Jak wystawa sztuki to wystawa sztuki, a dokładniej Targi Sztuki i Rękodzieła Officyna. Znaczy się jedną sztukę muszę wystawić. Co najmniej jedną.
Będą fajki koślawe, będą fajki koślawe mniej.
Będę i ja (ale moje fajki są ciekawsze).
Gdzie?
Warszawa, Aleje Jerozolimskie 107 w galerii officyna art & design
Kiedy?
20. listopada, w godzinach 11.00-19.00.
Dlaczego masz przyjść?
Bo to jedna z niewielu, naprawdę niecodzienna okazja do tego, żeby zobaczyć mnie* moje fajki na żywo!
Oprócz fajek będzie także 19 innych stanowisk ze sztuką. Co najmniej jedną.
Na zachętę parę ładnych…
*Tak na prawdę to chodzi o mnie i o to, żebym się tam nie zanudził i miał z kim pogadać o fajkach, a nie przez 8 godzin tłumaczyć , że O! To jest wrzosiec, pochodzi stąd i stąd. To jest ebonit. Nie, nie nie taki jakim bawiła się Pani na lekcjach fizyki. Trochę bardziej gumowy. I tak właśnie z tego robię fajki, one wcale nie są z plastiku i nie są lakierowane. No nie są, no!
**(Te gwiazdki nie występują w powyższym tekście). Napiszcie w komentarzach kto się przywlecze. Może wtedy przywleczecie się większa ekipą. Jak jeden zobaczy, że drugi przyjdzie to trzeciego zaprosi.
***Nie zobaczycie żadnej fajki występującej w tym ogłoszeniu.
Zawsze wiedziałem, że nie do końca wiem, o co chodzi z tymi Twoimi fajkami… a to o sztukę chodziło!
Powodzenia Rafale!
Będę jeśli tylko wykaraskam się z tej grypy.
Ja co prawda jestem tutaj nowy i o fajce wiem jeszcze stosunkowo niewiele ale z chęcią przyjdę zobaczyć bo już same zdjęcia robią wrażenie :)
Z największą przyjemnością otarłbym się o te cuda Twoich rąk, zamienił z Tobą kilka przyjaznych słów, ale jak już na początku sprawdziłem mam wtedy zajęcia do późna.
Mogę tylko liczyć, że częściej będą zapraszali Cię w okolice Warszawy na nie mniej prestiżowe wystawy.
Komody malowane też będą…
Na mebelki ozdobione malunkami napatrzę się w domu – żonka się hobbystycznie tym zajmuje (jak jej się nudzi) :) .
Albo ja Ci napiszę. Mam uprawienia :-)
Olej zajęcia. Napiszę Ci usprawiedliwienie, że edukowałeś się ze sztuki nowoczesnej.
No, trochę nie ten kierunek, a i każda godzina dla mnie spędzona w szkolę na wagę złota. Niemniej żałuję. :)
Tak się śmiało przypomnę. Przychodzicie? To już jutro! Tak, można na kacu.
Tak, myślę o tym … i nie wykluczone, że przed samym zwinięciem wystawki się pojawię ;)
No i nijak nie udało mi się wyrwać.
Jak było?
Mało Was przyszło. Ale tym co byli bardzo dziękuję. Super się rozmawiało.