązie wygląda lepiej, nie mogę znaleźć, ale widziałem gdzieś ;)
Gładka. Definitywnie. Jak kocham blasty i ryfle to gładka zamiata.
O! W samo sedno, dokładnie mam takie samo odczucie z tym cienkim ustniczkiem.